Pomocnik Lille Angel Gomes mówi, że „wrócił do domu” i „wszystko w porządku”. doznał poważnego urazu głowy podczas sobotniego meczu Ligue 1 z Reims.
Urodzony w Londynie 23-latek trafił do szpitala po zderzeniu z obrońcą Reims Amadou Kone, który następnie został wyrzucony z boiska za wyzwanie.
Gomes, który przeszedł przez akademię Manchesteru United, został poddany leczeniu na boisku z 34-minutowym opóźnieniem.
Jego klub powiedział później, że był przytomny, a w niedzielę Gomes dodał:, zewnętrzny „Jestem pod opieką i czuję się dobrze.
„To była szalona kolizja. Takie rzeczy się zdarzają, ale najważniejsze jest to, że nic mi się nie stało”.
Gomes podziękował także całemu personelowi medycznemu, który go leczył, oraz obu grupom kibiców.
Kibice zarówno u siebie, jak i na wyjeździe śpiewali imię Gomesa, gdy był opiekowany na Stade Auguste-Delaune w Reims.
„Wsparcie było przytłaczające” – dodał Gomes. „PS, przypomnij mi, żebym nie skakał już po główkach!”
Lille pokonało Reims 2:0 w meczu inaugurującym sezon.