Atletico Madryt zostało ukarane częściowym zamknięciem stadionu i karą finansową za kłopoty kibiców Niedzielny mecz derbowy z lokalnym rywalem Realem Madryt.
Mecz La Liga został przerwany na około 20 minut w drugiej połowie po tym, jak bramkarz Realu Thibaut Courtois poskarżył się sędziom, że kibice gospodarzy za jego bramką rzucali przedmiotami na boisko.
Przez głośniki stadionu wystosowano apele, aby kibice przestali rzucać przedmiotami, ale zostały one zignorowane, co spowodowało zawieszenie meczu.
Komisja dyscyplinarna hiszpańskiej federacji piłkarskiej orzekła, że Atletico musi zamknąć na trzy najbliższe mecze dolną, południową część stadionu Metropolitano, na której doszło do problemów.
Klub został również ukarany grzywną w wysokości 45 000 euro (37 460 funtów) za przestępstwa, które organ określił jako „bardzo poważne” i „całkowicie niedopuszczalne”.
Mecz zakończył się wynikiem 1:1 po tym, jak Angel Correa z Atletico strzelił wyrównującego gola w doliczonym czasie gry, niwecząc pierwszą bramkę Edera Militao.
Atletico poinformowało, że w tej sprawie zidentyfikowało już jednego kibica i zbanowało go.