Strona główna Polityka Rok 2024 był rokiem, w którym branża gier spadła na dno

Rok 2024 był rokiem, w którym branża gier spadła na dno

9
0


Gry z czarnymi przywódcami i postaciami były wyśmiewane jako wymuszone. Postacie kobiece uważane za nieatrakcyjne lub męskie cierpiały na „Podbródek DEI.” Dragon Age: Strażnik Zasłonyzostał skrytykowany przez skrajnie prawicowe trolle za opcje dostosowywania, które pozwalają graczom tworzyć postacie z najlepszymi bliznami pooperacyjnymi lub grać z niebinarnym towarzyszem. Po opublikowaniu recenzji spiskowcy wykorzystali stereotypowe zwroty lub inny język jako dowód, że studio BioWare instruuje recenzentów, jak rozmawiać o ich grze.

Nawet niewydane jeszcze tytuły spotkały się z bombardowaniem. Gry przymusowe Na południe od północyopowiadający o młodej czarnej kobiecie z Dalekiego Południa, wzbudził gniew tłumów sprzeciwiających się DEI na platformach takich jak X, gdzie przerobiony w Photoshopie bohaterkę, aby wyglądała mniej „odrażająco” i snuła teorie spiskowe na temat wpływu Sweet Baby na rozwój gry.

Jednak presja, aby pozostać apolitycznym – ciekawy program formy rozrywki, która łączy artystyczne preferencje narracyjnych i wyimaginowanych światów ze swobodą przyznaną graczom, którzy je zamieszkują – nie pochodziła jedynie od głośnej mniejszości. Po wydaniu Czarny mit: Wukongniektórym streamerom polecono unikać mówienia o Covid-19 i „feministycznej propagandzie”. Wytyczne przyniosły odwrotny skutek, zachęcając streamerów do kierowania się słowami-kodami, których im zakazano: stanowiło to nacisk na standardy, które w rzeczywistości miały na celu cenzurę graczy.

Patrząc w przyszłość Ball twierdzi, że ogólnie słyszy więcej pesymizmu, ale „po prostu szkoda kontemplować, nie mówiąc już o przewidywaniu”. Jeśli jest jeden plus, mówi, to fakt, że „zatrudnia się o wiele więcej, niż się powszechnie uważa. Minusem jest to, że ogólnie nie jest to w pełni rekompensujące, szczególnie w przypadku indie.”

Gdy rok 2024 dobiega końca, branża działa – z zewnątrz – zgodnie z nastawieniem na normalne działanie. Na początku grudnia deweloperzy zebrali się w Los Angeles, aby świętować galę The Game Awards. Na scenie gospodarz Geoff Keighley wygłosił krótkie przemówienie pośród ogłoszeń o meczach, pochwał i występu Snoop Dogga.

„Smutna rzeczywistość jest taka, że ​​w ciągu ostatnich kilku lat branża gier doświadczyła znaczących i bezprecedensowych zwolnień w całej branży” – powiedział Keighley. „Mają one wpływ na gry, w które gramy, i, co ważniejsze, na ludzi, którzy tworzą gry, które kochamy. Możemy debatować i na pewno nie zgadzać się z powodami, dla których to robimy, i szczerze mówiąc, na pokaz, w pewnym sensie mamy problem z tym, jak podejść do tych tematów w konstruktywny sposób”.

Keighley wykorzystał ten segment do wprowadzenia pierwszej nagrody TGA „zmieniającej reguły gry”, będącej ukłonem w stronę osoby, która wywarła pozytywny wpływ na branżę. Następnie program był kontynuowany, a na pierwszych stronach gazet pojawiały się ogłoszenia o dużych projektach, takich jak Wiedźmin 4 i kolejny tytuł z Ostatni z nas deweloper Naughty Dog.

Pośród tego wszystkiego jest widmo sztucznej inteligencji. Nadal niewiele wiadomo na temat tego, jak bardzo sztuczna inteligencja będzie się nadal rozwijać i jak przyszłe gry mogą z niej korzystać, ale obawy te rosną w miarę zwalniania szeregowych pracowników. Nikt nie wie, kiedy i czy branża odrodzi się, oferując trwałe miejsca pracy i wynagrodzenia. Tak, będzie w co grać. Trudno powiedzieć, ile osób będzie w stanie je wykonać.



Link źródłowy