Strona główna nauka/tech Współczesna nauka udowodniła, że ​​kopalnie króla Salomona są czyste

Współczesna nauka udowodniła, że ​​kopalnie króla Salomona są czyste

9
0


Park Timna i Kopalnie Króla Salomona
Nowe odkrycia pokazują, że Kopalnie Króla Salomona były przyjazne dla środowiska według starożytnych standardów, z zamkniętymi strefami zanieczyszczeń i brakiem współczesnych zagrożeń dla zdrowia, co obala przesadne twierdzenia o prehistorycznych szkodach dla środowiska.

Przełomowe badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Tel Awiwie rozwiewa utarte mity na temat kopalni króla Salomona i ujawnia, że ​​starożytna produkcja miedzi w dolinie Timna powodowała minimalne i lokalne szkody dla środowiska.

Naukowcy wykorzystali zaawansowane badania geochemiczne, aby ustalić, że poziom zanieczyszczeń był znacznie niższy niż wcześniej zakładano i nie stanowił zagrożenia dla starożytnych ani współczesnych populacji. To odkrycie rzuca wyzwanie dziesięcioleciom myśli naukowej i zmienia nasze rozumienie wpływu na środowisko wczesnej działalności przemysłowej.

Odkrywanie na nowo wpływu kopalń króla Salomona

Nowe badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Tel Awiwie podważa długotrwałe przekonania na temat kopalni króla Salomona, pokazując, że starożytna produkcja miedzi w dolinie Timna stwarzała niewielkie ryzyko dla zdrowia ludzkiego, zarówno w czasach starożytnych, jak i obecnie.

Naukowcy przeprowadzili szczegółowe badania geochemiczne w miejscach produkcji miedzi w dolinie Timna, których początki sięgają X wieku p.n.e., w czasach biblijnych królów Dawida i Salomona. Ustalenia wykazały, że zanieczyszczenia powstałe w wyniku produkcji miedzi były minimalne i ograniczały się do bezpośredniego obszaru pieców do wytapiania, nie stanowiąc żadnego zagrożenia dla mieszkańców szerszego regionu. Ponadto archeolodzy z Uniwersytetu w Tel Awiwie dokonali przeglądu wcześniejszych badań i nie znaleźli żadnych wiarygodnych dowodów na to, że starożytny przemysł miedziowy przyczynił się do globalnego zanieczyszczenia.

Badanie prowadzili prof. Erez Ben-Yosef, dr Omri Yagel, Willy Ondricek i dr Aaron Greener, wszyscy z Wydziału Archeologii i Kultur Starożytnego Bliskiego Wschodu Uniwersytetu w Tel Awiwie, należącego do szkoły Chaima Rosenberga Judaistyki i Archeologii. Wyniki opublikowano niedawno w renomowanym czasopiśmie Raporty naukowe.

Badania geochemiczne Miejsce produkcji miedzi w dolinie Timna
Badania geochemiczne w zakładach produkcji miedzi w dolinie Timna. Źródło: Uniwersytet w Tel Awiwie

Niski poziom zanieczyszczeń i nowoczesne porównania bezpieczeństwa

„Przeprowadziliśmy inspekcję dwóch głównych zakładów produkujących miedź w dolinie Timna, jednego z epoki żelaza i epoki króla Salomona oraz drugiego pobliskiego, starszego o około 1500 lat” – mówi prof. Erez Ben-Yosef. „Nasze badanie było bardzo obszerne. Z obu lokalizacji pobraliśmy setki próbek gleby do analiz chemicznych, tworząc wysokiej rozdzielczości mapy obecności metali ciężkich w regionie.

„Odkryliśmy, że poziomy zanieczyszczeń w kopalniach miedzi w Timnie są wyjątkowo niskie i ograniczają się do lokalizacji starożytnych pieców do wytapiania. Na przykład stężenie ołowiu – głównej substancji zanieczyszczającej w przemyśle metalowym – spada do mniej niż 200 części na milion zaledwie kilka metrów od pieca. Dla porównania amerykańska Agencja Ochrony Środowiska definiuje obszary przemysłowe jako bezpieczne dla pracowników przy stężeniu 1200 części na milion, a obszary mieszkalne jako bezpieczne dla dzieci przy stężeniu 200 części na milion”.

