Strona główna Polityka Rosja prawdopodobnie użyje propagandy, aby wesprzeć Trumpa w sprawie Harrisa: urzędnika wywiadu...

Rosja prawdopodobnie użyje propagandy, aby wesprzeć Trumpa w sprawie Harrisa: urzędnika wywiadu USA

31
0



Społeczność wywiadu USA uważa, że ​​Kreml skieruje swoje wysiłki propagandowe tak, aby wesprzeć w wyborach byłego prezydenta Donalda Trumpa zamiast wiceprezydent Kamali Harris, jak poinformował urzędnik wywiadu w poniedziałkowej rozmowie medialnej.

Apel przeprowadziło Centrum Wpływu Złośliwych Zagranicznych, jedno z niewielu organów rządu USA zajmujących się przeciwdziałaniem zagranicznym kampaniom propagandowym.

Uwagi urzędnika były jak dotąd najwyraźniejszym sygnałem, że Stany Zjednoczone uważają, że Trump pozostaje preferowanym kandydatem Rosji nawet po tym, jak prezydent Joe Biden wycofał się z wyścigu, a Harris został przypuszczalnym kandydatem Demokratów. Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji nie odpowiedział na e-mail z prośbą o komentarz.

Centrum Wpływów Zagranicznych Złośliwych podlega Biuru Dyrektora Wywiadu Narodowego, głównej izbie informacyjnej gromadzącej informacje gromadzone przez amerykańskie służby wywiadowcze.

Biuro dyrektora wywiadu wcześniej zawarta że prezydent Rosji Władimir Putin zezwolił na szeroko zakrojoną operację propagandową, której celem było „oczernianie kandydatury prezydenta Bidena i Partii Demokratycznej” oraz „wsparcie byłego prezydenta Trumpa” w wyborach w 2020 roku. Z raportu wynika, że ​​Rosja niemal w całości poświęciła swoją ingerencję w wybory, począwszy od operacji cybernetycznych w 2016 r., na propagandę w 2020 r.

Agencja w swoich komentarzach unika wymieniania nazwisk Trumpa, Harrisa ani jakichkolwiek innych konkretnych Amerykanów startujących w obecnych wyborach. Jednak w innej rozmowie telefonicznej przeprowadzonej w tym miesiącu, kiedy Biden był nadal przypuszczalnym kandydatem Demokratów, urzędnicy z biura dyrektora wywiadu powiedzieli, że Rosja pozostaje głównym zagranicznym zagrożeniem dla wyborów w USA i że preferencje jej kandydatów są takie same jak w 2020 roku.

Zapytany w poniedziałek, czy Rosja będzie nadal wspierać Trumpa w sprawie Harrisa, urzędnik z biura dyrektora wywiadu wskazał, że Moskwa postrzega Harrisa jako wystarczającą kontynuację administracji Bidena, aby Moskwa nie zmieniła zasadniczo swojego podejścia do pracy na rzecz Trumpa.

„Uważamy, że zmiany mające na celu wywarcie wpływu są bardziej prawdopodobne niż zmiany w szerszych strategiach lub preferencjach” – stwierdził urzędnik.

W alarm publiczny opublikowanej w poniedziałek po południu, agencja stwierdziła, że ​​Rosja stanowi „główne zagrożenie dla wyborów w USA” oraz że „rosyjskie podmioty wywierające wpływ podjęły w trakcie obecnego cyklu wyborczego wyraźne wysiłki, aby zbudować i wykorzystać sieci składające się z osobistości ze Stanów Zjednoczonych i innych Zachodu w celu tworzenia i rozpowszechniania przyjaznej Rosji treści narracje.”

Głównym tematem Kremla w wyborach jest zakończenie pomocy USA dla Ukrainy – oznajmił urzędnik podczas rozmowy telefonicznej, a w tej kwestii stanowiska Trumpa i Harrisa są bardzo zróżnicowane.

„Głównym interesem Rosji w tych wyborach jest przeciwstawienie się kandydatom, którzy chcą zaoferować Kijowowi dalszą pomoc, i spodziewamy się, że Rosja nadal będzie się na tym skupiać” – powiedział urzędnik.

Urzędnicy biorący udział w rozmowie podali niewiele szczegółów, twierdząc, że większość ich raportów pochodzi ze źródeł tajnych. Stany Zjednoczone są zdecydowanie największym dobroczyńcą Ukrainy od czasu inwazji Rosji w 2022 roku. USA udzielają Ukrainie większej pomocy niż jakiemukolwiek innemu krajowia Ukraina czerpie zdecydowaną większość zagranicznego finansowania wojskowego od USA

Jako wiceprezydent Harris wielokrotnie spotykał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, a administracja Bidena udzieliła temu krajowi szacuje się na 53,7 miliarda dolarów Departament Stanu poinformował, że jest to pomoc wojskowa dla kraju.

Trump natomiast nie zapowiedział kontynuacji dużej pomocy dla Ukrainy. Niektórzy z jego byłych urzędników publicznie zaproponowali plan pokojowy obejmujący znaczne ustępstwa ze strony kraju. Kolega Trumpa, senator JD Vance z Ohio, wielokrotnie krytykował ogólnie pomoc wojskową USA dla sojuszników, a wcześniej powiedział: „Nie obchodzi mnie, co w ten czy inny sposób stanie się z Ukrainą”.

Przedstawiciele biura wywiadu powiedzieli, że większość rosyjskiej propagandy w Internecie odbywa się za pośrednictwem szeregu zewnętrznych firm udających firmy marketingowe. Wskazali na incydent z marca, kiedy Departament Skarbu nałożył sankcje dwie takie firmy oskarżono go o prowadzenie dziesiątek witryn z fałszywymi wiadomościami skierowanych głównie do czytelników z Zachodu i tworzenie armii fałszywych kont w mediach społecznościowych w celu ich promowania.

Nie jest jasne, jaki zasięg mają te konta i jak skuteczne są w wywieraniu wpływu na opinię publiczną. Meta ogłoszone w zeszłym roku że usunął te sieci ze swojej platformy. Stwierdzono, że sieci wydały na reklamy około 105 000 dolarów.

Niektórzy krytycy kłócili się że rząd USA czasami przeceniał zagrożenie ze strony zagranicznej propagandy.

„Bez bardziej szczegółowych informacji na temat konkretnych zagrożeń na niesklasyfikowanym poziomie, rząd będzie musiał ostrożnie unikać wywoływania poczucia niejasnego strachu przed zagraniczną ingerencją” – powiedział Gavin Wilde, starszy specjalista w Carnegie Endowment for International Peace. „Jeśli jest to uzasadnione przede wszystkim złymi intencjami przeciwników, jest to studnia bez dna, z której można czerpać”.



Link źródłowy