Chociaż boisko nie było polem minowym, z pewnością było wystarczająco dużo, aby zainteresować meloników, więc po tym jak Anglia przegrywała trzy razy na początku, West Indies były pewne, że wykorzystają swoją przewagę.
Imponujący Hosein usunął Phila Salta i Buttlera, wyróżniających się pałkarzy Anglii w pierwszych dwóch meczach, podczas gdy powracający Joseph dogonił Bethella.
Jednak Will Jacks pokazał determinację, a Curran od samego początku wyglądał na dobry w kontakcie, elegancko gładząc swoją pierwszą piłkę na cztery.
Dzięki tej parze Anglia wróciła na właściwe tory, ale kluczowe momenty nastąpiły wkrótce po tym, jak Jacks przegrał z Motie, zdobywając 32 punkty.
Livingstone wszedł i natychmiast wsadził Josepha na trybuny dla sześciu osób. Jednak dwie piłki później oddał strzał z haka, ale Pooran strzelił i wybiegł zza pniaków.
W następnej akcji Pooran dał Livingstone’owi kolejną szansę, gdy ten minął Motiego, a piłka odbiła się od rękawic bramkarza.
Rundy Currana dobiegły końca, gdy w następnej partii wybrał Hope’a, który podał Terrance’owi Hindsowi pierwszą furtkę T20I, a gdyby Hetmyer trzymał się mocno niskiego chwytu, aby w następnej rundzie odrzucić Livingstone’a, Anglia mogłaby mieć kłopoty.
Zamiast tego Livingstone zaatakował Josepha, uderzając szóstką i dwiema czwórkami, a wymagane 21 z 18 piłek nagle zamieniło się w pięć z 12.
Upadł, próbując zakończyć mecz w dobrym stylu, ale wszedł Rehan Ahmed i uderzył piłką za osłoną, kończąc robotę dla Anglii w ostatniej akcji.
Anglia może świętować zwycięstwo w serii, ale Indie Zachodnie będą o tym wiedziały, gdyby nie niechlujna gra w boisku, mogą od razu wrócić do gry.