Ponieważ decydenci UE rozważają reformę polityki spójności UE, która może pozbawić władze regionalne władzy, Vasco Alves Cordeiro, przewodniczący Komitetu Regionów UE (KR), w wywiadzie dla Euractiv stanowczo ostrzegł przed tym.
Debata na temat funduszy spójności bloku – zwanych także funduszami strukturalnymi i historycznie stanowiących około jednej trzeciej całkowitego wspólnego budżetu – znalazła się ostatnio w centrum uwagi, ponieważ wielu w Brukseli wzywa do lepszego wdrażania, próbując jednocześnie znaleźć realne sposoby finansowania nowych priorytetów UE, takie jak obrona.
Tymczasem wzrósł apetyt ustawodawców na rozszerzenie bardziej scentralizowanego i „opartego na wynikach” modelu unijnego funduszu odbudowy po pandemii (Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności, RRF) na spójność. Dwa źródła poinformowały Euractiv, że praktycznie wszystkie departamenty Komisji z wyjątkiem jednostki regionalnej (DG REGIO) pozytywnie odczują tę zmianę.
Jednakże portugalski przewodniczący KR-u, organu skupiającego głównych beneficjentów środków spójności – samorządy regionalne i lokalne – ostrzegł, że „polityka spójności to ta, która sprawia, że Europa dzieje się w społecznościach lokalnych [and] w społecznościach wiejskich.”
Reforma, w ramach której rządy krajowe rozdzielałyby fundusze zamiast regionalnych, „zabije politykę spójności, a ostatecznie zabije projekt europejski” – dodał.
Urzędnik UE zauważył, że polityki mające na celu integrację i wyrównywanie szans realizowane są pomiędzy państwami członkowskimi i na poziomie społeczności. Upodobnianie tego do RRF byłoby „błędem, ponieważ rzeczywistość pokazała nam, że w kluczowych kwestiach RRF nie ma terytorialnego, terytorialnego podejścia do wyzwań” – stwierdził.
Niektórzy członkowie społeczności decydentów wzywali do przedłużenia programu po 2026 r. i przekształcenia go w stałe wspólne źródło finansowania UE, co skłoniło krytyków do ostrzeżenia przed jego obecną nieefektywnością.
Fundusze spójności, które zamiast tego stanowią część zwykłego budżetu UE, nie są wolne od sceptycyzmu, ponieważ niektórzy twierdzą, że ich alokacja na przestrzeni lat nie przynosiła oczekiwanych rezultatów, w związku z czym wymaga ponownego przemyślenia.
„Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że polityka spójności musi przejść zmiany, aby lepiej realizować swoje cele” – przyznał Cordeiro. Może to obejmować połączenie wielu funduszy tworzących ramy polityki spójności, takich jak unijny Fundusz Rozwoju Regionalnego (EFRR), Fundusz Spójności, Europejski Fundusz Społeczny i REACT EU. „Ma za dużo funduszy” – stwierdził.
Podkreślił jednak również, że często lekceważy się pozytywne skutki polityki spójności.
„Nawet teraz, dzięki temu podejściu terytorialnemu, ludzie mają już pewne trudności ze zrozumieniem wpływu, jaki Unia Europejska wywiera na ich codzienne życie” – stwierdził.
„Polityka spójności to nie działalność charytatywna”
Zarówno wezwania do reformy polityki spójności, jak i ostrzeżenia przed cięciami nasiliły się w ciągu ostatnich kilku tygodni, gdy UE ustala swoje priorytety na następną pięcioletnią kadencję i przygotowuje się do kolejnego siedmioletniego okresu budżetowego – który formalnie rozpoczyna się dopiero w 2028.
Eksperci przywiązują szczególną wagę do tego, aby pieniądze z polityki spójności – na przykład za pośrednictwem największego funduszu, EFRR – były rozdzielane pomiędzy wszystkie regiony, a nie tylko te biedne.
Wydatki na politykę spójności powinny być „lepiej ukierunkowane na regiony opóźnione w rozwoju” – stwierdziła na początku tego miesiąca zastępca sekretarza generalnego OECD Fabrizia Lapecorella, do czego zaapelowali obserwatorzy w Niemczech, które są największym płatnikiem netto do budżetu UE.
Cordeiro argumentował jednak, że krytyka ta opierała się na „nierozumieniu” polityki spójności.
„Polityka spójności nie jest polityką charytatywną” – stwierdził, dodając, że „nie jest skierowana wyłącznie do regionów słabiej rozwiniętych. Jest przeznaczony dla wszystkich regionów [help them] pokonać stojące przed nimi wyzwania […] – leży to w interesie Europy”.
Chociaż „nie w tym samym [co-financing] stopę procentową, a nie w te same kwalifikujące się inwestycje [like poorer regions]„Zamożniejsze regiony należy również wspierać w rozwiązywaniu problemów takich jak te związane z dekarbonizacją i ekologizacją różnych strategicznych sektorów, takich jak transformacja przemysłu samochodowego” – stwierdził.
„DG REGIO jest na marginesie”
Choć Cordeiro powiedział, że polityka spójności może również spełniać inne cele polityki UE, takie jak wzmocnienie przemysłu obronnego, będzie to zależeć od tego, czy nastąpi „zbieżność obu interesów” – stwierdził.
Jako przykład projektów, które można wykorzystać do celów wojskowych i cywilnych, takich jak „nadzorowanie obszarów morskich lub pożarów lasów”, podał inwestycje badawcze dla branży dronów.
„To jeden z obszarów przygranicznych, w którym można osiągnąć zbieżność obu interesów” – powiedział.
Ogólnie rzecz biorąc, wyraził zaniepokojenie obecnymi „formatami” polityki spójności opracowanymi przez Komisję w powiązaniu z celami „ożywienia gospodarczego i konwergencji gospodarczej” i w poniedziałek (17 czerwca) wezwał władzę wykonawczą UE do wyjaśnienia swojego stanowiska.
Przestrzegł, że nie należy podkreślać spójności gospodarczej kosztem spójności społecznej i terytorialnej.
W swoich ostrzeżeniach na początku tygodnia stwierdził, że inne zagrożone kwestie to potencjalna centralizacja polityki spójności i możliwość pozbycia się wyznaczonego komisarza, które dotychczas piastowała jego partyjna koleżanka Elisa Ferreira.
„DG REGIO została całkowicie odsunięta na bok jako główne ramy instytucjonalne odpowiedzialne za politykę spójności” – ostrzegł Cordeiro.
„Dlatego w piśmie zwraca się do przewodniczącej Komisji von der Leyen o wyjaśnienie tej kwestii, ponieważ jest ona zbyt ważna i zbyt wpływowa, aby pozostać w cieniu” – stwierdził.
[Edited by Anna Brunetti/Alice Taylor]