Connor Hughes podążał za swoją mamą i wujkiem po całym świecie od trzeciego roku życia podczas ich karier w kickboxingu, więc niewiele gwiazd MMA może pochwalić się doświadczeniem bojowym Liverpoolczyka.
W sobotę Hughes stanie przed największą walką w swoim sportowym życiu, gdy zmierzy się z niepokonanym Jakubem Kaszubą w finale PFL Europe w wadze lekkiej w Lyonie.
Po wygraniu w tym roku dwóch walk na turnieju, w tym jednej przez przerwę, 27-letni Hughes ma szansę zostać mistrzem i zdobyć nagrodę w wysokości 78 000 funtów (100 000 dolarów).
„Nigdy nie chodziło o pieniądze, chcę tytułów światowych i dziedzictwa” – powiedział BBC Sport.
„Pieniądze przyjdą, jeśli pozostanę skupiony, chodzi o dziedzictwo”.
Matka Hughesa, Lorraine i wujek David, są wielokrotnymi mistrzami świata w kickboxingu.
Connor zaczął trenować kickboxing w wieku trzech lat, a w wieku 18 lat przeszedł do MMA w Akademii MMA w Liverpoolu.
„Trenuję od trzeciego roku życia, podróżuję po świecie, obserwując, jak moja mama i wujek David zdobywają tytuły. To po prostu moje życie” – powiedział.
„Nie było dla mnie innego wyjścia. Wracałem ze szkoły i od razu szedłem na siłownię”.
Historia Hughesa nie różni się od historii mistrzyni PFL Europy z 2023 r. i mistrzyni PFL z 2024 r. Dakoty Ditchevy, której matka była mistrzynią świata w kickboxingu.
Ditcheva z Manchesteru przeszedł drogę od zwycięstwa w europejskiej serii PFL do zdobycia tytułu mistrza świata w wadze muszej rok później.
W zeszłym miesiącu pierwszy tytuł mistrza świata wręczyła jej mama, Lisa.