Badanie ujawnia związek z wyższym progiem bólu.
Nowe badanie sugeruje, że zdolność alkoholu do podnoszenia progu bólu może być jednym z powodów, dla których przyczynia się on do nasilenia agresywnych zachowań.
Naukowcy odkryli, że im mniej bólu odczuwali uczestnicy badania po wypiciu napoju alkoholowego, tym większy ból byli skłonni zadać komuś innemu.
„Wszyscy słyszeliśmy idiom «czuję twój ból»” – powiedział współautor badania Brad Bushman, profesor ds. komunikacji na Uniwersytecie Stanowym Ohio.
„Ale jeśli nietrzeźwi ludzie nie są w stanie odczuwać własnego bólu, może być mniej prawdopodobne, że będą odczuwać empatię, gdy inni odczuwają ból, co może prowadzić do większej agresywności”.
Badanie zostało niedawno opublikowane w czasopiśmie „ Journal of Studies on Alcohol and Drugs.
W badaniu tym wykorzystano projekt eksperymentalny, który był stosowany w badaniach naukowych od 1967 r. i został zatwierdzony do stosowania u ludzi w tym badaniu i innych.
To nowe badanie obejmowało dwa niezależne eksperymenty laboratoryjne, w jednym wzięło udział 543 uczestników, a w drugim 327 uczestników, z których wszyscy deklarowali spożywanie 3–4 napojów alkoholowych przy jednej okazji co najmniej raz w miesiącu. Byli rekrutowani przez ogłoszenia w gazetach i płacili 75 dolarów. Metody obu eksperymentów były identyczne.
Po wyrażeniu świadomej zgody uczestnicy mieli 20 minut na wypicie alkoholu lub napoju placebo. Napoje z sokiem pomarańczowym wyglądały identycznie, więc uczestnicy nie wiedzieli, który otrzymali. W przypadku napojów placebo badacze nałożyli niewielką ilość alkoholu na sok pomarańczowy i spryskali brzeg szklanki alkoholem, aby smakował jak napój alkoholowy.
Po wypiciu napoju każdy uczestnik był poddawany jednosekundowym wstrząsom elektrycznym w dwa palce jednej ręki. Naukowcy zwiększali intensywność wstrząsów, aż uczestnik określił szok jako „bolesny”. Zostało to nazwane progiem bólu uczestnika.
Następnie wzięli udział w internetowym konkurencyjnym zadaniu dotyczącym czasu reakcji, w którym zwycięzca mógł wywołać szok u przegranego. Wstrząsy wahały się od 1 (niski) do 10, czyli poziomu, który uczestnik określił jako „bolesny”. Uczestnicy mogli także wybrać czas trwania wstrząsów.
Testowanie agresji w warunkach rywalizacji
W rzeczywistości nie było przeciwnika i badacze losowo ogłosili uczestnika „zwycięzcą” w połowie zadań wymagających czasu reakcji. Celem było po prostu sprawdzenie, czy osoby pijące napój alkoholowy będą skłonne dostarczać silniejsze i dłuższe wstrząsy oraz czy wyższy próg bólu ma na to wpływ.
Wyniki wykazały, że u osób pijących alkohol zwiększał on poziom bólu, przy którym wstrząsy stawały się dla nich bolesne. Im większa była ich tolerancja na ból fizyczny, tym większy był ich poziom agresji pod względem intensywności i długości wstrząsów, jakie byli skłonni zadać przeciwnikowi.
Bushman powiedział, że ci, którzy pili napoje placebo, nie reagowali tak agresywnie, częściowo dlatego, że ich próg bólu był ogólnie niższy niż u osób pijących alkohol.
„Innymi słowy, nadal byli w stanie odczuwać własny ból i nie chcieli zadawać bólu innym” – powiedział.
„Jest wiele powodów, dla których osoby pod wpływem alkoholu są bardziej skłonne do celowego krzywdzenia innych, ale to badanie sugeruje, że jedną z możliwych przyczyn jest tolerancja na ból”.
Bushman zauważył, że u osób, które w tym badaniu piły alkohol, stężenie alkoholu we krwi wahało się średnio od 0,095% do 0,11%. To nieco powyżej dopuszczalnego limitu obowiązującego w większości stanów, który wynosi 0,08%.
„Wpływ alkoholu na tolerancję bólu może być większy u osób, które piją więcej niż w tych eksperymentach” – stwierdził Bushman. „To może sprawić, że będą jeszcze bardziej skłonni do agresji wobec innych”.
Odniesienie: „Zbyt niewrażliwy na opiekę: alkohol zwiększa ludzką agresję poprzez zwiększenie progu bólu”, C. Nathan DeWall, Peter R. Giancola i Brad J. Bushman, 26 listopada 2024 r., Journal of Studies on Alcohol and Drugs.
DOI: 10.15288/jsad.24-00144
Współautorami badania byli C. Nathan DeWall z Uniwersytetu Kentucky i Peter Giancola, licencjonowany psycholog kliniczny z Montrealu.
Badania wsparły Narodowy Instytut ds. Nadużywania Alkoholu i Alkoholizmu oraz Narodowe Centrum Zasobów Badawczych.