Islandia ma długą i bogatą tradycję literacką. Liczący 380 000 mieszkańców kraj wydał na świat wielu wspaniałych pisarzy i mówi się, że co drugi Islandczyk pisze książki. Ta tradycja literacka sięga aż do średniowiecza.
„Wcześniej teoria była taka, że Islandia jest tak ciemna i jałowa, że Islandczycy musieli wypełnić swoje życie opowiadaniem historii i poezją, aby to zrekompensować. Ale Islandczycy z pewnością byli częścią Europy i mieli wiele kontaktów z Wielką Brytanią, Niemcami, Danią i między innymi Norwegią” – powiedział dr Tom Lorenz. pracownik naukowy na Wydziale Języka i Literatury NTNU. Poluje na ukryte i zapomniane fragmenty historii literatury islandzkich sag i rzeczywiście mu się to udało opublikowany artykuł w czasopiśmie Gripla (w języku islandzkim).
„Islandczycy byli częścią wspólnej kultury europejskiej, a Islandia przez długi czas była społeczeństwem wielkiej wiedzy” – powiedział.
Królewski rodowód
Możemy podziękować Islandczykom za stosunkowo dobry przegląd rodu królewskiego tutaj, w Norwegii, od wczesnej epoki Wikingów aż do śmierci Magnusa V Erlingssona w 1184 roku.
Islandzcy „skaldowie” byli wykwalifikowani i poszukiwani, a norwescy królowie zatrudniali skaldów, aby mieć pewność, że ich historia i wyczyny zostaną opowiedziane i przekazane dalej.
W średniowieczu Islandczycy spisali te ustne tradycje zarówno po łacinie, jak i po staronordyckim. Snorri Sturluson był ostatnim i najważniejszym z długiego szeregu autorów sag, którzy spisali sagi królewskie w XIII wieku.
W ten sposób zachowały się sagi królewskie.
„Oprócz sag, poematów eddyckich i wersetów skaldycznych, w średniowieczu na Islandii pisano także literaturę naukową i traktaty polityczne” – powiedział Lorenz.
Cenny welin
Książki i teksty z tego okresu spisano na pergaminie, czyli skórze zwierzęcej, która została starannie przetworzona tak, aby można było po niej pisać.
Na Islandii do produkcji pergaminu używano wyłącznie ekskluzywnej skóry cielęcej. Pergamin ze skóry cielęcej nazywa się welinem i potrzeba było kilkudziesięciu cieląt, aby stworzyć wystarczającą ilość welinu na jedną książkę.
Welin był bardzo cennym materiałem. Jeśli księga uległa zużyciu lub zestarzała, pergaminy wykorzystywano ponownie. Z niektórych wykonano m.in. narzędzia, a z zachowanego fragmentu wykonano mitrę – rodzaj ceremonialnego nakrycia głowy noszonego przez biskupa Skálholt na Islandii.
Wiele pergaminów wykorzystano także jako okładki nowych książek.
Unikalne dla Islandii
Powszechną metodą ponownego wykorzystania starych stron rękopisu było usunięcie oryginalnego tekstu poprzez zeskrobanie i polerowanie, aby pergamin mógł zostać użyty do stworzenia nowych książek i rękopisów.
Nazywa się to palimpsestem.
„Palimpsesty były powszechne w średniowieczu w całej Europie, a szczególnie rozpowszechnione na Islandii. Chociaż Islandia była bogata w literaturę, była biednym krajem. Podaż drogiego pergaminu była ograniczona, podczas gdy popyt był wysoki, ponieważ Islandczycy mieli wiele do przekazania – powiedział Lorenz.
Na Islandii pergamin zaczęto ponownie wykorzystywać do drukowania książek po wynalezieniu przez Gutenberga prasy drukarskiej w XV wieku.
„Fakt, że na Islandii drukuje się palimpsestowe książki, a nie tylko ręcznie pisane pergaminy palimpsestowe, jest czymś wyjątkowym w kontekście europejskim i nie badano tego wcześniej” – podkreślił Lorenz.
Porzucenie łaciny na rzecz języka narodowego
Na Islandii, podobnie jak w innych częściach Europy, w średniowieczu teksty i księgi, zwłaszcza teksty liturgiczne używane w kontekście kościelnym, pisano po łacinie. Dominującym językiem pisanym w katolickiej Europie była łacina.
Ale potem przyszedł zbuntowany ksiądz Marcin Luter, człowiek, który zapoczątkował wielki ruch protestacyjny przeciwko potężnemu Kościołowi katolickiemu.
W następstwie Marcina Lutra i reformacji w 1517 r. wiele krajów Europy Północnej przeszło na protestantyzm, w tym Islandia w latach 1537–1550.
Reformacja położyła kres pisaniu rękopisów i ksiąg kościelnych po łacinie. Teraz należało używać języka zwykłego człowieka.
Pismo łacińskie zostało zeskrobane z istniejących pergaminów, aby można było je wykorzystać do napisania nowych tekstów pisanych w języku islandzkim, co stało się palimpsestami.
Prześwituje stary tekst
„W dokumentach i książkach wykonanych z pergaminów palimpsestowych pod nowym tekstem czasami można dostrzec fragmenty starego, oryginalnego tekstu” – stwierdził Lorenz.
Zeskrobane teksty i słowa można również odzyskać przy użyciu nowoczesnych technik, takich jak promienie podczerwone, ale znaczną część starego tekstu można często odczytać gołym okiem.
