Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) może zbliżyć się o krok do złagodzenia kryteriów udzielania kredytów już w czwartek (21 marca), kiedy spodziewa się otrzymać ostateczny sygnał od 27 państw członkowskich bloku, aby odblokować bardziej bezpośrednie inwestycje w obronność, Euractiv rozumie.
Dział pożyczkowy UE przygotowuje się do przedstawienia konkretnego planu działania mającego na celu „rozciągnięcie” swoich kompetencji inwestycyjnych poza obecną definicję produktów podwójnego zastosowania obowiązującą jako przywódcy UE – spotykając się w czwartek i piątek w celu ustalenia najważniejszych priorytetów politycznych na następne trzy miesiące – wygląda na to, że jest gotowy udzielić mu do tego formalnego mandatu.
Zgodnie z zestawem wstępnych wniosków, do których dotarł Euractiv, a które nie zostały jeszcze sfinalizowane i poddane debacie, szefowie państw i rządów mogą zwrócić się do banku inwestycyjnego bloku o „dostosowanie swojej polityki kredytowej dla przemysłu obronnego do swojej obecnej definicji podwójnego finansowania” używać towarów” – dodał do podobnych posunięć współprawodawców UE w ciągu ostatniego miesiąca.
„Jeśli po piątku [the EIB] czy Parlament, Komisja, a teraz Rada powiedziały: „Wyjdź poza podwójne zastosowanie”, wówczas musi przedstawić wniosek” – powiedziało w poniedziałek Euractiv źródło zbliżone do tej kwestii.
„Czwartek będzie czasem krytycznym i [the Bank] podejmie działania zgodnie ze sformułowaniem Rady” – podało źródło.
Wczesna wskazówka, że przywódcy UE mogą zwrócić się do EBI o inwestycje w podstawowe produkty związane z obronnością, pochodzi z listu podpisanego w poniedziałek przez 14 państw członkowskich, w którym nawoływano do „zbadania różnych możliwości […] wykraczające poza istniejące projekty podwójnego zastosowania.”
„Oznaczałoby to omówienie i ponowną ocenę obecnych definicji projektów podwójnego zastosowania oraz listy wyłączonych działań, a także ponowne rozważenie polityki kredytowej przemysłu obronnego i innych elementów ograniczających” – czytamy w piśmie, o którym po raz pierwszy poinformowała Komisja FTpowiedział.
Sygnatariuszami pod przewodnictwem Finlandii byli m.in. przedstawiciele wagi ciężkiej Francja i Niemcy, a także Bułgaria, Czechy, Dania, Estonia, Włochy, Łotwa, Litwa, Holandia, Polska, Rumunia i Szwecja.
Trzy opcje na stole – i nic nie jest wykluczone
EBI rozważyłby trzy różne scenariusze zmiany swojego tradycyjnego zakresu inwestycji, nie wykluczając bardziej jastrzębiego scenariusza polegającego na przejściu na bezpośrednie finansowanie amunicji i broni.
Choć debata na temat poszerzenia zakresu udzielania kredytów przez Bank na inwestycje związane z obronnością nasiliła się w ciągu ostatnich kilku miesięcy, EBI jak dotąd unikał potwierdzenia takiej możliwości.
Najbardziej konserwatywna opcja, jaką mógłby przedstawić, mieściłaby się w granicach definicji podwójnego zastosowania – co oznacza, że Bank w dalszym ciągu inwestuje w projekty, które mogą mieć podwójne zastosowanie cywilne i wojskowe, ale skłaniałoby się w stronę tego drugiego.
Źródło wskazało, że część przeznaczona na cele wojskowe może sięgać „teoretycznie nawet 90% wobec 10% zastosowań cywilnych” i w ramach tej pierwszej kategorii może być skierowana do mniejszych europejskich firm skupiających się wyłącznie na produktach i usługach wojskowych.
Jednak źródło wyjaśniło że równowaga może się znacznie różnić i nie podjęto jeszcze żadnych konkretnych decyzji.
Opcja ta byłaby najłatwiejsza do zrealizowania, gdyż nie zmieniałaby statutu Banku dotyczącego podwójnego zastosowania ani aktualnej listy wykluczonych działalności, czyli sektorów, w które nie wolno inwestować. Obecnie „amunicja i broń, w tym materiały wybuchowe i broń sportowa, a także sprzęt lub infrastruktura przeznaczona do użytku wojskowego/policyjnego” funkcja w tej kategorii.
