Strona główna zdrowie BARNEY CALMAN: Dlaczego eksperci uważają obecnie, że Ozempic może zapobiec zawałom serca...

BARNEY CALMAN: Dlaczego eksperci uważają obecnie, że Ozempic może zapobiec zawałom serca i udarom mózgu – choć ostrzegają, że należy zdawać sobie sprawę z tych zagrożeń…

10
0


Międzynarodowi eksperci od chorób serca uważają, że lek odchudzający Ozempic można podawać milionom zdrowych dorosłych, a coraz więcej dowodów wskazuje, że pomaga on również chronić organizm przed chorobami układu krążenia.

Chociaż ten silny lek i podobne leki, takie jak Mounjaro i Wegovy, są niezwykle skuteczne w tłumieniu apetytu, czołowi na świecie kardiolodzy dokonali kilkunastu ekscytujących odkryć na temat zastrzyków, które wykraczają daleko poza utratę wagi.

Odkrycia zaprezentowane na dorocznej konferencji American Heart Association w Chicago dają nadzieję osobom cierpiącym na śmiertelne choroby serca, które do niedawna wydawały się prawie niemożliwe do wyleczenia.

Co zaskakujące, wielu ekspertów przyznaje, że nadal nie ma pewności, dlaczego leki te, zwane łącznie agonistami receptora glukagonopodobnego peptydu-1 lub lekami GLP-1, są tak skuteczne w ochronie serca.

Do niedawna uważano, że utrata masy ciała spowodowana cotygodniowymi zastrzykami była jedynym powodem mniejszego ryzyka powikłań sercowo-naczyniowych u pacjentów, ponieważ otyłość jest główną przyczyną większości postaci chorób przewlekłych.

Tę samą logikę zastosowano do wyjaśnienia, dlaczego coraz liczniejsze badania sugerują, że leki GLP-1 zmniejszają ryzyko rozwoju wielu poważnych schorzeń, w tym chorób nerek, raka, a nawet choroby Alzheimera. Jednak liczne badania zaprezentowane na konferencji położyły kres tej teorii.

Pacjenci przyjmujący zastrzyki GLP-1 – niezależnie od tego, czy w ogóle stracą na wadze – są znacznie mniej narażeni na wszelkiego rodzaju niebezpieczne problemy z sercem.

Pojawił się jeden z pomysłów, że wkłucia mają właściwości przeciwzapalne – zasadniczo zwalczają toksyczne białka, które gromadzą się we krwi i zwiększają ryzyko powikłań sercowych.

Doktor Rasha Al-Lamee, jedna z czołowych brytyjskich kardiologów, stwierdziła, że ​​podawanie pacjentom leków GLP-1 przed otyłością może chronić przed ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych

Doktor Rasha Al-Lamee, jedna z czołowych brytyjskich kardiologów, stwierdziła, że ​​podawanie pacjentom leków GLP-1 przed otyłością może chronić przed ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych

Jakakolwiek jest przyczyna, starsi lekarze obecni na konferencji uważają, że w niezbyt odległej przyszłości leki GLP-1 będą tak samo powszechnie stosowane jak statyny obniżające poziom cholesterolu – tanie, codzienne tabletki zażywane przez ponad osiem milionów Brytyjczyków w celu znacznego zmniejszyć ryzyko zawałów serca i udarów mózgu.

Chociaż wielu pacjentów przyjmujących statyny nie jest bezpośrednio zagrożonych chorobami serca, jeśli nie będą leczeni, za dziesięć lub dwie dekady tak się stanie. Wielu ekspertów uważa, że ​​podobną rolę odegrają leki GLP-1.

Doktor Rasha Al-Lamee z Imperial College Healthcare NHS Trust i jedna z czołowych brytyjskich kardiologów powiedziała: „Podawanie pacjentom tych leków, gdy mają prawidłową wagę lub zanim wystąpią otyłość, ma sens.

