Strona główna nauka/tech Autonomiczne roboty NASA szukają odpowiedzi pod lodem polarnym

Autonomiczne roboty NASA szukają odpowiedzi pod lodem polarnym

46
0


Prototyp IceNode umieszczony pod zamarzniętą powierzchnią jeziora Superior
Zdalna kamera uchwyciła prototyp IceNode rozmieszczony pod zamarzniętą powierzchnią jeziora Superior w pobliżu górnego półwyspu Michigan podczas testów terenowych w 2022 r. Trzy cienkie nogi „podwozia” robota mocują prototyp do oblodzonego sufitu. Źródło: NASA/JPL-Caltech

W lodowatej przestrzeni Morza Beauforta, NASA’S JPL inżynierowie przetestowali IceNode, prototypowego robota zaprojektowanego do pomiaru szybkości topnienia pod lodowcami szelfowymi Antarktydy – kluczowego czynnika w prognozach globalnego poziomu morza.

Ostatecznym celem jest rozmieszczenie floty tych autonomicznych robotów w celu przechwytywania kluczowych danych z najbardziej niedostępnych regionów świata przy użyciu innowacyjnej technologii pierwotnie opracowanej z myślą o eksploracji kosmosu. Sukces tej inicjatywy może zrewolucjonizować nasze rozumienie wzrostu poziomu morza w wyniku zmiany klimatu.

Na odległym skrawku smaganego wiatrem, zamarzniętego obszaru Morza Beauforta na północ od Alaski inżynierowie z Laboratorium Napędów Odrzutowych (JPL) NASA w południowej Kalifornii skupili się, zaglądając w wąską dziurę w grubej warstwie lodu morskiego. Pod nimi cylindryczny robot zbierał dane naukowe z testów w lodowatym oceanie, połączony liną ze statywem, który opuścił go przez odwiert.

Test ten dał inżynierom szansę na obsługę prototypowego robota w Arktyce. Był to także krok w kierunku ostatecznej wizji ich projektu, tzw IceNode: flota autonomicznych robotów, które zapuszczają się pod szelfy lodowe Antarktyki, aby pomóc naukowcom w obliczeniach jak szybko zamarznięty kontynent traci lód – i jak szybkie topnienie może spowodować podniesienie się poziomu mórz na świecie.

Prototyp IceNode opuszczony przez lód
Prototyp robota zbudowanego w celu uzyskania dostępu do podwodnych obszarów, w których szelfy lodowe Antarktyki stykają się z lądem, zostaje opuszczony przez lód podczas testów terenowych na północ od Alaski w marcu. JPL opracowuje koncepcję o nazwie IceNode, umożliwiającą wykonywanie pomiarów szybkości topnienia, które poprawiłyby dokładność prognoz wzrostu poziomu morza. Źródło: Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych/Scott Barnes

Ocieplenie wód, zdradliwy teren

Całkowite stopienie pokrywy lodowej Antarktydy podniosłoby poziom mórz na świecie o około 60 metrów. Jego los jest jednym z największych niepewności W prognozy wzrostu poziomu morza. Tak jak rosnące temperatury powietrza powodują topnienie powierzchni, tak lód topi się również w kontakcie z ciepłą wodą oceaniczną krążącą poniżej. Aby ulepszyć modele komputerowe przewidujące wzrost poziomu morza, naukowcy potrzebują dokładniejszych szybkości topnienia, zwłaszcza poniżej półki lodowe — długie na kilometry płyty pływającego lodu wystające z lądu. Chociaż nie przyczyniają się bezpośrednio do wzrostu poziomu morza, szelfy lodowe znacznie spowalniają przepływ pokrywy lodowe w kierunku oceanu.

Wyzwanie: Miejsca, w których chcą naukowcy zmierzyć topienie należą do najbardziej niedostępnych na Ziemi. W szczególności naukowcy chcą obrać za cel podwodny obszar znany jako „strefa uziemienia”, w którym spotykają się pływające szelfy lodowe, ocean i ląd, a także zajrzeć głęboko do niezbadanych na mapach zagłębień, w których lód może topnieć najszybciej. Zdradziecki, ciągle zmienny krajobraz powyżej jest niebezpieczny dla ludzi, a satelity nie mogą zajrzeć do tych zagłębień, które czasami znajdują się pod milą lodu. IceNode został zaprojektowany, aby rozwiązać ten problem.

