Strona główna Sporty Wilki 2:0 Man Utd: Vitor Pereira przyćmiewa Rubena Amorima

Wilki 2:0 Man Utd: Vitor Pereira przyćmiewa Rubena Amorima

7
0


Amorim odrzucił drugą bramkę Wolves w dziewiątej minucie doliczonego czasu gry, ponieważ padła ona w momencie, gdy United gonili za meczem.

Zadanie to nie było łatwiejsze po zwolnieniu kapitana Bruno Fernandesa po raz trzeci w tym sezonie, kiedy po ukaraniu żółtą kartką w pierwszej połowie na początku drugiej połowy uderzył kapitana Wolves Nelsona Semedo, powodując drugą żółtą kartkę. czerwony i zawieszenie na poniedziałkowy mecz z Newcastle na Old Trafford.

„Zawsze jestem sfrustrowany czerwoną kartką, ale może się to zdarzyć” – powiedział Amorim. „Chce sięgnąć po piłkę, ale drugi zawodnik dotyka jej pierwszy. Jest kontakt, ale jest to dla niego trudne”.

Jeśli sukces Wilków miał szczęście, to tylko dzięki temu, że Cunha nie stanął jeszcze przed Związkiem Piłki Nożnej w związku z zarzutami o niewłaściwe zachowanie za swoje działania w walce wręcz po porażce u siebie z Ipswich na początku tego miesiąca.

Brazylijczyk jest tak ważny dla Wolves, że trudno sobie wyobrazić, że bez niego zespół osiągnąłby ten sukces. Potencjał długiego zakazu wisiał nad Molineux równie ciężko, jak mgła utrzymująca się przez cały wieczór.

„To czołowy zawodnik, wyjątkowy zawodnik” – powiedział Pereira. „Wie, że stracił kontrolę emocjonalną [after the Ipswich game] ale to bardzo dobry człowiek.”

Pereira mówił także o „energii” w swojej szatni, determinacji swoich zawodników i relacji z kibicami. Udało mu się to osiągnąć w niecałe dwa tygodnie.



Link źródłowy