„Nie mam nadwagi, ale gdyby ktoś mi powiedział, że mam podwyższone ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, chciałbym zażywać małą dawkę GLP-1 w celu ochrony metabolizmu. Rozmawiałem z wieloma kardiologami, którzy mają podobne zdanie, a niektórzy już przyjmują leki”.

Dr Salim Hayek, kardiolog z Uniwersytetu w Teksasie, dodał: „Musimy zacząć o nich myśleć jak o lekach, które mogą zapobiegać chorobom”.

Eksperci twierdzą, że choć ich wiara w ochronną moc szturchnięć może wydawać się optymistyczna, badania mówią same za siebie.

W zeszłym tygodniu dziennik „Mail on Sunday” jako pierwszy opublikował wyniki kluczowych badań, które wykazały, że lek Mounjaro zmniejsza ryzyko śmierci i pogorszenia choroby u pacjentów z niewydolnością serca. Schorzenie, które dotyka milion Brytyjczyków, powoduje skrajną duszność i zmęczenie rujnujące życie. Zaledwie połowa pacjentów żyje dłużej niż pięć lat od postawienia diagnozy, a do niedawna lekarze nie mogli zaoferować pomocy.

W innym badaniu lekarze z Mayo Clinic w Minnesocie przeanalizowali dokumentację medyczną ponad 7 000 pacjentów po udarze.

Odkryli, że w przypadku osób przyjmujących GLP-1 prawdopodobieństwo przeżycia było o 74% większe, a ryzyko zawału serca po dwóch latach było o 84% mniejsze w porównaniu z osobami, które nie brały leków.

Co roku w Wielkiej Brytanii zdarza się około 100 000 udarów – mniej więcej jeden na pięć minut. Trzecie badanie wykazało, że u pacjentów z nadwagą przyjmujących GLP-1 ryzyko zawału serca jest o 29% mniejsze, a ryzyko udaru mózgu o 33% – co stawia poziom ochrony na równi ze statynami.

Bezpieczeństwo pozostaje oczywiście w centrum uwagi, ponieważ badania sugerują, że w rzadkich przypadkach leki GLP-1 mogą wywołać zapalenie trzustki, potencjalnie śmiertelny obrzęk gruczołu trzustki.

Choroba rozwinie się u mniej więcej jednego na 1000 pacjentów przyjmujących leki Ozempic lub Wegovy, które zawierają tę samą substancję czynną, semaglutyd. W badaniach leku Mounjaro – zawierającego silniejszą substancję czynną tyrzepatid, dzięki któremu zyskał on reputację „King Konga” wśród leków odchudzających – u około 23 na 1000 pacjentów rozwinęło się zapalenie trzustki.

Wielu ekspertów od chorób serca uważa, że ​​lek odchudzający Ozempic może pomóc chronić obecnie zdrowych dorosłych

Wielu ekspertów od chorób serca uważa, że ​​lek odchudzający Ozempic może pomóc chronić obecnie zdrowych dorosłych

We wrześniu szkocka pielęgniarka Susan McGowan (58 l.) zmarła z powodu niewydolności wielonarządowej, wstrząsu septycznego i zapalenia trzustki po przyjęciu zaledwie dwóch dawek leku Mounjaro.

Eksperci twierdzą, że ważne będzie monitorowanie pacjentów pod kątem tych rzadkich działań niepożądanych, twierdzą jednak, że każdy lek powoduje powikłania.

„Im więcej osób zażywa te leki, tym częściej będziemy świadkami rzadkich skutków ubocznych” – mówi dr Hayek. „Musimy zatem znaleźć sposoby określenia, kto odniesie największe korzyści”.

Co najważniejsze, eksperci uważają, że korzyści płynące z rewolucyjnych zastrzyków znacznie przewyższają ryzyko.

„Kiedyś myśleliśmy, że są to leki odchudzające, ale tak nie jest” – mówi profesor Alex Miras, konsultant-endokrynolog na Uniwersytecie w Ulster. „Są to leki na układ sercowo-naczyniowy, które tak się składa, że ​​powodują utratę wagi i wiele osób może na nich odnieść korzyść”.

