Większościowa grupa w Parlamencie Europejskim, EPP, chce, aby przyszła Komisja przekazała ponad dwie trzecie wydatków UE w celu zwiększenia konkurencyjności gospodarczej bloku, zgodnie z projektem planu prac zapoznanym przez Euractiv, który ma zostać przyjęty podczas konwencji grupy w Portugalii rozpoczynającej się wtorek (2 lipca).
„Pięciopunktowy plan dla silnej Europy” w dużej mierze pokrywa się z manifestem wyborczym centroprawicy do UE, ale bardziej szczegółowo określa niektóre z jej głównych żądań.
Nic dziwnego, że „europejska strategia konkurencyjności” zajmuje wysokie miejsce w programie EPP – obejmującym wezwania do ograniczenia biurokracji, pobudzenia handlu międzynarodowego i dokończenia tworzenia unii rynków kapitałowych poprzez pobudzanie inwestycji w sekurytyzację i kapitał podwyższonego ryzyka, taki jak rynki private equity i venture capital.
Na kolejny siedmioletni okres budżetowy UE, zwany wieloletnimi ramami finansowymi (WRF), rozpoczynający się w 2028 r., grupa chce „włączyć konkurencyjność” w wydatki UE, „przy obowiązkowym celu wydatków wynoszącym 70% UE budżet na konkurencyjność.”
Laserowe skupienie grupy na konkurencyjności opiera się na tematach, które stały się widoczne w Brukseli, odkąd w zeszłym roku decydenci UE zlecili byłemu premierowi Włoch Enrico Letcie i byłemu prezesowi EBC Mari Draghiemu opracowanie receptur polityki gospodarczej dla bloku.
Opiera się ono również na zobowiązaniu Ursuli von der Leyen z 2023 r. dotyczącego ograniczenia obowiązków sprawozdawczych spółek o 25%. Kontynuując swoją własną propozycję manifestu dotyczącą „zmniejszenia obciążeń regulacyjnych o jedną trzecią”, grupa precyzuje obecnie, że cel ten powinien zostać osiągnięty w ciągu najbliższych pięciu lat – do końca obecnej kadencji w 2029 r.
W tym celu EPL chce „wstrzymać wdrażanie” wymogów sprawozdawczych w ramach dwóch obowiązujących w bloku przepisów dotyczących zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw: dyrektywy w sprawie sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw (CSRD) i dyrektywy w sprawie należytej staranności w zakresie zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw (CSDDD) „i kontynuować dopiero po dokonaniu przeglądu znacznie ograniczyć obowiązki sprawozdawcze”.
Ponadto grupa chce „analizy łącznego wpływu prawodawstwa UE na przedsiębiorstwa” skupionej wokół „kosztów wdrożenia w poszczególnych sektorach”, a także „rozporządzenia zbiorczego dotyczącego uproszczonych i szybkich procedur wydawania zezwoleń”.
Pomysł na taką „prawo zbiorcze” – środek zmieniający wiele innych przepisów jednocześnie – wywodzi się z „Deklaracji z Antwerpii w sprawie Europejskiego Porozumienia Przemysłowego”, zainicjowanej w lutym przez grupę lobbystów przemysłu chemicznego CEFIC i podpisanej przez ponad 1250 europejskich przedsiębiorstw, przedsiębiorców od tego czasu grupy i związki zawodowe.
Francuski minister gospodarki Bruno Le Maire również poparł ten pomysł, wzywając w kwietniu do „drastycznego uproszczenia europejskich zasad i standardów”.
Jeśli chodzi o teki Komisji związane z polityką gospodarczą, centroprawica chciałaby, aby „samodzielna teka” ds. handlu – stanowisko to obecnie zajmowane jest przez wiceprzewodniczącego wykonawczego Komisji ds. gospodarki, która służy ludziom” Valdisa Dombrovskisa – jako a także mianowanie nowego komisarza ds. MŚP i lepszego stanowienia prawa.
Projekt EPL opiera się na podobnych programach, które mają zostać przyjęte przez centrolewicową grupę S&D i liberalną grupę Odnów Europę, a także nakreśla priorytety na nadchodzącą kadencję Komisji.
[Edited by Anna Brunetti/Alice Taylor]