Główny trener Tysona Fury’ego, SugarHill Steward, zasugerował, że John Fury nie będzie wspierał syna podczas jego rewanżu z Oleksandrem Usykiem, który odbędzie się w sobotę w Riyadzie.
36-letni Fury pragnie zemsty na mistrzu świata WBO, WBA (Super) i IBF w wadze ciężkiej Usyku, po tym jak w maju ubiegłego roku o włos przegrał swoje pierwsze spotkanie na punkty.
John był w narożniku tej walki, obok trenerów Stewarda i Andy’ego Lee oraz Cutmana.
W środę podczas otwartych treningów Steward zdawał się potwierdzać, że John nie wróci na narożnik.
„Tylko ja [will be in the corner]Andy Lee i Cutman” – powiedział Steward. „W zasadzie to wszystko”.
Komentarze będą dla wielu zaskoczeniem, pomimo wezwań Fury’ego do wprowadzenia zmian.
Pojawiła się krytyka dotycząca chaotycznego charakteru rzutu rożnego Fury’ego podczas jego pierwszego spotkania z Usykiem, kiedy jego ojciec John i obaj trenerzy udzielali mu instrukcji jednocześnie.
Fury, który poniósł swoją pierwszą profesjonalną porażkę w 36 walkach z Usykiem, powiedział już w tym tygodniu, że nie jest pewien, czy jego ojciec będzie po jego stronie.
„Nie wiem” – powiedział Tyson zapytany o zaangażowanie taty. – Nie mieszam się w to wszystko.
Asystent trenera Fury’ego, Lee, powiedział również, że nie wie, czy John będzie zaangażowany, podczas gdy na początku tego miesiąca promotor Frank Warren powiedział BBC Sport, że spodziewa się, że Fury Sr ponownie stanie w narożniku.
Choć Usyk sześć miesięcy temu został pierwszym niekwestionowanym mistrzem wagi ciężkiej od prawie 30 lat, Ukrainiec od tego czasu zrezygnował z tytułu IBF na rzecz rewanżu.
Przed ostatnią walką Usyk kontra Fury w poniedziałek przed walką John uderzył głową członka drużyny Usyka, ale jeszcze w tym tygodniu nie widziano go w Riyadzie.