Test terenowy IceNode
Ten test terenowy, prowadzony co dwa lata w lodowym obozie Arctic Submarine Laboratory należącym do US Navy Arctic Submarine Laboratory, był pierwszym testem terenowym IceNode w środowisku polarnym. Zespół ma nadzieję, że pewnego dnia rozmieści flotę autonomicznych robotów pod szelfami lodowymi Antarktyki. Źródło: Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych/Scott Barnes

„Od lat zastanawiamy się, jak pokonać te wyzwania technologiczne i logistyczne i uważamy, że znaleźliśmy sposób” – powiedział Ian Fenty, klimatolog z JPL i kierownik naukowy IceNode. „Celem jest uzyskanie danych bezpośrednio na styku topnienia lodu i oceanu, pod lodowcem szelfowym”.

Innowacyjny projekt robota

Wykorzystując swoją wiedzę w projektowaniu robotów do eksploracji kosmosu, inżynierowie IceNode opracowują pojazdy o długości około 8 stóp (2,4 metra) i średnicy 10 cali (25 centymetrów), z trójnożnym „podwoziem”, które wyskakuje z jednego końca w celu zamocowania robota na spód lodu. Roboty nie mają żadnego napędu; zamiast tego zajmowałyby autonomiczne pozycje za pomocą nowatorskiego oprogramowania wykorzystującego informacje z modeli prądów oceanicznych.

Projekt IceNode firmy JPL został zaprojektowany dla jednego z najbardziej niedostępnych miejsc na Ziemi: podwodnych jam głęboko pod szelfami lodowymi Antarktyki. Celem jest uzyskanie danych o szybkości topnienia bezpośrednio na styku lód-ocean w obszarach, w których lód może topnieć najszybciej. Źródło: NASA/JPL-Caltech

Strategia operacyjna i gromadzenie danych

Wypuszczone z odwiertu lub statku na otwartym oceanie roboty miałyby podróżować z prądami w czasie długiej podróży pod lodowcem szelfowym. Po dotarciu do celu roboty zrzucały balast i unosiły się, aby przyczepić się do dna lodu. Ich czujniki mierzyłyby, jak szybko ciepła, słona woda oceaniczna krąży w górę, powodując stopienie lodu, oraz jak szybko opada zimniejsza i świeższa woda z roztopów.

Flota IceNode miałaby działać przez okres do jednego roku, stale rejestrując dane, w tym wahania sezonowe. Następnie roboty odłączą się od lodu, dryfują z powrotem na otwarty ocean i przesyłają swoje dane przez satelitę.

„Te roboty stanowią platformę umożliwiającą dostarczanie instrumentów naukowych do najtrudniej dostępnych miejsc na Ziemi” – powiedział Paul Glick, inżynier robotyki JPL i główny badacz IceNode. „Ma to być bezpieczne i stosunkowo tanie rozwiązanie trudnego problemu”.

Test pola arktycznego

Chociaż IceNode ma przed sobą dalsze prace rozwojowe i testy, dotychczasowe prace są obiecujące. Po poprzednich wdrożeniach w zatoce Monterey w Kalifornii i pod zamarzniętą zimą powierzchnią jeziora Superior, wyprawa do Morza Beauforta w marcu 2024 r. umożliwiła pierwszy test polarny. Temperatury powietrza minus 50 stopni Fahrenheita (minus 45 Celsjusz) stanowiło wyzwanie zarówno dla ludzi, jak i sprzętu robotycznego.

Test przeprowadzono w ramach odbywającego się co dwa lata obozu lodowego Arctic Submarine Laboratory należącego do US Navy Arctic Submarine Laboratory – trzytygodniowej operacji, która zapewnia badaczom tymczasową bazę do prowadzenia prac terenowych w środowisku arktycznym.

Gdy prototyp zanurzył się w oceanie na głębokość około 100 metrów, jego instrumenty zebrały dane dotyczące zasolenia, temperatury i przepływu. Zespół przeprowadził także testy, aby określić zmiany niezbędne do odłączenia robota w przyszłości.

„Jesteśmy zadowoleni z postępów. Mamy nadzieję na dalsze prace nad prototypami, przewiezienie ich z powrotem do Arktyki w celu przyszłych testów pod lodem morskim i ostatecznie rozmieszczenie całej floty pod szelfami lodowymi Antarktyki” – powiedział Glick. „To cenne dane, których potrzebują naukowcy. Wszystko, co przybliża nas do osiągnięcia tego celu, jest ekscytujące”.

IceNode został sfinansowany w ramach wewnętrznego programu badań i rozwoju technologii JPL oraz Dyrekcji Nauki i Technologii o Ziemi. JPL jest zarządzany dla NASA przez Caltech w Pasadenie w Kalifornii.



Link źródłowy