Stwierdzono, że żelki grzybowe sprzedawane ze względu na zdrowie mózgu zawierają substancje nielegalne psilocybina i inne niebezpieczne składniki. Badania UVA Health ujawniają te zagrożenia w wielu nagłych przypadkach, w tym w jednym z udziałem dziecka.
Eksperci UVA Health ostrzegają, że żelki grzybowe sprzedawane w celu wspomagania funkcjonowania mózgu mogą zawierać nielegalną halucynogenną psilocybinę i inne szkodliwe składniki niewymienione na etykiecie. Pięć osób – w tym 3-letnie dziecko – zachorowało.
Seria przypadków odnotowanych na oddziale ratunkowym UVA Health Medical Center w okresie od września do czerwca skłoniła ekspertów ds. trucizn z Blue Ridge Poison Center UVA do przetestowania pięciu różnych marek produktów sprzedawanych na stacjach benzynowych i w sklepach z wędzarniami w środkowej Wirginii. Trzy z nich zawierały psilocybinę lub psylocynę, substancje sklasyfikowane przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków jako leki z „Wykazu I”, co oznacza, że nie mają zastosowania medycznego i mają wysoki potencjał nadużywania. Psilocybina i psilocyna są nielegalne zarówno na poziomie federalnym, jak i stanowym.
Wszystkie testowane produkty miały zawierać Amanita muscaria grzyb, który jest legalny, lub zastrzeżona mieszanka grzybów. Jednakże żaden nie ujawnił włączenia psilocybiny lub psilocyny. Inne nieujawnione składniki odkryte przez badaczy UVA obejmowały kofeinę, efedrynę i kratom – zioło wywołujące działanie podobne do opioidów i niosące ryzyko uzależnienia.
Zagrożenia zdrowia publicznego i ostrzeżenia konsumenckie
Naukowcy twierdzą, że obecność psilocybiny i psilocyny, a także innych nieujawnionych składników stanowi potencjalne zagrożenie dla zdrowia publicznego nie tylko w środkowej Wirginii, ale potencjalnie w całym kraju. Ostrzegają, że osoby zażywające nieuregulowane produkty sprzedawane w sklepach z papierosami i na stacjach benzynowych nie mają możliwości dowiedzenia się, co wprowadzają do swojego organizmu ani jakie szkody mogą wyrządzić te substancje.
„Ludzie mają tendencję do utożsamiania słowa „legalny” z „bezpiecznym”, co niekoniecznie jest prawdą. Produkty te nie podlegają przepisom i mogą zawierać dowolną liczbę nieoznakowanych substancji, które po spożyciu mogą powodować niepożądane objawy” – powiedziała badaczka Avery Michienzi, DO, zastępca dyrektora medycznego centrum zatruć. „Niektóre opakowania będą miały kody QR wskazujące, że produkty zostały przetestowane w laboratorium i zawierają tylko to, co zawierają na etykiecie. Stwierdzono, że są one nieprawidłowe.”
Przypadkowa konsumpcja i wyniki badań
Wszystkie cztery osoby dorosłe widziane na oddziale ratunkowym UVA w okresie od września do 20 listopada celowo spożywały żelki grzybowe. Ale dziecko widziane w czerwcu tego roku przypadkowo zjadło dwa żelki. Wszyscy zostali opatrzeni i wypuszczeni do domu, jednak dziecko wymagało noclegu w szpitalu.
Naukowcy zauważają, że nie byli w stanie kupić dokładnie tej marki żelków grzybowych, które spożywali pacjenci. Zamiast tego kupili trzy marki z tymi samymi składnikami i dwie inne marki, które twierdziły, że zawierają „grzybowe leki nootropowe”. („Nootropiki” to modne określenie powszechnie stosowane w reklamach substancji, które rzekomo poprawiają funkcje poznawcze i zdrowie mózgu.)
Następnie naukowcy przeanalizowali żelki w zaawansowanym laboratorium toksykologicznym UVA Health. „Chociaż spodziewaliśmy się, że możemy znaleźć jakieś nieujawnione składniki, byliśmy zaskoczeni, gdy znaleźliśmy psilocybinę i psylocynę, wiedząc, że są to narkotyki zaplanowane” – powiedziała dr Lindsay Bazydlo, dyrektor medyczna laboratorium. „Konsument powinien otrzymać dokładne informacje o tym, jakie substancje znajdują się w tych produktach”.
Wyniki badań laboratoryjnych i implikacje medyczne
Naukowcy wzywają lekarzy, aby zwracali uwagę na pacjentów, zwłaszcza dzieci, którzy zachorowali po spożyciu żelków. Zauważają, że typowe szpitalne badania leków nie wykrywają substancji znalezionych przez badaczy. Objawy mogą obejmować halucynacje, przyspieszone bicie serca, rozstrój żołądka i zmieniony stan psychiczny. Objawy te mogą wyglądać podobnie do skutków działania marihuany.
Wyniki opublikowane
Zespół UVA szczegółowo opisał swoje ustalenia w cotygodniowym raporcie dotyczącym zachorowalności i śmiertelności federalnego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom. Do badaczy należeli Michienzi, Jeremy Hamlin, Rita Farah i Bazydlo.