Strona główna Polityka Recenzja głośnika Bose SoundLink Max Bluetooth: cena, dane techniczne, dostępność

Recenzja głośnika Bose SoundLink Max Bluetooth: cena, dane techniczne, dostępność

46
0


Właśnie w 1968 r cztery lata po założeniu firmy o tej samej nazwie Amar Bose opublikował artykuł zatytułowany „O projektowaniu, pomiarach i ocenie głośników”. Argumentowano, że subiektywna percepcja słuchacza, a nie jakiekolwiek pomiary techniczne, jest najskuteczniejszym sposobem oceny reprodukcji dźwięku. Mógł to być pierwszy raz, kiedy Bose (jako firma audio) otwarcie sprzeciwiła się powszechnej opinii, ale nie byłby to ostatni raz.

Nowy SoundLink Max może być najnowszym przejawem tego rodzaju podejścia, choć w nieco mniej konfrontacyjny sposób. Gama produktów noszących nazwę SoundLink dobrze służyła firmie Bose przez lata i logiczne jest, że największy i najdroższy z nich powinien nosić nazwę Max. Jednak na swój sposób SoundLink Max przeciwstawia się popularnym opiniom i obecnym trendom rynkowym.

SoundLink Max to głośnik Bluetooth o wartości 399 dolarów. To wszystko, to wszystko. Żadnych inteligentnych funkcji, łączności Wi-Fi ani niczego, czego można by się spodziewać po przenośnym, zasilanym bateryjnie głośniku kosztującym znaczne pieniądze. Trzeba przyznać, że zawiera SimpleSync, technologię Bose, która pozwala na sparowanie z innymi, odpowiednio określonymi głośnikami lub listwami dźwiękowymi Bose, aby stać się częścią podstawowego systemu multiroom. Ale tak naprawdę: popularna opinia? Wiesz, co możesz zrobić z popularną opinią.

A poza tym chcesz przenośnego głośnika do słuchania, prawda, zamiast możliwości zadawania mu pytań o pogodę? A jeśli chodzi o ten podstawowy wymóg, Bose SoundLink Max nie potrzebuje żadnych wymówek. I nawet zanim wyda dźwięk, wygląda i czuje tę część.

Widok z przodu i z boku przenośnego niebieskiego głośnika z uchwytem

Fot.: Boss

Wygląda na część

Przy wadze 4,9 funta i wymiarach 4,73 na 10,42 na 4,13 cala (wys. x szer. x gł.) jest to zdecydowanie „maksimum” według standardów głośników przenośnych. Jego uchwyt do przenoszenia wykonany z liny i silikonu wytrzymuje jednak sporo wysiłku, więc nie wydaje się tak ciężki w dłoni, jak mogłoby się wydawać. Uchwyt można również łatwo odłączyć, jeśli masz ochotę zamienić go na alternatywny pasek na ramię (i jeśli masz niezbędne 45 dolarów na zakup).

Głośnik i pasek na ramię są dostępne w wykończeniu czarnym lub „niebieskim zmierzchu”. Z jakiegoś powodu uchwyt do noszenia można również kupić (za 25 dolarów) w kolorze „carbon blue” (który jest ciemniejszy niż „blue dusk”), „chłód liliowy”, „hyper citron” (kwaśny zielono-żółty), lub morelowy, jeśli wolisz bardziej nagły wygląd swojego głośnika.

Zbliżenie osoby ubranej na czerwono, trzymającej przenośny czarny głośnik

Fot.: Boss



Link źródłowy