Charlie Edwards zrobił pozytywny krok w kierunku zapewnienia sobie walki o tytuł mistrza świata po zdetronizowaniu mistrza Europy wagi koguciej Thomasa Essomby dzięki zdobyciu punktów w londyńskim York Hall.
Zdecydowana decyzja Anglika o punktach nie opowiadała pełnej historii zaciętej walki.
Edwards przepracował Essombę przez większość 12 rund, ale Kameruńczyk trafiał częściej mocnymi strzałami, szczególnie lewym sierpowym.
W przemówieniu po zwycięstwie Edwards zawołał Paula Butlera z Liverpoolu i powiedział, że chciałby walczyć z którymkolwiek z japońskich mistrzów świata.
„Thomas to trudny operator” – powiedział Edwards.
„Jestem mistrzem świata, chcę walczyć z mistrzami. Wszędzie mam opcje. Wszyscy mistrzowie są w Japonii. Chciałbym tam wyjść”.
Edwards odniósł dwudzieste zwycięstwo w swojej karierze i ma nadzieję zostać mistrzem dwóch kategorii wagowych w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
Urodzony w Sutton zawodnik był mistrzem WBC w wadze muszej od 2018 do 2019 roku, ale zrezygnował z niego, powołując się na problemy z osiągnięciem wagi 112 funtów.
Po 19 miesięcy bezczynności, w ciągu ostatnich 15 miesięcy wygrał już trzy razy.
Edwards opisał walkę jako „osobistą” dla niego, podobnie jak jego brata Sunny’ego jest menadżerem Essomby.
Sunny, ubrana w sięgające do podłogi futro, oklaskiwała obu zawodników, gdy wchodzili na ring.