Świątek mówiła w tym roku, że pragnie zdobyć złoto olimpijskie, wzmocnione faktem, że odbywa się ono na jej ulubionej nawierzchni.
Cztery z jej pięciu tytułów Wielkiego Szlema zdobyła na paryskiej mączce, a ona jest potężną faworytką w meczu.
Musiała jednak ciężko pracować w meczu z Begu, w drugim secie przełamała się forhendem i źle podała piłkę.
Begu serwował, aby wymusić rozstrzygnięcie przy stanie 5:4, ale nerwy odegrały rolę, a Świątek przełamał się i wygrał mecz po podwójnym błędzie Begu.
Mecz został rozegrany pod dachem na korcie Philippe-Chatrier, a grę pierwszego dnia mocno przerwał deszcz.
Żadna gra nie była możliwa na kortach zewnętrznych, gdzie Brytyjczycy Jack Draper, Cameron Norrie, Dan Evans i Katie Boulter mają rozpocząć swoje kampanie singlowe.