Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams, będący demokratą, spotkał się w czwartek z nowym carem granicznym Tomem Homanem i obaj mężczyźni określili to pozytywnie.
„Jego cel jest taki sam jak mój” – powiedział Adams na konferencji prasowej po spotkaniu. „Nie możemy pozwolić, aby niebezpieczne osoby dopuszczały się powtarzających się aktów przemocy w naszych miastach w całej Ameryce”.
W wywiadzie udzielonym dr. Philowi McGrawowi po spotkaniu Homan powiedział, że wierzy, że to, o czym on i Adams rozmawiali w czwartek, „może uratować życie”, wyrażając wdzięczność Adamsowi za spotkanie z nim.
„Jestem wdzięczny, że największe miasto w tym kraju, największe miasto-sanktuarium w tym kraju, chce podejść do stołu i pomóc mi w sprawie moich dwóch największych priorytetów: przestępców i dzieci” – powiedział Homan w wywiadzie dla McGraw, który wyemitowany na jego platformie Merit TV.
W wywiadzie Homan przedstawił także, co uważa za błędne przekonania na temat planów deportacyjnych prezydenta-elekta Donalda Trumpa.
„To nie jest akcja na tle rasowym. To nie jest personel wojskowy przejeżdżający przez twoją okolicę. To celowa, dobrze zaplanowana operacja” – powiedział Homan.
Zaledwie kilka dni po zwycięstwie w wyborach prezydenckich w zeszłym miesiącu Trump wybrał Homana na cara granicznego, jednego z pierwszych kluczowych pracowników jego drugiej administracji. Homan jest byłym pełniącym obowiązki dyrektora Amerykańskiego Urzędu Imigracyjnego i Celnego. Zwolennik twardej polityki granicznej Homan wspierał politykę „zero tolerancji” pierwszej administracji Trumpa, która skutkowała separacją rodzin na południowej granicy.
Trump uczynił imigrację i granicę centralnym punktem swojej kampanii prezydenckiej, zapowiadając masowe deportacje i często używając poniżającego języka w stosunku do migrantów.
W Nowym Jorku obowiązują przepisy ograniczające współpracę lokalnych agencji w ramach federalnych wysiłków w zakresie deportacji. Adams nie może jednostronnie unieważnić statusu miasta jako sanktuarium; raczej o statusie decyduje rada miasta.
Ale burmistrz powiedział wcześniej w tym roku że poparł ustawę, która wycofuje część polityki miasta dotyczącej sanktuariów.
„Już wielokrotnie powtarzałem, na długo przed wyborami, że to nie może być bezpieczna przystań dla osób stosujących przemoc” – powiedział Adams podczas czwartkowej konferencji prasowej. „Macie prawo, przywilej, aby żyć w tym kraju, a ci, którzy chcą popełniać akty przemocy, naruszają ten przywilej”.
W latach 2022 i 2023 do miasta napłynęło migrantów, co skłoniło Adamsa do wezwania rządu federalnego do zapewnienia dodatkowej pomocy i funduszy. Inni burmistrzowie Demokratów również zwrócili się o dodatkową pomoc federalną w odpowiedzi na to, że gubernator Teksasu Greg Abbott przewoził migrantów, którzy przybyli do Teksasu do niebieskich stanów.
Przyszłość polityczna Adamsa jest niepewna, odkąd we wrześniu postawiono mu zarzuty oszustwa drogą elektroniczną i przekupstwa. Zaprzeczył jakiemukolwiek niewłaściwemu postępowaniu.