Lowry mówi, że występ Ulsteru w pierwszej połowie przeciwko Bordeaux było „najlepszymi 40 minutami”, jakie drużyna rozegrała w całym sezonie.
Podopieczni Richiego Murphy’ego do przerwy prowadzili pięcioma punktami, ale ich francuscy przeciwnicy, którzy zajmują drugą pozycję w czołowej 14, za zwycięskim Toulouse, w ostatniej kwarcie odrobili straty i przypieczętowali przekonujące zwycięstwo.
„Niestety druga połowa nie była tak dobra i właśnie to musimy dać z siebie, czyli pełne 80 minut występu” – dodał 26-letni Lowry.
„Idziemy we właściwym kierunku. Dobrze jest, gdy spojrzysz wstecz i zobaczysz, że jesteśmy tak blisko 80-minutowego występu, jeśli tylko uporządkujemy kilka rzeczy.
Lowry dodał, że wokół domu w Ravenhill w Ulsterze nadal panuje „prawdziwy szum”, a tak szybki mecz daje Ulsterowi szansę na reakcję.
„Oceniamy grę, zarówno dobrą, jak i złą. Będziemy pracować nad tymi złymi rzeczami, ale chodzi o wiarę. Chcemy także ulepszać dobre rzeczy. Tak, jest dobrze, ale nie jest idealnie” – powiedział.
„Dążymy do tego. Staramy się być lepsi indywidualnie i miejmy nadzieję, że zbiorowo to nastąpi”.