Pasja Alfreda do lekkoatletyki została osłabiona przez stratę ojca, Juliana, który zabierał ją na treningi i nieustannie opowiadał przyjaciołom, jak szybka jest jego córka.
„Czułem, że osoby, która chciała, żebym dotarł do tego momentu w mojej karierze, już tu nie było. Poczułem, że nie ma potrzeby kontynuowania pracy” – powiedział Alfred.
Przekonany do powrotu do sportu po przerwie, Alfred wspomniał o nadchodzących medalach, zdobywając złoto na 100 m na Igrzyskach Wspólnoty Narodów w 2017 r. i srebro na Igrzyskach Młodzieży rok później.
Swój pierwszy międzynarodowy medal seniorów zdobyła na Igrzyskach Wspólnoty Narodów w Birmingham w 2022 r., a po zajęciu czwartego miejsca na 200 m i piątego na 100 m na Mistrzostwach Świata w 2023 r. Alfred ogłosiła swoje kwalifikacje olimpijskie, zdobywając w marcu złoto w halowym biegu na 60 m.
Zamiast jednak wzbudzić pewność, że uda jej się zdobyć olimpijskie złoto, sukces ten – kolejny sukces St. Lucii – niemal zniweczył ofertę Alfreda w Paryżu.
„Nie byłam zmotywowana tak jak wcześniej” – powiedziała. „Za każdym razem, gdy dostawałem szansę ścigania się, odczuwałem ogromną presję, ponieważ teraz myślałem, że St Lucians tak wiele ode mnie oczekuje.
„Za każdym razem czułem, że muszę wygrać. Czułem, że nie mogę tego zrobić”.
Po rozmowach z trenerem i agentem uzgodniono, że Alfred będzie priorytetowo traktować jej dobro psychiczne i wycofać się z zawodów.
Przyznała, że na początku tego roku był moment, w którym obawiała się, że nie będzie na tyle sprawna, aby wziąć udział w igrzyskach.
Jednak gdy udało jej się na nowo rozbudzić w sobie olimpijskie ambicje, jej forma była widoczna podczas lipcowych zawodów London Diamond League, gdzie Alfred ustanowił rekord życiowy na 200 m z czasem 21,86 sekundy.
Alfred nie tylko dotarł do Paryża, ale opuściła stolicę Francji jako medalistka podwójnego sprintu, po historycznym triumfie na 100 m, zdobywając srebro olimpijskie w biegu na 200 m za Amerykanką Gabby Thomas trzy dni później.
„To była długa podróż. Nie można tak po prostu tu dotrzeć. Opuściłem dom w wieku 14 lat, przeprowadziłem się na Jamajkę, a potem do Teksasu. Przeszedłem przez wiele prób i udręk, wiele trudności” – powiedział Alfred.
„Kiedy w końcu przekroczysz granicę i zdobędziesz złoto, na które tak ciężko pracowałeś przez całe życie, to niesamowite uczucie. Krzyczałem z całych sił”.
Po powrocie do domu Alfred został przywitany przez premiera, a ulice całego kraju wypełniły się wyrazami wsparcia, gdy eskortowano ją po wyspie konwojem, a kilkudniowe zorganizowane uroczystości zakończyły się „Dniem Juliena Alfreda”.
Widząc wpływ swoich sukcesów, jest zdeterminowana wykorzystać swoje wpływy do rozwoju sportu na St. Lucia, promując jednocześnie swój kraj na arenie międzynarodowej jako ambasador turystyki.
„To niesamowite uczucie [to represent St Lucia]. Życie zmieniło się na wiele różnych sposobów” – powiedział Alfred.
„Wykorzystanie tego, co zrobiłem na torze, do promowania mojego kraju, to zmienia życie.
„Ale samo zobaczenie, jak duży wpływ wywarłem na życie tak wielu ludzi, dla mnie to także zmienia życie”.