Strona główna Sporty Anglia: Co dalej z Lee Carsleyem, gdy grecki eksperyment na fałszywą dziewiątkę...

Anglia: Co dalej z Lee Carsleyem, gdy grecki eksperyment na fałszywą dziewiątkę się nie powiedzie?

35
0


Anglia zaczęła od eksperymentu z fałszywą dziewiątką, zakończyła go najbardziej klasyczną z angielskich formacji – i przegrała – w wieczór fatalny dla perspektyw zawodowych Lee Carsleya.

Niektórzy kibice Anglii wzywali poprzedniego trenera Garetha Southgate’a, aby na Euro 2024 wybrał więcej atakujących zawodników, a nawet wyrzucił napastnika Harry’ego Kane’a.

Jeszcze dalej Anglia użalała się nad swoją niemożnością skutecznego połączenia w jednym składzie takich zawodników jak Steven Gerrard, Paul Scholes i Frank Lampard.

Ci kibice, którzy chcieli radykalnych zmian w nowej erze po Southgate, spełnili swoje życzenia na Wembley w czwartek przeciwko Grecji, z Kane’em wykluczonym przez lekkie pukanie.

Carsley od początku nie wymienił żadnego rozpoznawalnego napastnika – uznano to za pierwsze w drużynie Three Lions – z Jude Bellinghamem i Philem Fodenem na fałszywych dziewiątkach, Bukayo Saką i Anthonym Gordonem na skrzydłach oraz Cole’em Palmerem rozpoczynającym pomoc.

– To może działać na dwa sposoby, prawda? powiedział wcześniej były bramkarz reprezentacji Anglii Paul Robinson w BBC Radio 5 Live.

„Albo nazywamy go geniuszem, albo nawołujemy [strikers] Na boisko wejdą Ollie Watkins lub Dominic Solanke. Robi to po swojemu.”

Po tej porażce nikt nie nazywa Carsleya geniuszem.

Grecja, zajmująca 48. miejsce, stała się najniżej sklasyfikowaną drużyną, która pokonała Anglię w rywalizacyjnym meczu wyjazdowym od czasu opracowania światowych rankingów FIFA w 1992 roku.

Watkins wszedł na boisko po 60 minutach, a Solanke 12 minut później, a Anglia zakończyła mecz grając 4-4-2.

Przeżyli jednak szokującą porażkę 2:1, a podwójną bramkę zdobył Vangelis Pavlidis. Bellingham wyglądał, jakby uratował punkt na trzy minuty przed zwycięzcą meczu Grecji po doliczonym czasie gry.

„Próbowaliśmy czegoś innego i próbowaliśmy przeciążyć pomocnika” – powiedział Carsley. „Wczoraj próbowaliśmy tego przez 20 minut, eksperymentowaliśmy i byliśmy rozczarowani, że nie wyszło.

„Nierealistyczne jest oczekiwanie zbyt wiele i będziemy musieli spróbować jeszcze raz. Wszystkie bramki zdobyliśmy po błędach, co jest rozczarowujące”.

Były obrońca Anglii Lee Dixon powiedział w ITV: „Nie mogliśmy się doczekać nowego świtu, ale on wrócił i ich dopadł.

„Próbowanie czegoś w tej grze było zdecydowanie słuszne, ale próbowanie czegoś tylko dlatego, że wszyscy mówią, że powinieneś to zrobić, nie jest właściwe”.



Link źródłowy