Środkowy reprezentant Anglii Henry Slade zagra w najbliższy weekend w drużynie Exeter, chcąc udowodnić swoją formę przed jesiennym meczem przeciwko Nowej Zelandii rozegranym 2 listopada.
31-latek przeszedł latem operację barku i w tym sezonie jeszcze nie wystąpił w barwach swojego klubu.
Jednak wróci wcześniej z obozu przygotowawczego Anglii w Gironie, aby przygotować się na niedzielny mecz z Harlequins w Premiership.
„Chciał trochę rugby, my chcieliśmy, żeby zaczął grać w rugby, więc na pewno zagra w rugby” – powiedział starszy asystent reprezentacji Anglii Richard Wigglesworth.
Slade, który wystąpił w reprezentacji 65 razy, w ciągu ostatniego roku dał się poznać jako jeden z kluczowych zawodników Steve’a Borthwicka, pełniąc funkcję szokujące pominięcie z kadry na Puchar Świata w Rugby.
Rozpoczął wszystkie osiem meczów testowych Anglii w 2024 roku, a przez ostatnie sześć współpracował z Ollie Lawrence’em na środku pola.
Wygląda na to, że ta kombinacja środkowych zawodników zmierzy się teraz z All Blacks, pod warunkiem, że Slade będzie w stanie nabrać trochę ostrości w meczu z Chiefs.
„Zobaczymy, jak będzie wyglądał dzisiaj na treningu [Wednesday]czy radzi sobie ze wszystkim i czy jest naprawdę szczęśliwy” – Wigglesworth powiedział BBC Sport.
„To samo będzie przez kilka następnych dni w Exeter, potem zagra i podejmiemy decyzję w poniedziałek lub wtorek.
„To dla nas brak jednej sesji treningowej w porównaniu z wyjazdem i rozegraniem kilku minut w drużynie Exeter”.
Tymczasem skrzydłowy Saleu, George Ford, jest bliski powrotu do pełnych treningów po kontuzji mięśnia czworogłowego i pozostanie w grze przez najbliższy weekend.
„George jest na ostatnim etapie rehabilitacji” – dodał Wigglesworth. „Prawdopodobnie wyprzedza harmonogram i w tym tygodniu sporo gra w rugby”.