Mistrzowie świata z Republiki Południowej Afryki dokonali 12 zmian w wyjściowej piętnastce sobotniego meczu z Anglią na stadionie Autumn Nations Series na stadionie Allianz.
Kapitan Siya Kolisi i były zawodnik roku świata Pieter-Steph du Toit powracają w tylnym rzędzie, a skrzydłowy Cheslin Kolbe również znajduje się z boku.
Jednak pomimo wystawienia siedmiu napastników na ławkę rezerwowych w wygranym 32:15 meczu ze Szkocją, główny trener Rassie Erasmus zdecydował się na tradycyjny podział pięciu napastników i trzech obrońców wśród swoich zmienników.
Anglia ma podać skład na mecz o 13:30 GMT.
Republika Południowej Afryki pokonała Anglię 16:15 po rzucie karnym Handre Pollarda w ostatnim meczu półfinału Mistrzostw Świata 2023.
W skład Boksu wchodzi 15 zawodników, którzy zmierzyli się w Paryżu z drużyną Steve’a Borthwicka, a wśród zmienników znajduje się środkowy napastnik Leicester Tigers Pollard.
„Anglia stanowi zupełnie inne wyzwanie niż Szkocja i wybraliśmy nasz skład na podstawie tego, co chcielibyśmy zrobić w meczu, a także tego, co naszym zdaniem będzie najlepsze, aby przeciwstawić się wyzwaniu, jakie stanowi Anglia” – powiedział Erasmus.
„Na szczęście mamy sporo zawodników, którzy w razie potrzeby mogą zmienić pozycję, więc uważamy, że mamy odpowiednią głębię w całym zespole, co pozwoliło nam wybrać tę grupę zmienników”.
Anglia przegrała cztery ostatnie mecze, w tym niewielkie porażki w dwóch pierwszych jesiennych testach z Nową Zelandią i Australią.
Erasmus twierdzi jednak, że dotychczasowe wyniki nie będą się liczyły, gdy obie strony wznowią rywalizację w Londynie.
W rozmowie z BBC Radio 5 Live Erasmus dodał: „Jeśli masz odpowiednich zawodników i właściwy menadżer, może to pobudzić drużynę, zwłaszcza jeśli masz dwa takie zacięte mecze.
„Nasza rzeczywistość jest taka, że gramy z Anglią, którą rzadko tu pokonujemy. Spodziewamy się zespołu, który będzie naprawdę zwarty i będzie grał dla swojego sztabu trenerskiego. Oni w pełni wierzą, że mogą nas pokonać”.
Erasmus dodał: „Anglia ma za sobą dwie niewielkie porażki, ale jakość jej występów była dobra w obu meczach, więc znamy skalę wyzwania.
„W 2022 roku nieznacznie przegraliśmy z Irlandią i Francją w kolejnych meczach, a rok później zostaliśmy mistrzami świata, więc wiemy, że nie powinniśmy czytać niczego w dwóch ostatnich wynikach”.