Rywalizują także o zakwalifikowanie się do kolejnej fazy Ligi Europy i 12 stycznia zmierzą się z Tamworth w trzeciej rundzie Pucharu Anglii.
„To nie jest tak, że nasz harmonogram ulegnie ulepszeniu na którymkolwiek etapie. Myślę więc, że ma to sens. Postaramy się go wzmocnić” – dodał Postecoglou.
„Nie chcesz po prostu wpadać w panikę i sprowadzać do zespołu nikogo, kto Twoim zdaniem nie pomoże naszej sprawie w drugiej połowie roku, ale myślę, że już pokazaliśmy, że podchodzimy do naszej pracy dość metodycznie i rozważnie. „
Postecoglou stanął przed pytaniami dotyczącymi ostatnich wyników Spurs w Premier League i jego taktyki, ale nie chciał zrzucać żadnej winy na swoich zawodników.
Dodał: „Wkładają absolutnie maksymalny wysiłek, co potwierdzają parametry fizyczne, które porównujesz z tym, co robią. Próbują to robić w sposób, o jaki ich proszę. Jak więc mogę być krytycznie wobec tego?”
Postecoglou również bronił swojej reakcji w zeszłym tygodniu, kiedy oskarżył reportera meczu dnia o pomijanie wpływu kontuzji defensywy Tottenhamu po porażce z Liverpoolem.
„Nie byłem zły, ale nie znam wielu menedżerów, którzy po porażce przychodzą na rozmowy kwalifikacyjne i są wszyscy radośni” – powiedział.
„Można powiedzieć, że mam już dość tych samych pytań i być może po porażce łatwiej jest uzyskać reakcję”.