Kiedy Maia Bouchier po raz trzeci złapała piłkę w meczu z Indiami Zachodnimi podczas eliminacji Anglii w Pucharze Świata T20 Kobiet, kamera uchwyciła wyraz złamanego serca i całkowitego niedowierzania na jej twarzy.
Tego dnia Anglia była w szoku, gdy z pozycji jednego z faworytów przed turniejem stała się przedmiotem analizy dynamiki całego zespołu.
Ale szybko przewińmy dokładnie o dwa miesiące i sytuacja Bouchiera nie mogła wyglądać inaczej.
Złamanie serca zostało zastąpione przez promienny uśmiech i młodzieńczy zawrót głowy, gdy całowała herb Anglii na hełmie, co oznaczało niekontrolowane uwolnienie emocji w uścisku z partnerem odbijającym Natem Sciverem-Bruntem, gdy w swoim debiucie testowym osiągnęła trzycyfrową liczbę.
Jeśli jej dziewicze stulecie we wszystkich formatach przeciwko Nowej Zelandii w lipcu było uderzeniem w dojrzewanie, to był to moment odkupienia.
26-latka regularnie występuje w angielskich drużynach zajmujących się piłką białą, zajmując czołowe miejsca w tabeli, ale biorąc pod uwagę rzadkość przeprowadzania testów przez kobiety, w Bloemfontein uczyła się w pracy.
Ale co najważniejsze, była prowadzona przez trzech najbardziej uznanych angielskich graczy, najpierw dzieląc 53-biegowe stanowisko z Tammy Beaumont, aby przezwyciężyć zagrożenie nową piłką ze strony Republiki Południowej Afryki, a następnie wyraźnie rosła jej pewność siebie podczas kolejnych pięćdziesięciu stanowisk z kapitan Heather Knight.
Jednak w przypadku Sciver-Brunt, która uzyskała najszybszy wynik w stuleciu testowym kobiet podczas ich 174 overów, Bouchier nie popełniła żadnego błędu, gdy para uderzała z jednodniowym współczynnikiem trafień przez prawie 30 overów, prawie się nie spocąc.
Republika Południowej Afryki nie miała odpowiedzi, ponieważ odważnie podrzucała piłkę w górę w poszukiwaniu bramek, ale to po prostu wzmocniło siłę Bouchier, która 52% jej przejazdów zdobywała prosto po ziemi.
Wprowadzenie Bouchiera do międzynarodowego krykieta było frustrujące, młody zawodnik pełen potencjału, który miał trudności ze znalezieniem stałego miejsca, często z tendencją do gwałtownych spadków koncentracji, gdy wszystko zaczynało się układać.
Tak więc, podczas gdy wspaniałe wyczucie czasu prostych podań i szybkie ręce, które przebijały piłkę przez nogę, były przyjemne do oglądania, równie przyjemny był sposób, w jaki wzięła na siebie odpowiedzialność za otwarcie, wygranie mentalnej bitwy i w rezultacie prawdopodobne cementowanie znalazła się na szczycie rankingu we wszystkich trzech formatach nadchodzącego Ashes.