Strona główna Polityka Trump krytykuje federalne zwolnienie Bidena z celi śmierci: „To nie ma sensu”

Trump krytykuje federalne zwolnienie Bidena z celi śmierci: „To nie ma sensu”

9
0



Prezydent elekt Donald Trump we wtorek powtórzył swoje zobowiązanie do „zdecydowanego egzekwowania” kary śmierci, mając na celu decyzję prezydenta Joe Bidena o złagodzeniu wyroków prawie wszystkich federalnych więźniów oczekujących na karę śmierci.

Trump zwiększył także reakcję niektórych osób na bezprecedensowe posunięcie Bidena, które wywołało zarówno krytykę, jak i pochwały.

„To nie ma sensu” Trump opublikował na swojej platformie społecznościowej Truth Social. „Krewni i przyjaciele są jeszcze bardziej zdruzgotani. Nie mogą uwierzyć, że to się dzieje!”

„Jak tylko zostanę inaugurowany, polecę Departamentowi Sprawiedliwości, aby energicznie egzekwował karę śmierci w celu ochrony amerykańskich rodzin i dzieci przed brutalnymi gwałcicielami, mordercami i potworami” – dodał. – kontynuował. „Znowu będziemy narodem prawa i porządku!”

Biden ogłosił w poniedziałek, że złagodzi wyroki 37 z nich 40 więźniów federalnych skazany na karę śmierci na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego, twierdząc, że „kierował się sumieniem i doświadczeniem jako obrońcy z urzędu”.

O akcji spekulowano od tygodni, jako że szeroka koalicja grup zwolenników wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych, byłych prokuratorów i liderów biznesu pisał listy zwrócił się do Białego Domu z prośbą o złagodzenie wyroków przed objęciem urzędu przez Trumpa. Papież Franciszek także w tym miesiącu zaapelował do Bidenakatolik, o złagodzenie wyroków; Biden ma spotkać się z papieżem w przyszłym miesiącu, w ostatnich dniach jego prezydentury.

W oświadczenie W poniedziałek prezydent zauważył, że złagodzenia są zgodne z moratorium na egzekucje nałożonym przez jego administrację po objęciu urzędu oraz że „z czystym sumieniem nie mogę stać z boku i pozwolić, aby nowa administracja wznowiła wstrzymane przeze mnie egzekucje”.

Biden wspomniał jednak również o odmowie złagodzenia wyroków trzech federalnych więźniów skazanych na karę śmierci zamieszanych w masowe morderstwa: Roberta Bowersa, który w 2018 r. zastrzelił 11 osób podczas strzelaniny w synagodze Tree of Life w Pittsburghu; Dylann Roof, który w 2015 r. zastrzelił dziewięć osób w historycznie czarnym kościele w Charleston w Południowej Karolinie; oraz Dżochar Carnajew, który przeprowadził atak bombowy podczas maratonu bostońskiego w 2013 r.

Pomimo oszczędzenia życia pozostałych 37 więźniów, Biden dodał: „Nie dajcie się zwieść: potępiam tych morderców, opłakuję ofiary ich nikczemnych czynów i współczuję wszystkim rodzinom, które poniosły niewyobrażalną i nieodwracalną stratę”.

Trump prowadził kampanię na rzecz rozszerzenia federalnej kary śmierci po swojej pierwszej kadencji, podczas której jego Departament Sprawiedliwości skazał na śmierć 13 więźniów federalnych – to najwyższy poziom, jakiego nie widziano od prezydentury Grovera Clevelanda pod koniec XIX wieku.

Od tego czasu Trump powiedział, że chciałby rozszerzyć karę śmierci na gwałcicieli dzieci, migrantów, którzy zabijają obywateli USA i funkcjonariuszy organów ścigania, a także osoby skazane za handel narkotykami i ludźmi. Nie jest jasne, w jaki sposób prezydent-elekt miałby tego dokonać, a eksperci prawni twierdzą, że wymagałoby to wsparcia Kongresu i wiązałoby się z ogromnymi wyzwaniami konstytucyjnymi.

Mimo to zwolennicy kary śmierci powiedzieli, że poważnie traktują oświadczenia Trumpa.

Tymczasem Biden zmaga się z krytyką związaną z wyrokiem śmierci, nie tylko ze strony przeciwników politycznych, ale także organów ścigania i niektórych rodzin ofiar.

„Uznaliśmy, że moment był godny pogardy” – Tim Timmerman, którego 19-letnia córka Rachel została zamordowana w 1997 r., powiedział stowarzyszonemu z NBC WOOD-TV w Grand Rapids w stanie Michigan.

Skazany zabójca jego córki, Marvin Gabrion, jest również oskarżony o zamordowanie córeczki Rachel Timmerman, której ciała nigdy nie odnaleziono, i jest głównym podejrzanym w sprawie trzech innych zgonów. Gabrion ma obecnie 71 lat.

„Gdzie jest sprawiedliwość w zapewnieniu mu więziennego łóżka, w którym będzie mógł wygodnie umrzeć?” Timmerman powiedział, dodając: „To nie ja skazał Gabriona na karę śmierci. To była ława przysięgłych i zawsze uważam, że należy to podkreślać – że ławą przysięgłych są ludzie, którzy skazali Gabriona na karę śmierci”.

Córka Donny Major, jednego z dwóch pracowników banku w Południowej Karolinie zamordowanych przez skazanego na karę śmierci Brandona Council w 2017 r., ostro skrytykowała zmianę pracy Rady jako niesprawiedliwą i „nadużyciem władzy”.

„Prezydent, który nawet nie nadaje się na urząd, wykorzystuje morderstwo mojej mamy jako element gry politycznej” – Heather Turner wysłany we wtorek na Facebooku. „Podtrzymuję swoje stanowisko, że Joe Biden ma krew na rękach”.

Chociaż Biden jest chwalony przez grupy sprzeciwiające się karze śmierci, które od dawna utrzymują, że proces wymierzania kary śmierci jest skażony, częściowo z powodu dysproporcje rasowe wśród osób skazanych na śmierć i straconych, niektórzy uważają również, że nie posunął się wystarczająco daleko, nie dojeżdżając do pracy wszystkich więźniów federalnych skazanych na karę śmierci, a także czterech więźniów oczekujących na wykonanie wyroku śmierci przez wojsko amerykańskie.

Wielebna Sharon Risher, przewodnicząca zarządu Death Penalty Action, której matka Ethel Lance oraz kuzyni Tywanza Sanders i Susie Jackson znaleźli się wśród ofiar strzelaniny w Charleston w 2015 r., stwierdziła w oświadczeniu, że „polityka stanęła na przeszkodzie miłosierdzia.”

„Nie może pan oceniać ofiar, panie prezydencie. Błagam, aby dokończył pan tę robotę, nie tylko z trzema mężczyznami skazanymi na federalną karę śmierci, ale także z tymi, którzy oczekują na karę śmierci w wojsku” – powiedział Risher. – Jest jeszcze czas.



Link źródłowy