Strona główna Aktualności Analiza rankingów koszykówki szkół wyższych, tydzień 2 – ankieta CBB AP

Analiza rankingów koszykówki szkół wyższych, tydzień 2 – ankieta CBB AP

21
0


W zeszłym tygodniu oficjalnie zakończył się sezon koszykówki uniwersyteckiej 2024–2025 i chociaż większość z Was prawdopodobnie nadal tkwi w świecie fantasy football, jest to tylko cotygodniowe przypomnienie, że trwa również inny fenomenalny sport.

Pierwszy tydzień nie obfitował w zbyt duży chaos, ale mieliśmy kilka pojedynków z pierwszej piętnastki pomiędzy Baylorem i Gonzagą, a także Kansas i UNC. Podczas gdy Bears mieli 40 punktów w Spokane, odbili się od stołu i odnieśli ogromne zwycięstwo nad Cal’s #16 Arkansas Razorbacks. Mark Few wyglądał, jakby miał swoją najlepszą drużynę w historii, ale potem Zags o włos pokonali stan Arizona. UNC prawie dokonało historycznego cudu w Lawrence, ale Kansas przetrwało ze skórą zębów. College Hoop powraca!

Czas na kolejny artykuł z całorocznego cyklu: Przereklamowane i niedoceniane akademickie drużyny koszykówki po opublikowaniu cotygodniowej ankiety Associated Press. Wszystkie wymienione rankingi opierają się na opublikowanej wczoraj ankiecie AP z pierwszego tygodnia.

Przereklamowane drużyny koszykówki z college’u na tydzień 2

Ole Miss Rebels: #23 do #24

Byłem fanem Rebeliantów rozpoczynających ten rok, a sprawdzony trener, Chris Beard, rozpoczynał swój drugi sezon jako główny zawodnik w Oksfordzie wraz z utalentowanym, ofensywnie nastawionym składem. Beard zyskał sławę po drugiej stronie ulicy podczas swojej pracy w Texas Tech, ale wydaje się, że zmienił podejście do tego zespołu.

Rebelianci zwracają czterech starterów z niepokonanej drużyny na mecz konferencyjny, w którym wystąpił Matthew Murrell, strzelec drugiej drużyny All-SEC (16,2 PPG, 40% 3PT). Beardowi udało się pozyskać jednego z bardziej rozchwytywanych na portalu zawodników, a mianowicie Seana Pedullę, utalentowanego rozgrywającego All-ACC z Virginia Tech (16,4 PPG, 4,6 asyst), który wraz z powracającymi obrońcami Allenem Flaniganem (14,8 PPG) i Jaylen Murray (13,8 PPG) dają Rebelsom jedno z najlepszych pól obrony w hrabstwie na papierze.

Nadal wierzę w tę drużynę w dłuższej perspektywie, zwłaszcza w turniejach, gdzie jej talent jest na marginesie, ale oczywiste jest, że tej grupie zajmie trochę czasu, zanim się zjednoczy. Rebelianci prowadzą 2:0, więc nie był to w żadnym wypadku katastrofalny początek roku, ale jedno z tych zwycięstw zapewniło im tylko dwa punkty do 224. miejsca w rankingu Grambling State na własnym stadionie (KenPom). Ole Miss była w tym przypadku faworytką -23,5, a ledwo wyskrobanie zwycięstwa z tak kiepskim przeciwnikiem zasługuje na więcej niż spadek o jedno miejsce w rankingach. To miejsce należy do programu takiego jak Texas Tech, który do tej pory z łatwością poradził sobie z obydwoma przeciwnikami kupującymi gry i znajdował się już w fazie ankiet.

Marquette Złote Orły: od #18 do #15

Wczesne sygnały z Wielkiego Wschodu wskazują, że może to być rok gorszy dla ligi. Wiele drużyn średniego szczebla albo prawie przegrało, albo przegrało ze znacznie słabszymi przeciwnikami (tak, zaczynam bezpośrednio od ciebie, Villanova). Choć Złote Orły były w stanie uniknąć niespodzianki, stosunkowo blisko były u siebie w Central Michigan (ośmiopunktowe zwycięstwo z 26,5 punktową różnicą).

