Podróż Cavendisha nie była prosta.
Na początku swojej kariery obiecujący był jako jeździec na BMX-ie i rowerze górskim, zanim stał się częścią ekipy British Cycling, która zdominowała zawody na torze na Igrzyskach Olimpijskich w 2008 i 2012 roku.
Jego zawodowa kariera w trasie rozpoczęła się w 2005 roku w drużynie dowożącej T-Mobile, a swój pierwszy etap Tour wygrał w 2008 roku dla Team Columbia.
Jednak od 2017 roku borykał się z kontuzjami, chorobami i depresją, a Brytyjczyk obawiał się, że jego kariera może się zakończyć, jeśli w latach 2019 i 2020 nie uda mu się wygrać wyścigu.
Niezwykły zwrot przyniósł cztery kolejne zwycięstwa etapowe Tour – i ogólnie zieloną koszulkę – w 2021 roku, podczas drugiego pobytu w belgijskiej drużynie Quick Step.
Po raz kolejny nastąpił burzliwy rok, a Cavendish i jego rodzina padli ofiarą brutalnego napadu na ich dom w 2021 roku.
Nie zapewnił sobie miejsca na Tour 2022, a jego przyszłość w kolarstwie ponownie stanęła pod znakiem zapytania, zanim Astana-Qazaqstan w ostatniej chwili rzuciła się na sezon 2023.
Zabrali Cavendisha na 14. – i co powinno być ostatnią – trasę koncertową, ale straszny wypadek, w wyniku którego doznał złamania obojczyka, nagle zakończył jego wyścig i sprawił, że był zdeterminowany, aby nie pozwolić, aby było to jego ostatnie pożegnanie.
I tak się stało, że na początku tego roku w Saint Vulbas wjechał na linię mety w charakterystyczny dla siebie sposób, aby pobić wieloletni rekord ustanowiony przez wielkiego belgijskiego mistrza Eddy’ego Merckxa.
„Manx Missile” słusznie zakończył swoją karierę zwycięstwem w Singapurze w listopadzie – miesiąc po tym, jak otrzymał tytuł szlachecki.
Cavendish został Osobowością Sportową Roku BBC w 2011 roku.
W 2023 roku nagrodę za całokształt twórczości otrzymał legenda futbolu Liverpoolu, Celticu i Szkocji, Sir Kenny Dalglish.