Druga opcja wykraczałaby poza projekty podwójnego zastosowania, rozszerzając zakres inwestycji Banku o „obronne aktywa wojskowe” – w tym cyberbezpieczeństwo, radary, technologię satelitarną, infrastrukturę i sprzęt, „oraz wszystko, co nie wiąże się z śmiertelnym ryzykiem”.
Rozumie się, że EBI „skłania się” ku tej strategii, co oznaczałoby również, że „Bank mógłby usunąć ogólne wyłączenie infrastruktury wojskowej” – dodało źródło.
Według źródła zmiany mogłaby zatwierdzić zwykła większość – reprezentująca co najmniej 14 państw członkowskich i posiadająca co najmniej 50% kapitału.
Przypadkowo sygnatariusze poniedziałkowego listu, którzy stanowią około 76% bazy kapitałowej Banku, spełniliby ten warunek, według niezależnego źródła nadzoru bankowego.
Jeśli jednak przywódcy UE uznają drugą opcję za „niezadowalającą” i wezwą do bardziej zdecydowanej zmiany, źródło zbliżone do tej kwestii podało, że EBI wróci do deski kreślarskiej i opracuje propozycje zawierające wyraźniejsze odniesienia do broni i artylerii.
„Przywódcy UE i ministrowie finansów są ostatecznie jej szefami”.
Pozyskiwanie kapitału jak w 2014 roku?
Tymczasem EBI przedstawi dwa „mniej destrukcyjne” scenariusze na posiedzeniu ministrów finansów UE, które odbędzie się 12 kwietnia, na krótko przed wystąpieniem prezes Banku Nadii Calviño, ma obowiązek zgłosić im możliwe dalsze działania. To następuje wzmożona presja ze strony ministrów obrony bloku na ich odpowiedników finansowych, aby ograniczyli przeszkody dla inwestycji w obronę.
W piśmie wysłanym do ministrów finansów z dnia 11 marca i zapoznanym z Euractiv – w którym nakreślono strategiczne priorytety banku inwestycyjnego UE w zakresie usuwania takich przeszkód – pożyczkodawca wspomina o ważnym czynniku, który może ograniczyć jego zdolność do rozszerzenia się na bezpośrednie inwestycje w obronę – tzw. zwany współczynnikiem przełożenia – i w ten sposób prawdopodobnie przeszkodzić planom ustawodawców.
Stanowi to maksymalną dźwignię, jaką Bank może zaciągnąć – 90-95 miliardów euro nowych kredytów rocznie, co pozwala na utrzymanie stabilnego wskaźnika dźwigni do kapitału – ale kredyty te powinny być ukierunkowane na projekty związane z rozwojem rynku wewnętrznego UE a w szczególności regiony borykające się z większymi problemami.
Oznaczałoby to, że jeśli prawodawcy chcą, aby EBI zwiększył swoją akcję kredytową, aby inwestować również w obronność, będzie musiał przekroczyć ten roczny poziom.
Choć pierwsza droga do osiągnięcia tego celu — podniesienie ustawowego progu dźwigni finansowej Banku — może nie być postrzegana jako wykonalna, Bank mógłby zamiast tego powrócić na rynki, aby pozyskać więcej kapitału i wzmocnić swoją bazę kapitałową.
Stało się to dopiero po europejskim kryzysie zadłużenia państwowego w ramach planu Junckera w 2014 r. W tamtym czasie 27 państw członkowskich bloku – reprezentujących radę prezesów EBI za pośrednictwem swoich ministrów finansów – sprzeciwiło się zabezpieczeniu nowej emisji EBI, której celem byłoby wsparcie borykające się z trudnościami finansowymi, co skłoniło ówczesnego przewodniczącego Komisji Jeana-Claude’a Junckera do zabezpieczenia zamiast tego obligacji EBI na budżecie UE.
Tym razem jednak sceptycy wyrażają obawy, że na potrójny A i solidny rating ESG EBI – który umożliwia mu zaciąganie pożyczek na rynkach po bardzo niskich kosztach jako bank rozwoju non-profit – może mieć negatywny wpływ potencjalne przejście w stronę obronności aktywów, co z kolei skomplikowałoby kontekst dla kolejnej emisji rynkowej w czasach nadzwyczajnych, podobnej do tej z planu Junckera.
[Edited by Alice Taylor]