Gallagher dołącza do takich zawodników jak Billy Gilmour (Brighton), Ruben Loftus-Cheek (AC Milan), Callum Hudson-Odoi (Nottingham Forest), Ian Maatsen (Aston Villa), Lewis Hall (Newcastle) i Mason Mount (Manchester United). graczy opracowanych przez Cobham, którzy odeszli od przejęcia w 2022 roku.
Szef Enzo Maresca wezwał Premier League do podjęcia działań zmienić swoje zasady finansowe więc kluby nie czują się „zmuszone” do sprzedawania zawodników z akademii.
Kiedy kluby sprzedają absolwentów akademii, cała opłata za transfer jest zapisywana na ich kontach jako „czysty zysk” i może pomóc im w przestrzeganiu rygorystycznych zasad dotyczących zysków i zrównoważonego rozwoju obowiązujących w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Nevin powiedział BBC Sport: „Fani „dziedzictwa” są szczególnie zrozpaczeni, ale rozumieją też, że to niewiele więcej niż czysta ekonomia. Jest to rodzimy talent, jakby „prosto z Cobham”, co oznacza, że gdy zostanie sprzedany, reprezentuje czysty zysk NA.
„Klub potrzebuje dochodów Gallaghera, aby uzupełnić swoją kasę, po wydaniu ponad miliarda funtów, a potem odkrywa, że musi wziąć pod uwagę zbliżającą się PSR Premier League.
„Gwiazda Anglii, najbardziej zaangażowany zawodnik klubu w zeszłym sezonie, czasami kapitan i prawdziwy ulubieniec fanów, będzie następną osobą, która zostanie wyrzucona”.
„Nieważne, kim jest Conor Gallagher, ważne jest to, co reprezentuje” – dodała Hayward.
„W poprzedniej epoce Chelsea przyjęcie za niego oferty za 33 miliony funtów od Atletico Madryt wywołałoby znacznie mniejszą reakcję niż obecnie.
„Gallagher to zaangażowany, pełen pasji i solidny wykonawca. Ale nie jest niezwykły. Jego status wychowanka podnosi jego pozycję wśród kibiców ponad tę, którą oceniałby wyłącznie na podstawie umiejętności.
„Ale to nie jest Chelsea, która może pochwalić się pomocnikiem, w skład którego wchodzą Frank Lampard, Michael Ballack, Michael Essien, Claude Makelele, N’Golo Kante czy Cesc Fabregas.
„To Chelsea, która od trzech lat nie zdobyła żadnego większego trofeum i rzadko w swojej współczesnej historii była oddalona od trofeum.
„Ceny biletów wzrosły, wizja skierowana do opinii publicznej nadal nie istnieje, a ulubieńcy fanów są pośpiesznie usuwani tylnymi drzwiami.
„Kiedy drużyny przeżywają trudne okresy na boisku, kibice trzymają się związku, jaki czują z produktami akademii. W zeszłym sezonie entuzjazm Gallaghera był świetlisty – szczególnie w trudnych pierwszych miesiącach.
„Tak więc trwa proces usuwania tożsamości Chelsea, a przepaść między własnością a bazą fanów wzrasta”.