Strona główna Biznes Chiny dostarczają 60% zagranicznych komponentów rosyjskiej broni, twierdzi Ukraina – Euractiv

Chiny dostarczają 60% zagranicznych komponentów rosyjskiej broni, twierdzi Ukraina – Euractiv

43
0


Prawie dwie trzecie wyprodukowanych za granicą komponentów rosyjskiej broni jest produkowanych w Chinach lub reeksportowanych z Chin, powiedział we wtorek (24 września) wyższy rangą urzędnik ukraiński.

Władysław Własiuk, doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego ds. polityki sankcji, powiedział reporterom w Brukseli, że około 60% wyprodukowanych za granicą mikrochipów, płytek drukowanych i innych kluczowych komponentów wykorzystywanych w rosyjskim aparacie wojskowym, w tym drony i rakiety, jest produkowanych lub odsprzedawanych przez chińskie firmy.

„Jeśli weźmiesz wszystkie zwykłe rodzaje broni i policzysz, ile komponentów produkcji zagranicznej jest w środku, [there] w przybliżeniu około 60% byłoby wyprodukowane w ChRL lub importowane z ChRL” – powiedział.

Własiuk ostrzegł także, że sankcje UE i USA nałożone na Moskwę nie zapobiegły pozyskiwaniu „wielu” tych komponentów – z których wiele, jego zdaniem było pierwotnie przeznaczonych do użytku cywilnego, od zachodnich firm.

„Istnieje wiele mikroelektroniki […] powstają w oparciu o zachodnie technologie” – powiedział, ale dodał, że „największym problemem jest Chińska Republika Ludowa”.

Chiny, których całkowity handel z Rosją osiągnął rekordową kwotę 240 miliardów dolarów w zeszłym roku był wielokrotnie oskarżany przez stolice USA i Europy o wspieranie wysiłków wojennych Rosji poprzez sprzedaż jej sprzętu „podwójnego zastosowania” i innego sprzętu do Moskwy.

W wyniku eskalacji takich zarzutów w lipcu przywódcy NATO oskarżyli Chiny o bycie „decydujący czynnik umożliwiający”konfliktu i wezwał Pekin do „zaprzestania wszelkiego materialnego i politycznego wsparcia dla wysiłków wojennych Rosji”.

Podczas swojej wizyty w Brukseli w tym miesiącu zastępca sekretarza stanu USA Kurt Campbell w podobny sposób stwierdził, że Pekin zapewnia Moskwie „bardzo znaczące” wsparcie wojskowe, w tym „bezpośrednie wsparcie dla rosyjskiej bazy przemysłowej branży obronnej”.

Chiny tak potępiony zarzuty jako „stronnicze, oszczercze i prowokacyjne”.

Ciągłe pytania dotyczące podwójnego zastosowania

Wysłannik UE ds. sankcji David O’Sullivan powiedział we wtorek reporterom, że Bruksela „pracuje obecnie” nad tym, jak lepiej monitorować globalne łańcuchy dostaw, aby „zapewnić, że [European] produkty nie mogą trafić do Rosji”.

Z raportu przesłanego reporterom przez Kancelarię Prezydenta Ukrainy we wtorek wynika, że ​​co najmniej sześć europejskich firm dostarczyło komponenty wykorzystywane w rosyjskiej broni: szwajcarska STMicroelectronics i Traco Electronic AG; holenderska firma NXP Semiconductor; irlandzkie Taoglas; niemiecka firma Infineon Technologies AG; i włoski Finder.

„Nie kwestionuję dobrej wiary firm, które nie chcą, aby ich produkty były wykorzystywane w ten sposób” – powiedział O’Sullivan. „Ale prawdą jest, że sprzedając te produkty dystrybutorom lub osobom trzecim, nie zawsze masz pełną kontrolę nad tym, co stanie się dalej”.

Zapytany, czy jego zdaniem chińskie firmy podobnie działają w dobrej wierze, Sullivan powiedział: „Myślę, że odpowiedź, jaką można uzyskać od Chińczyków, brzmi: nie biorą pod uwagę tych [components] być podwójnego zastosowania [with both civilian and military applications]: są to normalne zastosowania cywilne.”

„Z naszego punktu widzenia jest bardzo jasne, że choć mogą wydawać się niewinnymi przedmiotami, mają wyraźne zastosowanie wojskowe. I to właśnie próbowaliśmy przekonać [our] chińskich kolegów, aby zrozumieli” – dodał.

Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę w lutym 2022 r. UE nałożyła czternaście rund sankcji na Kreml, aby utrudnić temu krajowi pozyskiwanie materiałów potrzebnych do wsparcia jego wysiłków wojennych.

Jej najnowszy pakiet, ogłoszony w czerwcu, jego celem było 19 chińskich firm oskarżony o bezpośrednie „wspieranie rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego” poprzez sprzedaż broni podwójnego zastosowania.

Jego trzynasty pakietprzyjęte w lutym, umieściło na czarnej liście cztery chińskie firmy oskarżone o „handel w obszarze komponentów elektronicznych, w tym pochodzących z UE”.

Napięcia między Brukselą a Pekinem również wzrosły w ostatnich miesiącach w związku z toczącym się w Brukseli dochodzeniem antysubsydyjnym dotyczącym produkowanych w Chinach pojazdów elektrycznych oraz odwetowymi dochodzeniami Pekinu dotyczącymi eksportu brandy, nabiału i wieprzowiny z UE.

Ukraina potrzebuje „więcej argumentów”, aby przekonać Chiny

Powtarzając wypowiedź O’Sullivana, Własiuk zauważył, że Kijów musi znaleźć „więcej argumentów”, aby przekonać Chiny do zaprzestania dostaw takich komponentów. Przywódca Chin Xi Jinping ogłosił przyjaźń „bez ograniczeń” ze swoim odpowiednikiem Władimirem Putinem na kilka tygodni przed atakiem Moskwy na wschodnie granice Ukrainy.

„W pewnym momencie [in] myślę, że chiński rząd zrozumie, że dostarczanie Rosjanom tych mikroczęści […] jest czymś [it] najlepiej byłoby tego uniknąć” – stwierdził Własiuk.

„Musimy tylko znaleźć kilka – może więcej – argumentów, aby chiński rząd go przekonał”.

Komentarze Własiuka pojawiają się także w kontekście coraz bardziej napiętych stosunków między Kijowem a Pekinem.

Podczas wizyty w Singapurze w czerwcu br. Zełenski publicznie skarcony Chiny za próbę „zakłócenia” szczytu pokojowego w Szwajcarii na polecenie Moskwy.

„Niestety, to niefortunne, że tak duży, niezależny i potężny kraj jak Chiny jest instrumentem [the] ręce [Russian President Vladimir] Putina” – powiedział Zełenski.

Na początku tego miesiąca ukraiński przywódca również skrytykował wspólny brazylijsko-chiński plan pokojowy mający na celu zakończenie wojny, mówiąc: „destrukcyjny”, argumentując, że propozycja skutecznie wzywała Kijów do „oddania” swojego terytorium.

Dodatkowe raporty Aurélie Pugnet.

[Edited by Anna Brunetti/Owen Morgan]

Przeczytaj więcej z Euractiv





Link źródłowy