Ze względu na to, jak słabo wyglądają inne drużyny w całej lidze poza UConn, Złote Orły z pewnością mogą konkurować, ale głębokość tej drużyny naprawdę martwi mnie. Ich początkowy skład może dorównać większości, a Kam Jones jest legalnym kandydatem na All-American, ale później zespół ten gwałtownie spada. Ich pierwszy prawdziwy test odbędzie się w ten piątek w Maryland. Jeśli uda im się to wygrać, uwierzę, że ten zespół jest dobry w pierwszej dwudziestce.

Niedoceniane drużyny koszykówki z college’u na tydzień 2

Cincinnati Bearcats: od #20 do #17

Bearcats powracają. Wes Miller wykonał niesamowitą pracę, odbudowując ten program po odejściu Micka Cronina do UCLA, dzięki czemu Bearcats są na doskonałej pozycji do rywalizacji o tytuł Wielkiej Dwunastki. To kompletny zespół po obu stronach parkietu, plasujący się w pierwszej dwudziestce pod względem skuteczności w ofensywie i defensywie według KenPoma. Rzadko odwracają piłkę i celnie trafiają w niemal wszystkie miejsca na parkiecie (z wyjątkiem rzutów wolnych, które, co dziwne, są ich piętą achillesową).

Cincy pomyślnie przeszła swoje pierwsze dwie gry z zakupem i prawdopodobnie nie będzie miała żadnego meczu konkurencyjnego, dopóki nie odwiedzą Georgia Tech 23 stycznia, więc spodziewaj się, że w nadchodzących tygodniach będą jeszcze wyżej wspinać się po rankingach. Choć zespół jest bardzo zrównoważony, dzisiaj odniósł ogromny cios, gdy ujawniono, że ich drugi pod względem liczby strzelców i lider na boisku, Dan Skillings Jr, przeszedł operację „drobny zabieg na kolanie” i jest rozpatrywany z tygodnia na tydzień, bez harmonogramu powrotu w tej chwili.

Ciekawie będzie zobaczyć, jak zmienia to dynamikę zespołu i jak Wes Miller postanawia poradzić sobie z tą ogromną luką w przyszłości. Nadal bardzo wierzę w ten zespół, biorąc pod uwagę ich głębię i coaching, dzięki którym utrzymają się na powierzchni do czasu, miejmy nadzieję, że Skillings powróci i będzie w stanie pomóc Bearcats w walce o tytuł konferencji, czego nie udało im się osiągnąć od pięciu lat.

Kentucky Wildcats: od #23 do #19

Fani Kentucky powinni czuć się teraz całkiem nieźle. Wiem, że niektórzy prawdopodobnie nadal są sceptyczni wobec zatrudnienia Marka Pope’a, ale czy to przestępstwo wygląda płynnie w pierwszych dwóch meczach sezonu? Wildcats mają jeden z najbardziej obciążonych transferami składów w całej uniwersyteckiej koszykówce, ale Pope ma już ich w połowie sezonu i jak dotąd grają niesamowicie dobrze.

Nie chcę za bardzo reagować. Chociaż Kentucky przekroczyło 100 punktów w kolejnych konkursach, grało przeciwko takim drużynom jak Wright State i Bucknell. Prawdziwy test odbędzie się dziś wieczorem przeciwko Duke’owi nr 6, drużynie, w której również jestem bardzo wysoko. Jeśli Wildcats zdołają tego dokonać, cała baza fanów nie powinna mieć żadnych wątpliwości co do zatrudnienia Pope’a. Prawdziwi koszykarze wiedzą, że mimo wszystko było to świetne zatrudnienie, ale ta gra położyła kres tej dyskusji.

Po prostu przyjemnie się ogląda tę drużynę. Mają to wszystko. Koby Brea – elitarny strzelec, być może najlepszy w uniwersyteckiej koszykówce. Amari Williams – gigantyczny, wielki mężczyzna, który jest potworem na szkle. Jaxon Robinson – wszechstronny napastnik, który potrafi bronić każdej pozycji, a także zdobywać gole z dowolnego miejsca. Kerr Kriisa – polaryzujący rozgrywający, który nosi serce na dłoni. Sprawdź sprawdź sprawdź! Jest jeszcze więcej rzeczy, o których nie wspomniałem, ale zachęcam każdego, aby poszedł obejrzeć grę tej drużyny i przekonał się na własne oczy. To prawdziwa przyjemność i w tym sezonie powinni znaleźć się na granicy pierwszej piętnastki w kraju.

Wiadomości i powiadomienia o kontuzjach NBA DFS

Więcej wyborów i analiz składu DFS





Link źródłowy