I to właśnie w ukrytych pozostałościach starych islandzkich pergaminów pisanych po łacinie Lorenz szuka ukrytych i zapomnianych fragmentów historii.
Bada zachowane fragmenty tych starożytnych ksiąg, a także bada różne formy recyklingu i ponownego wykorzystania pergaminu.
„Moim celem jest stworzenie wirtualnych rekonstrukcji niektórych zachowanych fragmentów starożytnych, aby rzucić nowe światło na kulturę i społeczeństwo poprzednich epok” – powiedział Lorenz.
Wiąże się to jednak ze znalezieniem pozostałości palimpsestów, a jest ich niewiele.
„Nie zachowały się prawie żadne księgi łacińskie ze średniowiecznej Islandii. Ze względu na ich rzadkość pergamin z recyklingu z rozłożonych na części ksiąg łacińskich jest jednym z naszych najważniejszych źródeł w historii średniowiecznych ksiąg islandzkich” – powiedział Lorenz.
Osuszana Islandia z literatury średniowiecznej
„Podążam śladami łacińskimi z islandzkich rękopisów, ale łaciński materiał pisany został zapomniany. Poprzednie badania skupiały się głównie na tekstach w języku staronordyckim w rękopisach islandzkich” – powiedział.
Od XVII wieku teksty staronordyckie stały się ważne w budowaniu tożsamości, dumy narodowej i władzy w krajach nordyckich.
W Danii Islandczyk i archiwista Árni Magnússon (1663–1730) otrzymał zadanie zebrania średniowiecznych dokumentów zarówno z Islandii, jak i pozostałych krajów nordyckich. W tym czasie Islandia znajdowała się pod panowaniem duńskim w monarchii absolutnej Danii i Norwegii.
Árni Magnússon był szczególnie zainteresowany tekstami dotyczącymi historii Islandii. Przeszukał rynek, niemal wysysając z Islandii literaturę średniowieczną, i stworzył dużą kolekcję ręcznie pisanych książek, Kolekcję Arnamagnæan.
Kolekcja jest obecnie częścią programu UNESCO Pamięć Świata.
Śledzenie nieznanych fragmentów tekstu
Jednak Árni Magnússon był najbardziej zainteresowany książkami pisanymi w języku staronordyckim, a nie po łacinie. Jako okładki ksiąg staronordyckich używał pergaminów z ksiąg łacińskich.
Na początku XX wieku okładki książek były zdejmowane i przechowywane oddzielnie, a niewiele osób wykazywało nimi duże zainteresowanie – aż do teraz.
Te starożytne okładki książek znajdują się wśród pergaminów, które Lorenz bada w poszukiwaniu ukrytych i zapomnianych fragmentów historii.
W latach 1971–1997 połowa księgozbioru Árniego Magnússona została zwrócona z Danii do Islandii, a połowa z pierwotnego księgozbioru składającego się z 3000 rękopisów wróciła obecnie do kraju pochodzenia.
Jednak niektóre średniowieczne rękopisy nadal znajdują się w archiwach i muzeach w Norwegii, Danii, a także Szwecji. Zatem poszukiwania Lorenza zaprowadziły go w podróż po zakamarkach wielu archiwów.
„Zidentyfikowałem kilka wcześniej niezidentyfikowanych fragmentów łacińskich związanych z Islandią. Te nowe odkrycia przyczyniają się do większej wiedzy o tym, jakie teksty teologiczne i liturgiczne były w obiegu w średniowiecznej Islandii. Teksty pokazują, że średniowieczni Islandczycy podążali za europejską kulturą intelektualną i uczestniczyli w niej” – powiedział Lorenz .
Odnalezione przez niego fragmenty tekstów obejmują hymny, modlitwy, kazania, hagiografie i muzykę kościelną.
Zaczęło się od Wikingów
Lorenz pochodzi ze Szlezwiku-Holsztynu w Niemczech, który był kiedyś częścią Danii i Norwegii. Już w młodym wieku zainteresował się epoką Wikingów i literaturą sag, co skłoniło go do studiowania języków nordyckich w Kilonii.
Obecnie posiada tytuł doktora. pracownik naukowy na Wydziale Języka i Literatury Centrum Studiów Średniowiecznych NTNU. Oprócz norweskiego bokmål zdecydował się także uczyć norweskiego Nynorsk.
„Fascynują mnie małe zjawiska i dlatego, rozpoczynając studia w Norwegii, zdecydowałem się uczyć w Nynorsku. Prawdopodobnie z tego też powodu zafascynowały mnie i zaintrygowały fragmenty historii, które mogą znajdować się w małych, ukrytych i zapomnianych palimpsestach, które pozostawało nieznane aż do teraz” – powiedział Lorenz w płynnym nynorskim.
Więcej informacji:
Tom Lorenz, Endurvinnsla og endurnýting í íslenskum uppskafningum frá miðöldum og á árnýöld, Gripla (2024). DOI: 10.33112/gripla.35.1
Cytat: W poszukiwaniu ukrytych średniowiecznych historii z wyspy Sag (2024, 24 grudnia) pobrano 24 grudnia 2024 z https://phys.org/news/2024-12-hidden-medieval-stories-island-sagas.html
Niniejszy dokument podlega prawom autorskim. Z wyjątkiem uczciwego obrotu w celach prywatnych studiów lub badań, żadna część nie może być powielana bez pisemnej zgody. Treść jest udostępniana wyłącznie w celach informacyjnych.