To był imponujący, wszechstronny start Dubois, kiedy trafiła boleśnie wyglądającymi lewymi hakami w głowę, sztywnymi prawymi hakami w tułów i wykorzystała swoje doskonałe dźgnięcie.
Jedyna porażka Moneo w 14 poprzednich walkach była wynikiem dyskwalifikacji przez uderzenie głową, ale w sobotę 31-latek miał trudności z wejściem w jakikolwiek rytm.
Dwa proste lewe lewe łapy Duboisa przebiły obronę Moneo w piątej rundzie, po czym w następnej rundzie trafne lewe uderzenie z góry posłało Moneo na płótno.
Zawodniczka gości podniosła się na nogi, ale na ścianie widniał napis.
Gdy Moneo próbował zmniejszyć przewagę i walczyć od środka, Dubois sprytnie znalazł przestrzeń do wyprowadzenia kombinacji w siódmym secie.
Trener Shane McGuigan zachęcał Dubois, aby szukał przerwy. Jednakże, chociaż w rundzie finałowej było więcej ciężkich uderzeń z kolorem, stanowczość Moneo doprowadziła ją do ostatniego dzwonka.
Dubois, która również obroniła tytuł IBO, jest wysoko oceniana w tym sporcie, ale Boxxer była nieco ostrożna w dobieraniu partnerów, chcąc nie spieszyć londyńczyka.
Wydaje się jednak, że kajdany zostały zerwane, a promotor Ben Shalom pragnie w następnej kolejności zapewnić jej szansę na zdobycie tytułu mistrza świata, a McGuigan przewiduje, że Dubois stanie się niekwestionowanym mistrzem w ciągu roku.
Rhiannon Dixon z Warrington – która w przyszłym miesiącu zmierzy się z Terri Harper – jest mistrzynią WBO, a Brazylijka Beatriz Ferreira dzierży pas IBF.