W tym przypadku będą to trzecie olimpijskie zawody golfowe od czasu ponownego dopuszczenia tej dyscypliny do gry. W pierwszej dziesiątce brakuje tylko dwóch zawodników, którzy nie zakwalifikowali się, ponieważ w rankingach jest nad nimi maksymalnie czterech innych rodaków.
Zatem Patrick Cantlay (ósmy numer na świecie) i Bryson DeChambeau (dziewięć) przegapili, ponieważ czołowy pies Scottie Scheffler, zwycięzca Open i US PGA Championship Xander Schauffele, Wyndham Clark i Collin Morikawa znaleźli się w pierwszej szóstce świata.
Charyzmatyczny DeChambeau to wielka porażka. Mistrz US Open z pewnością zająłby wyższą lokatę, gdyby nie zagrał na rozrywającej torze LIV, która nie kwalifikuje się do punktów rankingowych.
„Myślę, że taka jest natura kwalifikacji do igrzysk olimpijskich” – zauważył McIlroy. „Można mieć piątego najlepszego sprintera na świecie, ale jeśli pochodzi z określonego kraju, nie jest w stanie tego zrobić.
„Myślę więc, że tak właśnie działają kwalifikacje na igrzyskach olimpijskich, i to nie tylko w golfie”.
Pomimo niedawnego zwrotu w stronę bardziej akceptowalnego poglądu na obecność LIV na golfowym firmamencie, 35-letni czterokrotny zwycięzca turnieju głównego nie darzy go sympatią.
„Trudno porównać golf, w którym grają oni, z golfem, w którym gramy my” – powiedział.
„To jest powód, dla którego nie zdobyli punktów w światowym rankingu. Jeśli chcesz zakwalifikować się do igrzysk olimpijskich, wiedziałeś, co musisz zrobić.
„Tak jakbyś chciał zakwalifikować się do Pucharu Rydera, wiedziałeś, co musisz zrobić. Byli bardzo świadomi decyzji, którą podjęli.”
Biorąc jednak pod uwagę różny poziom siły w różnych krajach, siedmiu zawodników LIV rzeczywiście pojawia się na boisku olimpijskim, w tym Hiszpanie Jon Rahm i David Puig. Ten ostatni zapewnił sobie miejsce dzięki awansowi podczas czerwcowego US Open w Pinehurst.
„Przejście na metę nie było głównym celem zawodów, ale pierwsza runda (76) była dość trudna” – powiedział ekscytujący 22-letni Hiszpan.
„Ale w mojej drugiej rundzie celem było zakwalifikowanie się do finału i dostanie się do drużyny olimpijskiej.
„Były nerwy, ale były dobre i pomogły mi dobrze spisać się w piątek. Po rundzie byłem zadowolony z wyniku, jaki uzyskałem (68) i dumny, że znalazłem się w drużynie.
Rahm, mistrz Masters z 2023 r., przybył na swój debiut olimpijski po zapewnieniu sobie pierwszego zwycięstwa LIV na torze JCB w Staffordshire w zeszłą niedzielę.
„Było to ważne z wielu powodów” – powiedział Rahm o swoim pierwszym zwycięstwie od triumfu Augusty.
„Kiedy następnym razem ustawisz się w odpowiedniej pozycji, oczywiście masz już to za sobą; Byłem tam, zrobiłem to niedawno.
Zawody olimpijskie odzwierciedlają ustalone turnieje, polegające na indywidualnej grze uderzeniowej na 72 dołkach. Wielu obserwatorów uważa, że ustawienie byłoby bardziej wciągające, gdyby istniał element zespołowy.
„Reprezentujemy tutaj Hiszpanię” – powiedział Rahm.
„Niezależnie od tego, czy chodzi o sport łączony, czy o to, że gramy razem, aby móc reprezentować Hiszpanię, niezwykle miło byłoby dzielić scenę z innym graczem i robić coś innego niż to, co robimy co drugi dzień”.