Według doniesień Omer Riza był „uraniony” i „bardzo rozczarowany”, gdy stracił poprzednią pracę w Watford, a nawet uważał, że powinien otrzymać szansę zostania numerem jeden, gdy zwolnili menedżera.
Teraz 44-latek ma szansę udowodnić, że jest wystarczająco dobry, aby objąć tę rolę w Cardiff City, ponieważ został mianowany tymczasowym menadżerem po zwolnieniu Erola Buluta.
Riza dołączyła do sztabu trenerskiego Buluta latem, po spędzeniu prawie sześciu lat w Watford.
Stracił pracę w Hornets, kiedy zwolnili Valeriana Ismaela ze stanowiska menadżera. Po kilku latach spędzonych w akademii klubu awansował na asystenta trenera pierwszego zespołu.
Doniesiono, że Riza, która posiada licencję trenerską UEFA Pro, uważał, że zasługuje na następcę Ismaela, zewnętrzny jako kandydat na kontynuację na Vicarage Road, ale zamiast tego Watford mianował Toma Cleverleya na swojego nowego głównego trenera.
Riza, który rozpoczynał karierę w Arsenalu za czasów Arsene’a Wengera, jest teraz proszony o zapewnienie ciągłości w Cardiff, choćby na krótko, wchodząc w buty Buluta podczas poszukiwań nowego stałego menedżera.
„Rozpocząłem nowy rozdział i jestem bardzo podekscytowany” – napisał Riza na portalu społecznościowym LinkedIn, kiedy w czerwcu dołączył do Bluebirds.