Strona główna Polityka Ta maszyna naraża na naruszenie prywatności

Ta maszyna naraża na naruszenie prywatności

70
0


Nawiasem mówiąc, tak planuje finansować operację – podstawowa wersja webXray będzie dostępna dla wszystkich, ale Libert zaoferuje wyspecjalizowany poziom dla prawników, organów regulacyjnych i firm, które chcą zapewnić zgodność swojej obecności cyfrowej z prawem. Będzie także świadczył usługi doradcze oraz będzie pełnił funkcję biegłego w procesach sądowych.

Dałem klucze do witryny działaczowi na rzecz praw cyfrowych Cory’emu Doctorowowi, który szybko zajrzał pod maskę i pozytywnie ocenił pomysł. „Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie pozew zbiorowy” – mówi Doctorow, zauważając, że może to doprowadzić do szeregu pozwów zbiorowych przeciwko dużym firmom technologicznym. „Dopóki chodzi jedynie o ujawnienie wywołań API, które dostarczają dowodów na to, że Google otrzymuje dane, na których otrzymywanie lub przechowywanie nie ma zgodnej z prawem zgody, jest to właściwe posunięcie. Myślę, że to naprawdę strzał w dziesiątkę” – mówi.

Libert ze swojej strony zgadza się. „Tak, chcę być Henrym Fordem procesów sądowych w dziedzinie technologii – przekształcić to w fabryczną linię montażową”.

Już zaczął. Trzy miesiące po odejściu z Google Libert pełnił funkcję biegłego w procesie, zeznając, że strony internetowe rzekomo wyciekały dane z naruszeniem prawa – przeciwko Google. Jego były pracodawca próbował go zdyskwalifikować, argumentując – jak na ironię – że wie za dużo. Z akt sądowych firmy wynika, że ​​w zespole Google ds. zasad i standardów wewnętrznych czytamy: „Dr. Libert stał się osobą, do której można się zwrócić ze wszystkimi kwestiami związanymi z plikami cookie.” (W poniedziałek sędzia zwolniony pozwu, w oczekiwaniu na apelację.)

„Kiedy złożyłem pierwszy pozew i użyłem do tego webXray, przegrali sprawę” – mówi Libert o reakcji Google. „Kiedy patrzysz na te dokumenty, jest jedna rzecz, która za tym stoi – strach. Obawiają się dostępności tych danych, ponieważ wiedzą, że mają one wpływ na wyniki finansowe. I to ich przeraża.”

„Jedną z tragedii Google jest to, że przyzwyczajeni są do dawania pozytywnego przykładu i myślę, że szczególnie w ciągu ostatnich trzech do pięciu lat nie dają pozytywnego przykładu, lecz systematycznie dają negatywny przykład”. Libert mówi. „I myślę, że to podpala sieć – najpotężniejsza firma robi takie rzeczy, jak zalecanie nakładania kleju na pizzę. To nie tylko to Strona internetowa robi to, to jest to the strona internetowa, the platforma reklamowa tak robi i to było częścią mojej frustracji.

Google oczywiście nie zgadza się z taką charakterystyką swoich narzędzi i operacji. „Projektujemy i budujemy nasze produkty z silnymi zabezpieczeniami i ochroną prywatności, w tym łatwymi w obsłudze narzędziami do zarządzania danymi i ich usuwania” – mówi Bryant, rzecznik firmy. „Jeśli chodzi o reklamy, Google był pierwszą firmą, która stworzyła narzędzie, które pozwala użytkownikom przeglądać i dostosowywać ustawienia reklam, a nawet całkowicie zrezygnować z reklam spersonalizowanych”.

Pomimo ponurej oceny obecnego stanu prywatności w Internecie Libert jest w rzeczywistości optymistą. Wierzy, że webXray pomoże przyspieszyć przejście na lepszą, bardziej prywatną i bezpieczniejszą sieć — drogę, którą obecnie blokuje Google i inni giganci technologiczni. Być może to nie przypadek, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy doszło do exodusu zespołów Google zajmujących się prywatnością: ogłoszenie Keitha Enrighta, szefa Google ds. prywatności, odejście z firmy przyszedł w czerwcu i stanowisko „nie zostanie zastąpione”. Libert twierdzi, że jego koledzy są masowo zwalniani. Libertowi wydaje się, że Google obniża priorytet prywatności w momencie, gdy użytkownicy wzywają do wprowadzenia silniejszych zasad.

„Problem, jaki mieliśmy 10–15 lat temu, polegał na tym, że nie było żadnych przepisów. Obecnie wiele krajów przyjęło przepisy — zdecydowana większość ludzi na świecie jest chroniona przepisami dotyczącymi ochrony danych, ale ich egzekwowanie nie nadrobiło zaległości” – mówi. „To się nadrobi. Myślę, że możemy to przyspieszyć.” Ponieważ ludzie chcieć Prywatność; to takie proste. Dlatego wyobraża sobie, że kancelarie prawne, urzędy rządowe i firmy zwracają się do swojej nowej wyszukiwarki, aby pomóc wykorzenić plagę naruszeń prywatności w Internecie.

Być może dlatego slogan webXray jest prosty i idealistyczny: „Prywatność jest nieunikniona”.

Chyba się dowiemy.

Zaktualizowano 24.07.2024, 13:50: Wyjaśniono datę uruchomienia webXray, który został oficjalnie udostępniony publicznie w środę.



Link źródłowy