Grupy kibiców i EFL należą do tych, które z radością przyjęły tę ustawę, ale Premier League wyraziła zaniepokojenie faktem, że organ regulacyjny posiada „bezprecedensowe i niesprawdzone uprawnienia do interweniowania w dystrybucję [its] przychody”.
Premier League stwierdziła również, że może to mieć „negatywny wpływ na konkurencyjność, inwestycje klubów w światowej klasy talenty oraz aspiracje, które napędzają naszą globalną atrakcyjność i rozwój”.
Prowadzi rozmowy z rządem, aby przekonać go do wprowadzenia zmian w ramach prawodawstwa w celu uniknięcia, jak to nazywa, „niezamierzonych konsekwencji”.
Ustawodawstwo spotkało się również ze sprzeciwem ze strony innych osób, takich jak wiceprzewodnicząca West Ham United, baronowa Brady, która powiedziała Izbie Lordów, że „w tej ustawie czają się niebezpieczeństwa”.
W poniedziałek Brady powiedział: „Tę bezprecedensową interwencję w prywatne prawa handlowe należy dokładnie przeanalizować.
„To w oczywisty sposób ma zróżnicowany i nieproporcjonalny wpływ na kluby Premier League. Oczywiste jest również, że konsekwencje tej sejsmicznej i głęboko błędnej interwencji nie zostały w pełni poznane”.
Jednak odpowiadając na szereg proponowanych poprawek, Blunkett powiedział: „O co w tym wszystkim chodzi?
„To całkiem słuszne, że w tej Izbie powinniśmy zbadać, przedstawić uzasadnione argumenty i zakwestionować tego rodzaju ustawę.
„Ale mówię Premier League i tym, którzy ze względu na charakter debaty toczącej się w komisji przez ostatnie trzy dni są zaangażowani w odprawy: przesadź z tym, a zrobisz to na własne ryzyko, ponieważ w pewnym momencie miliony fanów mogą dowiedzieć się, co się dzieje w związku z obstrukcją mającą miejsce w tej komisji, a kiedy to zrobią, będą bardzo źli”.
O komentarz zwrócono się do władz Premier League.
Stowarzyszenie Kibiców Piłki Nożnej stwierdziło: „Wydaje się, że garstka kolegów torysów jest zdecydowana proponować poprawkę za poprawką w ramach zorganizowanej próby sabotowania ustawy, która była faktycznie popierana przez konserwatystów przed ostatnimi wyborami.
„Zwolennicy nie będą przychylnie patrzeć na tego rodzaju cyniczne manewry parlamentarne, które zwykle wykonują ludzie, którzy już przegrali dyskusję”.