Strona główna Sporty Argentyna – Kolumbia: Lionel Messi i spółka w finale Copa America

Argentyna – Kolumbia: Lionel Messi i spółka w finale Copa America

73
0


Argentyna znalazła się w zdecydowanie łatwiejszej połowie losowania i poradziła sobie z tym zadaniem – z wyjątkiem ćwierćfinału z Ekwadorem. Dzięki przesunięciu się do trójki w środku pola i Moisesowi Caicedo wolnemu do biegu do przodu, Ekwador sprawił im prawdziwe problemy, dopóki bramkarz Emiliano Martinez po raz kolejny nie wykazał się bohaterstwem w rzutach karnych.

Podobnie jak Ekwador, Kolumbia to silny fizycznie zespół z trzema zawodnikami w środku pola, co utrudnia Argentynie wejście w rytm gry podań. Kolumbia jest dobrze trenowana i nie wie, gdzie chce wywierać nacisk – albo zejść głęboko i zachować zwartą formę, albo polować w grupach wyżej na boisku.

W grze otwartej Rodriguez jest świetnym dostawcą dla Luisa Diaza. A jego scenerie również potrafią być druzgocące – zachęcając do ataku powietrznego ze strony takich zawodników jak Davinson Sanchez i Jefferson Lerma.

Wszystko to zmartwi argentyńską obronę, która w końcówce ma skłonność do upadku. Miało to miejsce na mundialu z Francją, Holandią i Australią, podobnie było w Copa z Ekwadorem, a także w półfinale z Kanadą, która w ciągu ostatnich pięciu minut zmarnowała dwie złote okazje. Któregoś dnia będzie to kosztować Argentynę przegraną – ale czy będzie to niedziela?

Są tu dwa kluczowe pytania. Pierwsza ma charakter emocjonalny. Anglia nie jest jedyną drużyną, która swój pierwszy finał rozgrywa na wyjeździe. Kolumbia nie jest przyzwyczajona do tego rodzaju okazji. Gorączka na trybunach ze strony oddanych kibiców może zachęcać lub hamować. Jak zareaguje zespół?

A drugie pytanie ma charakter fizyczny. Zawody rozgrywano w wyczerpującym letnim upale, który dał się we znaki, mimo że niektóre stadiony są klimatyzowane.

Kolumbia miała dzień mniej na odpoczynek i całą drugą połowę emocjonującego półfinału przeciwko Urugwajowi rozegrała w 10-osobowym składzie po głupiej czerwonej kartce, którą odebrał skądinąd znakomity Muńoz, obrońca Crystal Palace.

Jak bardzo ich to pochłonęło i czy mają wystarczającą ilość paliwa w zbiorniku, aby opuścić kurtynę przed występem Messiego?



Link źródłowy