Oczywiście na światowej sławy konferencji nie chodziło tylko o firmę Ozempic. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej ekscytujących wydarzeń…

Tabletki „dwa w jednym” obniżające ciśnienie krwi

Eksperci kardiolodzy wezwali brytyjskich szefów służby zdrowia, aby zaoferowali pacjentom z nadciśnieniem pojedynczą pigułkę zawierającą dwa popularne leki – prosty ruch, który może uratować tysiące istnień ludzkich.

Schorzenie to jest główną przyczyną zawałów serca i udarów mózgu, na które cierpi jedna trzecia dorosłych. Jednak wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że ją ma, ponieważ nie ma wczesnych objawów.

Jednak mniej niż 25 procent osób leczonych z powodu nadciśnienia krwi ma je pod kontrolą – a badania pokazują, że dzieje się tak głównie dlatego, że pacjenci mają trudności z przestrzeganiem planu leczenia obejmującego codzienne przyjmowanie wielu tabletek.

W dużym badaniu klinicznym 2000 dorosłych otrzymało „polipigułki” – tabletki zawierające więcej niż jeden lek – zawierające kombinację trzech powszechnie przepisywanych leków na ciśnienie krwi.

W grę wchodziły peryndopryl, amlodypina i indapamid, a każda z tabletek zawierała dwie z trzech tabletek we wszystkich możliwych kombinacjach.

Po sześciu miesiącach 70 procent uczestników badania nie miało już wysokiego ciśnienia krwi, a czterech na dziesięciu miało całkowicie normalne, zdrowe odczyty. Każda kombinacja trzech leków była równie skuteczna.

Obecnie organ nadzoru przepisujący leki w ramach NHS, Narodowy Instytut Doskonałości Zdrowia i Opieki Zdrowotnej (NICE), nie zaleca stosowania polipigułek, ale eksperci twierdzą, że te wygodne tabletki złożone mogą zrewolucjonizować leczenie ciśnienia krwi.

Kardiolog dr Dorairaj Prabhakaran, profesor kontroli chorób przewlekłych w London School of Hygiene and Tropical Medicine, która kierowała badaniem, powiedziała: „Niektórym klinicystom nie podoba się pomysł polipigułek – braku możliwości dostosowania indywidualnego poziomu leków.

„A firmy farmaceutyczne ich nie lubią, bo zmniejszają zyski – wolą sprzedawać dwie pigułki osobno.

„Ale w przypadku wysokiego ciśnienia krwi są one oczywiste. Wiemy, że są skuteczne. NICE naprawdę musi ponownie rozważyć swoje stanowisko.

Wzywa do badania cholesterolu w wieku 20 lat

Po tym, jak na konferencji ujawniono dwie potencjalne metody leczenia, wzywano do rutynowego badania osób już w wieku 20 lat na obecność ukrytej postaci tak zwanego „złego” cholesterolu.

Uważa się, że co piąta osoba dorosła ma podwyższony poziom lipoprotein (a) – lub Lp(a) – który na wysokim poziomie dramatycznie zwiększa ryzyko zawału serca lub udaru mózgu.

Jednak pomimo rosnącego zrozumienia zagrożeń, jakie stwarza – uważa się, że problem ma podłoże genetyczne, a nie związane ze stylem życia – nie jest to powszechnie sprawdzane.

Głównym powodem, zdaniem ekspertów, jest to, że do niedawna, nawet jeśli zostało to odkryte, niewiele można było zrobić.

Ale to się zmieni i obecnie w przygotowaniu jest kilka terapii lekowych mających na celu obniżenie poziomu Lp(a).

Kardiolog dr Rasha Al-Lamee powiedziała: „Kiedy ktoś osiągnie 20. rok życia, należy zaproponować mu badanie – musimy poznać ryzyko sercowo-naczyniowe danej osoby, zanim rozwinie się choroba serca.

