Nowojorski sędzia, który przewodniczył tajnemu procesowi finansowemu Donalda Trumpa, odrzucił propozycję prezydenta-elekta unieważnienia wyroku skazującego ze względu na immunitet prezydencki.
„Wniosek oskarżonego o oddalenie aktu oskarżenia i wyroku zostaje odrzucony” – napisał sędzia Juan Merchan w poniedziałkowym orzeczeniu.
Podjął tę decyzję po tym, jak odrzucił także argument Trumpa, jakoby był już chroniony immunitetem prezydenckim ze względu na wygraną w wyborach. „Ten sąd się z tym nie zgadza” – napisał sędzia.
Rzecznik Trumpa Steven Cheung skrytykował orzeczenie, nazywając je „bezpośrednim naruszeniem decyzji Sądu Najwyższego w sprawie immunitetu”.
„Ta bezprawna sprawa nigdy nie powinna była zostać wniesiona, a Konstytucja nakazuje jej natychmiastowe oddalenie” – stwierdził.
W maju Trump został skazany za 34 zarzuty fałszowania dokumentacji biznesowej w związku z tajną wypłatą pieniędzy, którą jego ówczesny prawnik Michael Cohen zapłacił gwiazdy porno Stormy Daniels w ostatnich dniach wyborów prezydenckich w 2016 roku. Daniels twierdziła, że w 2006 roku odbyła stosunek seksualny z Trumpem, ale temu zaprzecza.
Prawnicy Trumpa argumentowali, że akt oskarżenia i wyrok powinny zostać odrzucone w świetle wydanego kilka tygodni później orzeczenia Sądu Najwyższego, które stworzyło nowy standard immunitetu prezydenta.
Twierdzą, że prokuratorzy z biura prokuratora okręgowego na Manhattanie nie powinni byli mieć możliwości przedstawiania przysięgłym dowodów „oficjalnych działań” Trumpa, w tym publicznych oświadczeń w tej sprawie. Prokuratorzy zaprzeczyli, że dowody nie miały wpływu na wyrok, który ich zdaniem powinien zostać utrzymany.
Sędzia zgodził się, powołując się na „przytłaczające dowody winy” przedstawione przez prokuraturę okręgową.
Powiedział, że niektóre z twierdzeń Trumpa „odnoszą się całkowicie do nieoficjalnego postępowania i dlatego nie są objęte immunitetem”.
„[E]nawet gdyby Trybunał uznał wszystkie kwestionowane dowody, zarówno zachowane, jak i nie, za oficjalne zachowanie mieszczące się w zewnętrznych granicach władzy prezydenta oskarżonego, to i tak stwierdziłby, że wykorzystywanie przez Naród tych czynów jako dowodu zdecydowanie osobistych aktów fałszowanie ksiąg handlowych nie stwarza niebezpieczeństwa naruszenia władzy i funkcji Władzy Wykonawczej” – napisał.
W zeszłym miesiącu Merchan odłożył ogłoszenie wyroku, rozważając wnioski Trumpa o oddalenie sprawy. Trump ma inny, bardziej radykalny wniosek, który wciąż jest rozpatrywany, a sędzia ujawnił w swoim poniedziałkowym postanowieniu, że Trump również ma oczekującą na rozpatrzenie sprawę dotyczącą rzekomego niewłaściwego postępowania przysięgłego.
W postanowieniu nie wskazano charakteru niewłaściwego postępowania, ale Merchan poinstruował prawników obu stron, aby składali pisma w tej sprawie publicznie, wraz z redakcjami.
Sędzia nie wyznaczył nowego terminu wydania wyroku.
Zaprzysiężenie Trumpa na prezydenta zaplanowano na 20 stycznia.