Strona główna Sporty Tabela kontuzji Premier League: które kluby miały najwięcej kontuzji w tym sezonie?

Tabela kontuzji Premier League: które kluby miały najwięcej kontuzji w tym sezonie?

18
0


Ben Dinnery z Premier Injuries Ltd przedstawił niektóre liczby stojące za danymi dotyczącymi obrażeń. Stan na 10 grudnia 2024 r.:

  • Brak mięśni podkolanowych (53) odpowiada za prawie jedną czwartą wszystkich urazów (24%) i około 42% wszystkich urazów mięśni.

  • Kostka/stopa (34); kolano (26); pachwina/miednica (23) i łydka/pięta (21) – to kolejne obszary powtarzających się kontuzji.

Jednak porównując sytuację związaną z kontuzjami na tym samym etapie w zeszłym sezonie, ogólne liczby są w rzeczywistości niższe.

„Z roku na rok liczba wypadków związanych z kontuzjami spadła o około 20%, a „obciążenia” klubów – czyli liczba dni opuszczonych przez kontuzjowanych zawodników – o około 30% – mówi Dinnery.

Jego dane są obliczane od pierwszego dnia sezonu, więc gracze, którzy odnieśli już kontuzje przed sezonem – na przykład kontuzje więzadła krzyżowego przedniego (ACL) Rico Henry’ego z Brentford, Tyrone Mingsa z Aston Villi i Solly’ego Marcha z Brighton – nie są uwzględniani .

Dinnery twierdzi, że porównania sezonów komplikuje wpływ głównych letnich turniejów, a także Mistrzostw Świata w Katarze w grudniu 2022 r., uważa jednak, że dane pokazują ogólną „statyczną” tendencję w zakresie urazów mięśni, w szczególności ścięgien podkolanowych, w ostatnich latach.

„Być może narracja [of an increase in injuries] jest napędzany przez kilku znanych menedżerów i duże znaczenie poważnych kontuzji zawodników o wyższym statusie, takich jak Rodri z Manchesteru City” – mówi Dinnery.

„City zwykle dobrze radzi sobie z kontuzjami, a Pep Guardiola naprawdę dobrze zarządza składem.

„Narracja o kontuzji nie jest narzucana przez Kierana McKennę z Ipswich ani Fabiana Hurzelera z Brighton.

„Nie używają swoich zawodników odsuniętych na bok jako wymówek, mimo że Ipswich straciło kilku wielkich graczy, próbując dostosować się do intensywności i rygorów futbolu Premier League.

„Brighton nie miało w zeszłym roku żadnego wielkiego rekordu, ale musiało się zmierzyć z europejską piłką nożną. Liczby w czołowych meczach to jedno, ale piłka nożna to sport kontaktowy. Być może świadczy to o tym, że pozyskali przez nich drużynę o sile i głębi mimo licznych kontuzji nadal radzą sobie dobrze.”



Link źródłowy