Strona główna Polityka Kontrowersyjna ustawa o bezpieczeństwie dzieci w Internecie ma niepewną przyszłość

Kontrowersyjna ustawa o bezpieczeństwie dzieci w Internecie ma niepewną przyszłość

28
0


Po przejściu Senatu niemal jednomyślnie W zeszłym tygodniu przyszłość ustawy o bezpieczeństwie dzieci w Internecie (KOSA) wydawała się niepewna. Kongres ma teraz sześciotygodniową przerwę i składa sprawozdanie z Wiadomości z Punchbowla wskazuje, że przywódcy Partii Republikańskiej w Izbie Reprezentantów mogą nie traktować priorytetowo poddawania projektu ustawy pod głosowanie po powrocie legislatorów.

W odpowiedzi na doniesienia Punchbowla przywódca większości w Senacie Chuck Schumer opublikował oświadczenie: oświadczenie mówiąc: „Zaledwie tydzień temu spiker Johnson powiedział, że chciałby, aby KOSA została załatwiona. Mam nadzieję, że to się nie zmieniło. Dopuszczenie KOSA i [the Children and Teens’ Online Protection Act] zbieranie kurzu w Izbie byłoby strasznym błędem i ciosem w brzuch – ciosem w brzuch dla tych odważnych, wspaniałych rodziców, którzy tak ciężko pracowali, aby osiągnąć ten punkt”. Projekt ustawy również otrzymał wsparcie od wiceprezydenta i kandydatki Demokratów na prezydenta Kamali Harris.

Jednak ustawa stworzyła ogromny podział wśród społeczności zajmującej się prawami cyfrowymi i odpowiedzialnością technologiczną. Jeśli ustawodawstwo zostanie przyjęte, wymagałoby od platform internetowych blokowania użytkownikom poniżej 18 roku życia dostępu do niektórych rodzajów treści uznawanych przez rząd za szkodliwe.

Zwolennicy tego rozwiązania, do których należeli Tech Oversight Project, organizacja non-profit skupiająca się na odpowiedzialności technologicznej poprzez ustawodawstwo antymonopolowe, uznali projekt ustawy za znaczący krok w kierunku pociągnięcia firm technologicznych do odpowiedzialności za wpływ ich produktów na dzieci.

„Zbyt wielu młodych ludzi, rodziców i rodzin doświadczyło tragicznych konsekwencji wynikających z chciwości firm mediów społecznościowych” – powiedziała w czerwcowym oświadczeniu Sacha Haworth, dyrektor wykonawcza Tech Oversight Project. „Odpowiedzialność, jaką KOSA zapewniła tym rodzinom, jest już dawno spóźniona”.

Inni, jak organizacja non-profit Centrum Technologii i Demokracji zajmująca się prawami cyfrowymi, twierdzą, że jeśli prawo zostanie uchwalone, może zostać wykorzystane do uniemożliwienia młodym użytkownikom dostępu do kluczowych informacji na takie tematy, jak zdrowie seksualne i kwestie LGBTQ+. Oznaczało to, że niektóre organizacje, które regularnie lobbują, aby pociągnąć Dolinę Krzemową do odpowiedzialności, stanęły po ich stronie firmy technologiczne i ich lobbyści próbując zabić rachunek.

„KOSA nie jest gotowa na głosowanie większościowe” – stwierdziła w lipcowym oświadczeniu Aliya Bhatia, analityk ds. polityki w projekcie Wolnego Wyrażania się w Centrum Technologii i Demokracji. „W swojej obecnej formie KOSA nadal może być wykorzystywana do atakowania marginalizowanych społeczności i wrażliwych politycznie informacji”.

Evan Greer, dyrektor organizacji non-profit Fight for the Future, która sprzeciwiła się ustawie, mówi WIRED, że KOSA i podobne ustawodawstwo „dzielą naszą koalicję”, jednocześnie pozwalając firmom technologicznym „w dalszym ciągu unikać morderstw i unikania regulacji”.

„Tak naprawdę nigdy nie chodziło o ochronę dzieci” – mówi Greer. „To było tak, że prawodawcy chcieli powiedzieć, że chronią dzieci, a to tak naprawdę dzieciom nie pomaga”. Zamiast skupiać się ustawodawcy na „wadliwych” przepisach, Greer twierdzi, że Kongres mógł poświęcić ten sam czas i energię na ustawodawstwo skupiające się na prawie antymonopolowym, takie jak Amerykańskie innowacje i wybór w Internecie i Ustawa o otwartych rynkach aplikacjilub na Amerykańska ustawa o prawach do prywatności.

„Kiedy nasza koalicja będzie podzielona we wzajemnych walkach, za każdym razem będziemy atakowani przez Big Tech” – mówi.

Tymczasem Linda Yaccarino, dyrektor generalna X, powiedział że wspiera KOSA, podobnie jak Centrum Przeciwdziałania Cyfrowej Nienawiściorganizację non-profit zajmującą się odpowiedzialnością technologiczną, która została pozwana przez X w zeszłym roku za ujawnianie mowy nienawiści na jej platformie.

Chociaż decyzja przywódców Izby Reprezentantów może oznaczać początek końca samej KOSA, Gautam Hans, profesor prawa na Uniwersytecie Cornell, mówi, że „biorąc pod uwagę ponadpartyjne zainteresowanie uchwaleniem tej ustawy, podejrzewam, że w ślad za nimi pójdą inne propozycje – z miejmy nadzieję, że będzie ich więcej szerokie zabezpieczenia przed potencjalną cenzurą ze strony państwa.”



Link źródłowy