Brook jest zastępcą kapitana Anglii w tej serii z powodu kontuzji Josa Buttlera. Po trzech meczach po jego kadencji te rundy miały wszystkie cechy stereotypowego pukania kapitańskiego.
Kiedy Phil Salt został złapany za bolesną kaczkę w postaci ósemki, a Ben Duckett celował w ósemkę, wspomnienia porażek Anglii w pierwszych dwóch meczach i ich zmagań z serii 10 porażek w 14 meczach w tym formacie nabrały ogromnego znaczenia.
Brook zrobił jednak to, o co wielu prosiło Anglię. W swoim 18. ODI w miarowym starcie przyjął sześć z pierwszych 13 piłek. Jego pierwszy rzut karny padł dopiero, gdy zdobył 57 punktów.
Nie oznacza to, że jego rundom brakowało czegoś, co stało się znakiem rozpoznawczym gry udarowej. Rozbił piłkę po stronie spalonej, w tym trafił spinnera Matta Shorta, uzyskując wspaniałą szóstkę w połowie meczu i górnym uderzeniem bramkarza Camerona Greena.
Green odprawił Jacksa, gdy ten oddał ten sam strzał, po tym jak trzeci zawodnik Anglii zrobił wrażenie, zdobywając drugą pięćdziesiątkę w serii w spokojnej współpracy, która zapewniła Anglii zwycięstwo.
Kiedy Jamie Smith pociągnął innego bramkarza Zielonych do głębokiej kwadratowej nogi, Anglia, wspomagana przez nieobecność z powodu choroby australijskiego spinnera Adama Zampy, nadal potrzebowała 108 ze 109 piłek, ale Livingstone zapewnił, że do czasu deszczu dynamika definitywnie przechyliła się na stronę gospodarzy wszedł.
W dwóch overach trafił Mitchella Starca na dwie czwórki i Seana Abbotta na szóstkę, zanim gracze opuścili boisko.