Strona główna Polityka Architekt rosyjskiego Google powraca

Architekt rosyjskiego Google powraca

52
0


Miliarder Arkady Wołoż, znany jako architekt „rosyjskiego Google”, którego wartość w szczytowym okresie wynosiła 30 miliardów dolarów, od dawna ma apolityczną osobowość publiczną. „Nie mam konfliktów z państwem” – Wołoż powiedział WIRED w 2017 r. „Tak jak nie mam konfliktów z pogodą. Co się stanie, jeśli będzie padać? Muszę zbudować usługę, która pozwoli uniknąć deszczu.

Mimo to Wołoż nie mógł uniknąć deszczu. Po inwazji Rosji na Ukrainę osobiście stał się celem sankcji UE i zmuszony do ustąpienia z Yandexu, internetowego giganta, który zbudował wraz ze zmarłym Ilją Segalowiczem. Dziś miliarder z branży technologicznej ogłasza swój powrót na stanowisko dyrektora generalnego nowej europejskiej firmy zajmującej się sztuczną inteligencją. Grupa Nebius jest technicznie odkryciem rosyjskiego giganta internetowego Yandex. Wołoż i jego zespół spędzili ostatnie dwa lata na skomplikowanych negocjacjach z Kremlem, wyprzedając część firmy, która nadal ma siedzibę w Rosji, w tym wyszukiwarkę.

W przypadku słynnego rosyjskiego giganta internetowego holenderska spółka matka Yandex (Yandex NV) była zmuszona zaakceptować obniżkę ceny o zaledwie 5 miliardów dolarów, zgodnie z rosyjskimi przepisami dotyczącymi zachodnich firm próbujących opuścić kraj. Jednak w ramach tej transakcji zespołowi Volozha udało się uratować części Yandexu, które miały już siedzibę za granicą, w tym cztery jednostki biznesowe zajmujące się sztuczną inteligencją. Są to aktywa, które zostaną przemianowane i mają nadzieję, że Volozh stanie się jedną z wiodących firm zajmujących się infrastrukturą sztucznej inteligencji na świecie.

„To życie jest inne” – mówi Volozh o swojej nowej roli dyrektora generalnego Nebiusa. „Bardzo dobrze jest być wolnym i zacząć coś nowego”.

W poniedziałek, siedząc w biurze w Amsterdamie, Wołoż nie chce rozmawiać o polityce. Chce skupić się na swoim nowym projekcie. Główną częścią działalności Nebiusa będzie dział chmur, a Volozh chce zaoferować programistom AI dostęp do infrastruktury w stylu big tech bez sprzecznych interesów amerykańskich gigantów, którzy na boku budują własne modele. „Budujemy infrastrukturę dla ludzi, którzy budują modele do tworzenia sztucznej inteligencji” – mówi Volozh, wyjaśniając plan Nebiusa.

Nebius jest właścicielem jednego centrum danych w Finlandii – gdzie planuje w tym roku potroić swoją pojemność – i buduje od podstaw kilka innych, z których każde ma „moc setek megawatów”, mówi Volozh, podkreślając, że firma ma już miliardowy kapitał i planuje pozyskać kolejne.

Do czasu budowy nowych centrów danych Nebius – głównie w Europie – firma wynajmuje powierzchnię w dziesiątkach już istniejących centrów danych. „Dzięki wynajętej pojemności, [we] przekroczy 100 megawatów” – mówi. „Ludzie coraz lepiej rozumieją, że kolejnym głównym wąskim gardłem jest sama infrastruktura — centra danych i energia — to jedna z kluczowych wąskich gardeł w tej branży”.

Volozh jako dyrektor generalny to nie jedyne podobieństwo między Yandexem i Nebiusem. Volozh twierdzi, że spośród 1300 osób pracujących obecnie w Europie dla nowej firmy „wiele z nich” pracowało wcześniej w Yandex w Rosji. Planuje także powtórzyć tę samą formułę, która zapewniła Yandexowi taki sukces: Nebius ma jednostki zajmujące się autonomiczną jazdą, etykietowaniem danych i technologiami edukacyjnymi. „Mamy nadzieję, że ta chmura AI [business] na początku będzie naszym głównym źródłem przychodów i da nam możliwość rozwoju w innych obszarach” – wyjaśnia Volozh.



Link źródłowy