Strona główna Polityka Sąd Najwyższy tymczasowo odrzuca wniosek administracji Bidena, który rozszerzałby ochronę tytułu IX

Sąd Najwyższy tymczasowo odrzuca wniosek administracji Bidena, który rozszerzałby ochronę tytułu IX

29
0


WASZYNGTON – Sąd Najwyższy zakazał w piątek administracji Bidena egzekwowania części ważnego rozporządzenia dotyczącego dyskryminacji ze względu na płeć w edukacji, które jest przedmiotem sporu dotyczącego ochrony uczniów transpłciowych.

Sąd odrzucił wniosek administracji o zezwolenie na wejście w życie mniej kontrowersyjnych części rozporządzenia, z których wiele nie ma nic wspólnego z tożsamością płciową, w stanach, w których zostało ono zakwestionowane, podczas gdy sądy niższej instancji toczą spory dotyczące kontrowersyjnych kwestii związanych z transpłciowością.

„W tym ograniczonym zakresie i w swoich nadzwyczajnych wnioskach Rząd nie zapewnił Trybunałowi wystarczającej podstawy, aby podważyć tymczasowe wnioski sądów niższej instancji, że trzy przepisy uznane za prawdopodobnie niezgodne z prawem są powiązane z innymi postanowieniami przepisu i wpływają na nie” – dodał. przeczytaj opinię Sądu Najwyższego.

Prokurator generalna Elizabeth Prelogar nie zwróciła się do sądu o zablokowanie orzeczeń sądów niższej instancji, które uniemożliwiały egzekwowanie przepisów umożliwiających uczniom transpłciowym korzystanie z toalet odpowiadających ich tożsamości płciowej lub mogących prowadzić do nałożenia na osoby dotknięte obowiązku używania zaimka preferowanego przez osobę transpłciową. Wymogi te pozostają zawieszone w dotkniętych państwach.

Pozew Sądu Najwyższego nie dotyczy państw, które nie zaskarżyły regulacji i nadal będą objęte regułą.

Liberalni sędziowie Sonia Sotomayor, Elena Kagan i Ketanji Brown Jackson dołączyli do konserwatywnego sędziego Neila Gorsucha, wyrażając częściowy sprzeciw wobec zarządzenia większości.

„Uniemożliwiając rządowi egzekwowanie dziesiątek przepisów, których respondenci nigdy nie kwestionowali i które nie mają widocznego związku z rzekomymi obrażeniami pozwanych, sądy niższej instancji przekroczyły swoje uprawnienia, aby zaradzić dyskretnym szkodom zarzucanym w niniejszej sprawie” – stwierdził Sotomayor w swoim sprzeciwie. „Nakazy, które Trybunał pozostawił w mocy, będą obciążać rząd bardziej niż to konieczne”.

Przedmiotowe rozporządzenie został sfinalizowany przez Departament Edukacji w kwietniu i ma zastosowanie do wszystkich jednostek edukacyjnych otrzymujących fundusze federalne.

Oprócz uznania ochrony studentów transpłciowych przepis ten zawiera inne przepisy, które nie zostały zakwestionowane, w tym nowe środki dotyczące studentek i pracowników w ciąży i po porodzie. Rozporządzenie wymaga na przykład dostępu do pomieszczeń laktacyjnych i toalet dla studentek w ciąży.

W sumie 26 stanów zakwestionowało tę zasadę, a 22 uzyskały orzeczenia sądów niższej instancji, które uniemożliwiają administracji pełne jej egzekwowanie.

Pozew Sądu Najwyższego dotyczył skarg w dwóch odrębnych sprawach, jednej złożonej w Kentucky i drugiej w Luizjanie, którym udało się zablokować cały zestaw przepisów obowiązujących w swoich stanach.

Grupa sześciu stanów pod przewodnictwem Tennessee, a także kilku indywidualnych powodów, pozwała w Kentucky, podczas gdy Luizjana stanęła na czele drugiego pozwu, który obejmował trzy inne stany i różne jurysdykcje lokalne.

W obu przypadkach sędziowie federalni zablokowali całość rozporządzenia mającego zastosowanie do powodów, a sądy apelacyjne odmówiły zawężenia zakresu nakazów sądowych, co skłoniło administrację do zwrócenia się do Sądu Najwyższego.

Prelogar napisał w dokumentach sądowych, że sędziowie sądów niższej instancji niesłusznie blokowali przepisy, na których pretendenci nawet się nie skupili.

Ponadto argumentowała, że ​​wniosek Departamentu Edukacji, że tożsamość płciowa jest chroniona na mocy tytułu IX, należy pozostawić w mocy, ponieważ jest to, jak to określiła, „bezpośrednie zastosowanie” orzeczenia Sądu Najwyższego z 2020 r., stwierdzającego, że tożsamość płciowa jest chroniona na mocy tytułu o podobnym brzmieniu VII prawo obejmujące dyskryminację w zatrudnieniu.

Osoby kwestionujące sprzeciwiały się w dokumentach sądowych, że cały przepis powinien zostać zablokowany, ponieważ, jak stwierdziła w swoim piśmie prokurator generalna Luizjany Elizabeth Murrill, „przedefiniowanie dyskryminacji ze względu na płeć przez przepis przenika wszystkie 423 strony”.





Link źródłowy