Anthony Yarde mówi, że chce w najbliższej przyszłości walczyć z Joshuą Buatsi lub Arturem Beterbievem, przygotowując się do sobotniego powrotu na ring.
Zawodnik wagi półciężkiej spędził dziewięć miesięcy na ławce rezerwowych z powodu: „spór umowny” ze swoimi wieloletnimi promotorami Queensberry.
33-letni Yarde powraca przeciwko Ralfsowi Vilcansowi w ramach wydarzenia Adam Azim przeciwko Ohara Davies, wydarzenia promowanego przez Boxxer Bena Shaloma.
Przemawiając na konferencji prasowej, Yarde odrzucił krytykę pod adresem swojego przeciwnika, który nie jest reklamowany i przez większość swojej zawodowej kariery walczył w swojej ojczystej Łotwie.
„Chcę być na ringu. Każdy będzie miał swoją opinię na temat poziomu, na jakim powinienem walczyć, tej walki lub tego, jak duża powinna być ta walka” – powiedział Yarde.
„Chcę największych walk. To Joshua Buatsi, to Beterbiev 2, to jest [Dmitry] Biwol.”
Yarde ma na swoim koncie porażkę z nowo koronowany niekwestionowany mistrz Beterbiew w 2023 r.
Beterbiev zatrzymał Yarde’a w obronie tytułu mistrza świata, a następnie w ubiegłą sobotę pokonał Bivola w niekwestionowanym pojedynku.
Yarde poniósł porażkę w swojej pierwszej próbie zdobycia tytułu mistrza świata w 2019 roku, ale spodziewa się kolejnej szansy i powiedział, że „trójka to urok”.
Frank Warren z Queensberry nie skomentował walki Yarde z Boxxerem, ale Shalom powiedział, że Anglik nie podpisał długoterminowej umowy promocyjnej.
„Nie mamy wielu prawdziwych supergwiazd, które mogłyby przyciągnąć uwagę jako gwiazdy głównego nurtu, a Anthony Yarde jest jedną z nich” – powiedział Shalom.
„Jest Josh Buatsi, jest Ben Whittaker, jest Anthony Yarde, wszyscy na krajowej scenie wagi półciężkiej [in the UK].
„Można spodziewać się showmana. Nie ma wielu zawodników w dywizji, jeśli w ogóle, mogą walczyć tak, jak Anthony Yarde. Jest supertalentem”.