Strona główna zdrowie Byłem w najlepszym zdrowiu i przez sześć lat nie piłem alkoholu, a...

Byłem w najlepszym zdrowiu i przez sześć lat nie piłem alkoholu, a potem zostałem przewieziony na pogotowie, gdzie groził zawał serca. Oto moje poważne ostrzeżenie dla kobiet

17
0


Dla Amandy Goff 50 oznaczało nową 30-tkę. Była sprawniejsza i zdrowsza niż kiedykolwiek wcześniej i od sześciu lat nie tknęła narkotyków ani alkoholu.

Jej serce skrywało jednak śmiertelną tajemnicę – która w poniedziałek, kiedy miała jechać na wakacje za granicę, została ujawniona.

Teraz po operacji leży przykuta do łóżka w szpitalu i spodziewa się, że pozostanie tam przynajmniej przez tydzień.

Była eskorta, która zyskała sławę jako Samantha X, ma NSVT, czyli nieutrwalony częstoskurcz komorowy, i SVT – utrwalony częstoskurcz komorowy. Potencjalnie śmiertelne warunki mogą spowodować, że serce po prostu „przestanie pompować”.

Mogą również powodować umiarkowany do silnego ból w klatce piersiowej, omdlenia lub uczucie omdlenia, duszność lub trudności w oddychaniu w spoczynku.

Lekarze zalecają, aby pacjenci udali się na pogotowie w celu zbadania któregokolwiek z tych objawów.

Rozmowa z FEMAIL Amanda, która obecnie koncentruje się na karierze instruktorki pilates, ujawniła, że ​​od miesięcy kręci jej się w głowie, głównie podczas spacerów z psem.

Prawdę mówiąc, myśl, że mogłaby stracić przytomność podczas jednego z tych spacerów, była tak realna, że ​​prawie przestała chodzić.

„Kiedykolwiek się wysilałam, zaczynałam czuć się słabo, jakbym szła i musiała po prostu usiąść na chodniku” – powiedziała.

Amanda Goff, lat 50, ujawniła szokującą diagnozę zdrowotną

Amanda Goff, lat 50, ujawniła szokującą diagnozę zdrowotną

Czuła się niesamowicie i określiła siebie jako najlepiej sprawną, jaką kiedykolwiek była, zanim wylądowała w szpitalu

Czuła się niesamowicie i określiła siebie jako najlepiej sprawną, jaką kiedykolwiek była, zanim wylądowała w szpitalu

„Przestałem chodzić, bo nie chciałem zemdleć”.

Jej zawroty głowy zaczęły się nagle i skończyły niemal równie szybko.

„To działo się od kilku miesięcy tu i tam, na tyle źle, że musiałem siedzieć i chować głowę między nogami.

„Ale trwało to tylko około 30 sekund” – dodała.

Amanda przypisała swoje zawroty głowy i uczucie oszołomienia okresowi okołomenopauzalnemu i powtarzała sobie, że kobiety od czasu do czasu czują się słabo.

Zanim jednak wyjechała na wakacje, dla pewności postanowiła udać się do lekarza rodzinnego.

„Kiedyś upadłam w samolocie i nie chciałam tego powtórzyć” – powiedziała.

Zaniepokojony objawami lekarz skierował ją do kardiologii Nowej Południowej Walii, która mieści się w szpitalu St Vincent’s.

W weekend podłączono ją do monitora pracy serca, a wyniki zapewniły jej długi pobyt na oddziale i operację.

„Czuję się bardzo szczęśliwa, zostałam zasypana komentarzami kobiet, które coś takiego przeżyły” – stwierdziła Amanda.

Amanda prawdopodobnie będzie teraz brać pigułki do końca życia, aby mieć pewność, że jest bezpieczna.

Jeśli jednak w tym tygodniu jej stan się pogorszy lub organizm nie przyjmie leków, konieczne może być wszczepienie defibrylatora, aby serce biło we właściwym rytmie.

„Nie mówimy o zdrowiu serca kobiet i dlatego uwierzyłam, że winę za to ponoszą hormony” – stwierdziła.

Kiedy Amanda spacerowała z psem, kręciło jej się w głowie, ale początkowo przypisała to hormonom

Kiedy Amanda spacerowała z psem, kręciło jej się w głowie, ale początkowo przypisała to hormonom

Pomyślała też, że może jest zmęczona, bardziej zestresowana, niż myślała, lub mniej sprawna.

Choć, co dziwne, nigdy nie miała takich epizodów podczas pilatesu.

Według lekarzy choroba ma podłoże genetyczne i mogła ujawnić się w dowolnym momencie jej życia.

„Nie wiedzą jeszcze, co to wywołało, ale przeprowadzają więcej testów” – powiedziała.

Zaledwie kilka tygodni temu instruktorka Pilates opowiadała o swojej podróży w kierunku uzdrawiania i sprawności.

„50 to nowe 30… ale naprawdę nie byłam w dobrej formie i w wieku 30 lat byłam pijana. 50 to 50. Sprawniejsza i szczęśliwsza, ale to wymaga PRACY: ciężkiej pracy emocjonalnej, fizycznej, umysłowej i duchowej” – napisała.

„Mam szczęście, że mam zespół, który mi pomaga: terapeutów, trenerów, bardzo zgraną, małą, zwartą grupę dziewczyn i moją rodzinę. Ćwicz dla ZDROWIA PSYCHICZNEGO, to nie jest dobre ciało, a reszta przyjdzie sama.



Link źródłowy