„Wczesne wykrycie umożliwia zapobieganie, nawet jeśli ma to jedynie na celu wyzwalanie zdrowszych zachowań. W tej chwili koncentrujemy się na walce z chorobami w momencie, gdy jest już prawdopodobnie za późno, aby wywrzeć znaczący wpływ na średnią długość życia. Musimy zmienić cały paradygmat na znajdowanie problemów i eliminowanie ich znacznie wcześniej.

W zeszłym tygodniu zaprezentowano dwa potencjalne nowe sposoby leczenia Lp(a). Muvalaplin występuje w postaci tabletek do codziennego stosowania, a nowo opublikowane badanie pokazuje, że zmniejsza Lp(a) nawet o 85 procent w ciągu zaledwie czterech tygodni.

Drugi, zerlasiran, podaje się we wstrzyknięciu raz na sześć miesięcy. To terapia genowa, która polega na wyłączeniu produkcji kluczowego białka potrzebnego do wytworzenia Lp(a) – a badania pokazują, że pojedyncze wstrzyknięcie prowadzi do niemal całkowitej redukcji.

Czas pokaże, czy ich działanie doprowadzi do mniejszej liczby zawałów serca i udarów mózgu, ale eksperci twierdzą, że skuteczny zastrzyk może przynieść znacznie szersze korzyści niż codzienne tabletki.

„Gdybyś miał coś bezpiecznego i łatwego do zażywania, wczesne rozpoczęcie leczenia stałoby się jeszcze bardziej atrakcyjne” – mówi profesor Uniwersytetu Oksfordzkiego Sir Rory Collins, którego pionierskie badania stanowiły podstawę wytycznych NHS dotyczących statyn. „Rozpoczynając badania wcześnie, można byłoby zaobserwować w dłuższej perspektywie ogromny wpływ na zmniejszenie ryzyka chorób sercowo-naczyniowych”.

W maju Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne wydało wytyczne, zgodnie z którymi każdy dorosły powinien przynajmniej raz w życiu poddać się badaniu na obecność Lp(a). Oczekuje się, że amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków wyda orzeczenie w tej sprawie w przyszłym roku.

Lek 12 pensów dziennie zapobiegający niewydolności serca

Dalsze korzyści ze stosowania tabletek na ciśnienie krwi wykazano w badaniu, które wykazało, że jeden rodzaj leku może zapobiegać rozwojowi niewydolności serca.

W międzynarodowym badaniu prowadzonym przez kanadyjskich ekspertów lekarze podawali pigułkę spironolakton w dawce 12 pensów dziennie pacjentom, którzy przeszli ciężki zawał serca.

Niewydolność serca jest częstym zjawiskiem po zawale serca, ponieważ osłabiony narząd ma trudności z pompowaniem krwi po organizmie.

Spironolakton ma działanie moczopędne – pobudza nerki do wydalania wody z moczem, co z kolei pomaga obniżyć ciśnienie krwi.

Badanie wykazało, że po trzech latach ryzyko wystąpienia niewydolności serca u pacjentów było o 38% zmniejszone w porównaniu z pacjentami, którym nie przyjmowano tabletek.

Jednak jedną wadą było to, że trzech na dziesięciu uczestników badania zrezygnowało z udziału w badaniu, ponieważ nie mogli tolerować skutków ubocznych spironolaktonu, do których zaliczały się zawroty głowy, nudności, skurcze i ból piersi lub rozrost tkanki piersi u mężczyzn.

Jednak eksperci twierdzą, że na podstawie tych ustaleń decydenci powinni rozważyć dodanie tego leku do leków oferowanych standardowo pacjentom po ciężkim zawale serca. Obecnie zalecane leczenie obejmuje statyny obniżające poziom cholesterolu, inne rodzaje leków na ciśnienie krwi i leki przeciwzakrzepowe.

Kardiolog z Teksasu, dr Salim Hayek, powiedział: „Od długiego czasu stosujemy spironolakton u pacjentów ze stwierdzoną niewydolnością serca. Przepisuję go także pacjentom po zawale serca i mam nadzieję, że to badanie dostarczy wszystkim lekarzom dowodów, że należy go podawać częściej”.



Link źródłowy