Omri Yagel
Dr Omri Yagel rejestruje dokładną lokalizację pobrania próbki. Źródło: Uniwersytet w Tel Awiwie

Kwestionujące wcześniejsze badania nad zanieczyszczeniem miedzią

Nowe badanie zaprzecza serii artykułów publikowanych od lat 90. XX wieku na temat zanieczyszczeń rzekomo powodowanych przez starożytny przemysł miedziowy.

„Pokazujemy, że to nieprawda. Zanieczyszczenie w Timnie jest bardzo ograniczone przestrzennie i prawdopodobnie tylko osoby pracujące bezpośrednio przy piecu ucierpiały z powodu wdychania toksycznych oparów, podczas gdy w niewielkiej odległości gleba jest całkowicie bezpieczna. Co więcej, zgodność, którą odkryliśmy między przestrzennym rozkładem stężeń miedzi i ołowiu w glebie, dodatkowo wskazuje, że metale są „uwięzione” w żużlu i innych odpadach przemysłowych, co zapobiega ich przedostawaniu się do gleby i nie oddziałuje na rośliny lub ludzi.

„Nasze ustalenia pokrywają się z kilkoma niedawnymi badaniami prowadzonymi w regionie Wadi Faynan w Jordanii, które również wskazują na bardzo niski poziom zanieczyszczenia. Timna i Faynan to idealne miejsca do tego typu badań, ponieważ nie zostały naruszone przez współczesne górnictwo, jak miało to miejsce na przykład na Cyprze, a dzięki suchemu klimatowi metale z gleby nie są wymywane.

„W Faynan zespół kierowany przez prof. Yigala Erela z Uniwersytetu Hebrajskiego zbadał 36 szkieletów ludzi, którzy żyli na terenie kopalni w epoce żelaza i tylko u trzech wykazano jakiekolwiek ślady zanieczyszczeń w zębach. Reszta była całkowicie czysta. Teraz prezentujemy podobny obraz Timny.”

Ereza Ben Josefa
Prof. Erez Ben-Yosef. Źródło: Uniwersytet w Tel Awiwie

Błędne przekonania na temat globalnego zanieczyszczenia w starożytności

Oprócz badań geochemicznych archeolodzy z TAU przeprowadzili także kompleksowy przegląd istniejącej literatury, wskazując, że hipotezom dotyczącym globalnego zanieczyszczenia w okresie przedrzymskim brakuje solidnych dowodów.

„W latach 90. XX w. istniał trend, który przedstawiał starożytną produkcję miedzi jako pierwszy przypadek zanieczyszczeń przemysłowych” – wyjaśnia dr Omri Yagel, wiodący badacz biorący udział w bieżącym badaniu. „Takie stwierdzenia trafiają na pierwsze strony gazet i przyciągają granty badawcze, ale niepotrzebnie rzutują współczesne problemy zanieczyszczeń na przeszłość. Co więcej, literatura naukowa ma tendencję do używania terminu „zanieczyszczenie” do opisania wszelkich śladów starożytnej działalności metalurgicznej, co doprowadziło do błędnego założenia, że ​​przemysł metalowy był szkodliwy dla ludzi od samego początku – co jest oczywistą nieprawdą.

„Nawet gdy produkcja metali była zakrojona na dużą skalę i stała się integralną częścią cywilizacji ludzkiej, to przemysł toksycznych ołowiu spowodował globalne zanieczyszczenie, niekoniecznie innymi metalami. Badanie z lat 90. XX w. wykazało, że ślady miedzi znalezione w rdzeniach lodowych Grenlandii przedostały się przez atmosferę z miejsc takich jak Timna. Twierdzenie to nie zostało jednak potwierdzone żadnymi późniejszymi badaniami.

„Jako badacze stawiający czoła poważnym wyzwaniom środowiskowym naszych czasów, takim jak zmiany klimatyczne, często mamy tendencję do szukania podobnych problemów w przeszłości lub zakładania, że ​​szkody dla środowiska są nieuniknioną konsekwencją działalności człowieka od czasu rewolucji rolniczej. Musimy jednak zachować ostrożność. Chociaż kilka kawałków żużla na ziemi możemy nazwać „zanieczyszczeniem”, nie powinniśmy mylić tych lokalnych odpadów z regionalnym lub globalnym zanieczyszczeniem środowiska.

Odniesienie: „Przedrzymski przemysł miedziowy nie miał żadnego zanieczyszczającego wpływu na globalne środowisko”, Omri Yagel, Aaron Greener, Willie Ondricek i Erez Ben-Yosef, 29 listopada 2024 r., Raporty naukowe.
DOI: 10.1038/s41598-024-80939-5



Link źródłowy