Jedenaście gier. Zaczyna się jedenaście. Dziesięć bramek.
Alessia Russo zbiera owoce ciężkiej pracy pod okiem tymczasowego menadżera Arsenalu, Renee Slegersa, a jej doskonała forma utrzymała się w ostatnim meczu Kanonierów przed przerwą zimową.
25-latek strzelił drugiego gola dla Arsenalu we środowym zwycięstwie 3:2 z Bayernem Monachium, co zapewniło drużynie pierwsze miejsce w grupie Ligi Mistrzów Kobiet.
Dzięki temu Russo zdobyła w sezonie 11 goli, z czego 10 zdobyła pod wodzą Slegers, a sześć w ostatnich czterech meczach.
„Jestem swoim największym krytykiem i wiem, że czasami zdecydowanie nie strzeliłem tyle punktów, ile bym chciał” – Russo powiedział DAZN po meczu.
„Jako napastnicy zawsze masz chwile i zaklęcia. Chodzi o to, aby płynąć na fali, a gdy sprawy nie układają się dobrze, otrząsnąć się z tego i skupić się na treningu i to właśnie zrobiłem”.
Reprezentant Anglii Russo rozpoczynał każdy mecz pod wodzą Slegers po tym, jak w październiku Jonas Eidevall zrezygnował z funkcji głównego trenera.
Pod wodzą Szweda Russo na początku sezonu rozpoczął siedem z dziewięciu meczów, strzelając tylko jednego gola.
„Po prostu cieszę się grą w piłkę nożną” – powiedział Russo. „Gramy naprawdę fajny futbol i zdobywamy naprawdę ważne wyniki. Naprawdę dobrze się bawimy, znajdujemy wiele różnych kontaktów na boisku i często wypracowujemy wyniki na różne sposoby.
„Pracowaliśmy nad wieloma różnymi rzeczami, ale w ostatniej tercji możemy znaleźć różne połączenia, jak możemy stworzyć różne rodzaje ataków. Zaczyna się na treningach i mieliśmy szczęście, że znaleźliśmy to także w meczach.
„Było wspaniale, a my, gracze, chcemy więcej, chcemy wziąć na siebie odpowiedzialność i to właśnie robimy”.
Arsenal i Russo przystępują do przerwy zimowej pełni pewności siebie, nie mogąc się doczekać losowania ćwierćfinału Ligi Mistrzów, które odbędzie się 7 lutego.
„Wszyscy jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni jako grupa” – powiedział Russo. „Właśnie pracowaliśmy naprawdę ciężko. Wiem, że to brzmi banalnie, ale naprawdę tak jest. Mając zawodników i sztab, których mamy, zawsze będę nas wspierał”.