COLUMBUS, Georgia – Były prezydent Bill Clinton powiedział w poniedziałek, prowadząc kampanię na rzecz wiceprezydent Kamali Harris, że wybory zadecydują o tym, czy liczba głosów zostanie przeprowadzona uczciwie i przejrzyście.
Zapytany przez NBC News, co zadecyduje o wyniku, Clinton odpowiedziała: „Kto tego chce wystarczająco mocno i czy możemy uzyskać uczciwe, otwarte obliczenia”.
Doradca Clintona powiedział później, że miał na myśli tzw różne raporty gróźb i zastraszania urzędników wyborczych.
Clinton nie miał nic przeciwko Harrisowi w Gruzji, gdzie jego niedzielne uwagi skierowane do wyborców wywołały zdziwienie, gdy omawiał imigrację.
Próbując argumentować, że Harris poważniej niż były prezydent Donald Trump podchodzi do znalezienia rozwiązań kwestii granicznych i imigracji, Clinton odniosła się do zamordowania w lutym 22-letniej studentki pielęgniarstwa w Gruzji, Lakena Rileya, oraz mężczyzny oskarżonego o jej śmierć , obywatel Wenezueli, który nielegalnie wjechał do USA w 2022 r.
Clinton stwierdziła, że „prawdopodobnie by do tego nie doszło”, gdyby „wszyscy migranci zostali odpowiednio sprawdzeni”.
Trump, który uczynił imigrację podstawą swojej kandydatury do reelekcji, jednocześnie podając w wątpliwość bezpieczeństwo wyborów po przegranej w 2020 r., wykorzystał uwagi Clintona przeciwko kampanii Harrisa, mówiąc, że mężczyzna oskarżony o zabicie Rileya wjechał do USA na kilka dni przed wizytą Harrisa na granicy „ bezpieczny.”
Kampania Harrisa stwierdziła, że słowa Clintona zostały wyrwane z kontekstu. W swoich pełnych uwagach Clinton stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują „sprawdzonych” imigrantów, aby mogli pracować. Odniósł się także do udanych wysiłków Trumpa na rzecz zatopienia w tym roku ponadpartyjnej ustawy, która wzmocniłaby bezpieczeństwo granic.
Clinton jest jednym z najbardziej znanych zastępców, w tym byłym prezydentem Barackiem Obamą, prowadzącym kampanię na rzecz Harrisa w ostatniej fazie wyścigu. Nowa ankieta NBC News wskazuje, że konkurs jest martwy.