Od czasu Covida cierpię na silny lęk i depresję. Biorę duloksetynę i lorazepam dwa razy dziennie, ale już nie pomagają. Mieszkam sam, mam 78 lat i nie widzę sensu dalszego życia. Moja rodzina stara się pomóc, ale nie widzę przyszłości, w której będę szczęśliwa i zadowolona.
Imię i nazwisko oraz adres zastrzeżone
Doktor Martin Scurr odpowiada: O tej porze roku wiele osób będzie przechodziło przez to samo, przez co Ty przechodzisz. Dziękuję za Twój list. To odważne, że piszesz, bardzo Ci współczuję.
To oczywiste, że cierpisz na poważną chorobę depresyjną. Jestem jednak optymistą, że dzięki ulepszonemu leczeniu wrócisz do pełnego zdrowia.
Jednym z nieodłącznych objawów depresji jest zanikanie wszelkiego optymizmu. Choroba może powodować także zaburzenia snu, poczucie bezwartościowości, utratę apetytu, a nawet ciągłe uczucie zimna i zmęczenia.
Objawy fizyczne są tak samo przytłaczające i wyniszczające, jak psychiczny stan niepokoju i poczucia zagłady. Właśnie dlatego lekarze postrzegają depresję jako problem całego ciała, a nie problem ograniczający się tylko do mózgu.
Niepokojące jest to, że w dłuższym liście piszesz, że miałeś myśli samobójcze, jednak rodzina jest powodem, dla którego nie kontynuujesz tych myśli. Zachęcam Cię, abyś powiedział im, jak naprawdę się czujesz.
Nie walcz sam, porozmawiaj ze swoim lekarzem rodzinnym i rodziną tak szybko, jak to możliwe, radzi dr Scurr
Duloksetyna może być skutecznym lekiem przeciwdepresyjnym, ale stosowana dawka – 30 mg – jest mała: zwykle stosowana dawka podtrzymująca wynosi 60–90 mg.
Fakt, że lek, który zadziałał, przynajmniej mówi nam, że nie przeszkadza i nie powoduje niedopuszczalnych skutków ubocznych, takich jak nudności, suchość w ustach i bezsenność (która dotyka od 5 do 10 procent pacjentów).
Należy pamiętać, że u niewielkiej liczby osób mogą wystąpić myśli samobójcze podczas rozpoczynania stosowania leków przeciwdepresyjnych lub zmiany ich dawki, dlatego bardzo ważne jest, aby Twoja rodzina i lekarz wiedzieli o tych uczuciach.
Ale jeśli te myśli pojawiły się przed przyjęciem leku, oznacza to, że w twoim przypadku to nie lek je napędza. Zmniejszona reakcja na lek, który wcześniej działał, może być oznaką, że organizm przyzwyczaił się do tej dawki (wątroba buduje swój układ enzymatyczny w celu „detoksykacji” krwi leku, w którym to przypadku konieczna będzie większa dawka ).
Twój lekarz rodzinny może zasugerować zwiększenie dawki duloksetyny, aby lek znów zaczął działać.
Lorazepam, lek uspokajający, pomaga tłumić objawy lękowe, więc gdy leczenie duloksetyną znów będzie skuteczne, niepokój również powinien zniknąć i będzie można powoli zmniejszać dawkę lorazepamu, pod nadzorem lekarza.
Zachęcam Cię do niezwłocznej rozmowy ze swoim lekarzem rodzinnym w celu omówienia dawki duloksetyny, która pomoże Ci wrócić do dawnego siebie. Zachęcam Cię również do rozmowy z rodziną i skontaktowania się z Samarytanami, dzwoniąc pod numer 116123 lub wysyłając e-mail na adres [email protected]. Proszę, czuj, że możesz do mnie napisać jeszcze raz.
Mam problem ze skórą w okolicy lewej kostki. Zaczęło się w ostatnie Święta Bożego Narodzenia od łuszczenia się skóry na podeszwie stopy, stwardnienia skóry i obrzęku. Teraz rozprzestrzenia się na moją nogę. Mój lekarz rodzinny przepisał antybiotyki i emolienty, ale bez skutku.
Charlesa Baileya z Manchesteru.
Doktor Scurr odpowiada: Podejrzewam, że cierpisz na odmianę łuszczycy – chorobę autoimmunologiczną, która powoduje nadprodukcję komórek skóry, które gromadzą się, powodując powstawanie zapalnych i często łuszczących się plam, zwanych płytkami.
Mogą one wystąpić w dowolnym miejscu na ciele, chociaż zazwyczaj dotyczy to skóry głowy, łokci, kolan i dolnej części pleców. Płytki mogą swędzić, niezmiennie powodując pewien dyskomfort i pękanie skóry.
Zwykle stosuje się miejscowo steroidy, chociaż coraz częściej stosuje się lek na bazie witaminy D (kalcypotriol) i inne nowe leki, takie jak roflumilast.
Po leczeniu stan powinien się poprawić w ciągu kilku tygodni.
MOIM ZDANIEM.. W Święta Bożego Narodzenia nie liczą się zasady dotyczące cukru!
Po wielu latach małżeństwa z dietetykiem odzwyczaiłam się od słodyczy na całe życie dzięki połączeniu delikatnego wykręcania rąk i niezaprzeczalnej logiki. Bo, jak przyzwyczaiłem się, cukier nie jest lepszy dla naszego zdrowia niż alkohol.
Nie musimy jednak podchodzić do tego purytańsko, jak pokazuje badanie opublikowane właśnie w czasopiśmie Frontiers in Public Health (przynosząc radość moim kubkom smakowym).
Analiza diety ponad 60 000 osób w średnim wieku wykazała, że regularne spożywanie cukru znacznie zwiększa ryzyko chorób układu krążenia.
Naukowcy odkryli jednak również, że sporadyczne spożywanie słodkich pokarmów w ramach przekąsek zmniejsza ryzyko chorób serca. Tak, naprawdę.
Spożywanie od czasu do czasu słodkich potraw w otoczeniu rodziny i przyjaciół może być korzystne.
Ciesz się więc uroczystościami i nie martw się, że od czasu do czasu złamiesz zasady dotyczące cukru. Kiedy piszę, na półce czekają moje ulubione panettone, florentynki i paszteciki. Wesołych Świąt!
Napisz do doktora Scurra na adres Good Health, Daily Mail, 9 Derry Street, London, W8 5HY lub wyślij e-mail na adres drmartin@ dailymail.co.uk – podaj swoje dane kontaktowe. Doktor Scurr nie może prowadzić korespondencji osobistej. W przypadku jakichkolwiek problemów zdrowotnych należy zawsze konsultować się ze swoim lekarzem rodzinnym